reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

pryzybela jak pyszne upiekłas i pięknie wyglądają to co się dziecku dziwisz :-D
a o słodkości nie pytaj :sorry: staram się ograniczać ale jak jest na dworze to do sklepu ciągnie i jajo (niespodziankę) woła ;-) zawsze jakoś się wymigam ;-)
mambę w domu daję jedną kosteczkę albo wsypuję jej w miseczkę czekoladowe kulki-chrupki i ma słodką przegryzkę, czekoladowe rzeczy je u babć
 
reklama
A ja w ogole to co jakis czas jako przekaske daje rozne pelnoziarniste platki do mleka, ale czarne kulki najlepsze:)
Ale w sklepie to sie ne daje specjalnie terroryzowac, za to babcia jest slaba (dlatego rzadko z nami jezdzi ;)) nie tylko o slodkosci chodzi, ale ogolnie jak dziecko czegos zachce to trudno babci odmowic:tak:
To daj znac jaka byla reakcja po wkroczeniu do raju cukierkowego ;-)
 
A wiecie co dziewczyny ja to się w sumie doczekać nie mogę jak mi Oliś zacznie sceny robić w sklepie o słodycze ;-) Jak na razie wszelkie słodycze są dla niego be i gardzi nimi (hehehe może to i dobrze;-)), ale czekam z utęsknieniem na ten moment kiedy sam z siebie zrobi mi scenę w sklepie :-)
Chociaż z drugiej strony już raz mi zrobił scenę jak mu osiołka odebrałam w Disneyu i od tamtej pory Disneya omijam szerokim łukiem, bo mu obiecałam, że jak następnym razem w Disneyu będziemy to osiołka kupię :-p:-)
 
Kasia, a moze Olis taki ogolnie pokojowo nastawiony i niewymagajacy nadmiernie?:) A wyobraz sobie ze w kazdym sklepie by o cos sceny robil, ze chce zabawke, lizaka, cokolwiek.... Wtedy by Ci juz tylko sklepy internetowe zostaly z dowozka do domu hehe, bo cala reszte musialabys jak disneya omijac:-)
Ja sobie tak zartuje, ale przed nami kryzys dwulatka, to kto wie co nas czeka w niedalekiej przyszlosci?:-D
 
Hehe Kata Ty to jesteś... :rofl2:Narobisz dziecku nadziei i zaraz wszystko sprzątniesz... :-D A my idziemy do Mikołaja w niedzielę i też jakieś tam słodkości ma dać... tylko u nas nadgryzione i zostawione... A najlepszy zapał jest na lizaka! :-D Poliże i zawijam w papierek. W każdej kurtce mam po dwa a nawet trzy. Więc jak wchodzimy do sklepu to nie kupuję tylko daję z kieszeni :-D
A kulki i płatki daję Julii w misce jak pies je karmę bo ona zazwyczaj się podłącza pod michę i wcina Pedigree :eek::rofl2: I w taki sposób twierdzi że "Masio ma kamę i Jula ma kamę":-D:-D:-D

Kacha dobrze że się za to biorą... :tak: oby szybko oddali co wasze!;-)

Pryzybela świnki faktycznie są fajne... też kiedyś miałam tylko że rozetkę. takie gniazda miała :tak: i miała fioła na punkcie skórek od świerzego ogórka i tylko jak lodówka była otwierana to piszczała... :-D tych klatkowych zwierzątek u mnie było...

Kasiamaj Julka też śpiewa lalalala... jak się zaczyna i kończy... :rofl2::-D

No moi rodzice już wrócili i zabrali małą terrorystkę... ;-) jaka cisza...

A w piekarniku robi mi się buła czosnkowa... głodna jestem jak nie wiem... :cool2:
 
a ja nie mogę powiedzieć żeby Łukasz gardził słodyczami. To mały słodyczoman. W sobotę jak byliśmy u brata M. to zjadł 5 pierników w czekoladzie i trzeba było przed nim chować:szok::szok::szok:

kacha- to dobrze że już się wyjaśniło z tymi pieniędzmi:tak::tak:
paula- ja dziś w drodze wyjątku oglądałm brzydulę i Łukasz też śpiewał lalalala:-D:-D:-D

a M. mi pomalował włosy :shocked2: ciekawe co mi wyjdzie na głowie. Malowałam włosy 2 razy w życiu i to jeszcze u fryzjerki (koleżanki) i tak sobie pomyslałam że już czas :tak::tak::tak:
 
a moje dziecko śpiewa nanannanananana a nie lalalalallalalala:-D I zawsze całą ze mną ogląda:tak:

Wiecie co, urodzic dziecko to nie problem, sztuką jest go potem wychowac na normalnego człowieka i dlatego ja skupię się na dwójce:tak:

Tak poza tym to witam miłe panie:-)
 
Elcia, a co mogę robić wieczorem, opycham się jak zwykle :-p:-D
Iza powiadasz, że Oliś pokojowo nastawiony?;-) W życiu:-) Wystarczy, że się nad nim schylę to musi mnie trzepnąć, albo za nos złapać, albo bierze szybciorem jakąś zabawkę i robi mamusi stuk stuk w główkę:-D
Aga odważna jesteś :-D Ja to bym się w życiu nie odważyła, żeby T. mi włosy ufarbował, obawiam się, że nie mogłabym się na ulicy pokazać ;-):-)
Paula widzę, że masz zachciewajki jak ja ;-) Też często robię sobie buły czosnkowe, albo jeszcze takie pieczywko czosnkowe z serem sobie kupuję :-)
 
reklama
Dwa lata temu, właśnie o tej porze odeszły mi wody:tak: Jej, ale się wzruszyłam, aż mi się łezka w oku zakręciła:-D
Idę wycałowac mojego śpiącego synka:tak::-D
 
Do góry