faktycznie komp pozabierane ale ja odzyskałam haha
lepiej późno niż wcale ;-)
byłam u mamy - nawet spoko, gorzej z powrotem, 40 min drogi 0 nelka jęczała, niosłam na rękach i pchałam wózek, a tu jeszcze zakupy i jak na złość kolejki jak za komuny wrrr
jakoś udało się wrócić do domu, nie dałam rady wykąpać padła, dobrze że pieluchę zmieniłam 
teraz śpi ale wiem że im więcej wrażeń tym częściej sie budzi w nocy
a jutro ostatnie szczepienie i mam nerwy bo bywało źle po takich wizytach 


wymioty gorączka
chyba wezmę coś na uspokojenie bo nie zasnę
dobrej nocy cioteczki ;-)

byłam u mamy - nawet spoko, gorzej z powrotem, 40 min drogi 0 nelka jęczała, niosłam na rękach i pchałam wózek, a tu jeszcze zakupy i jak na złość kolejki jak za komuny wrrr










dobrej nocy cioteczki ;-)