Hej Kobiałeczki;-) Dzięki za troskę, niestety nie rodzę :-( Tak jak Viki napisała, powodem mojej nieobecności dzisiaj na BB był mój mały ancymon

Tak mi dzisiaj dał popalić, że jakbym zaczęła w nocy rodzić to bym poprosiła o CC taka zmęczona jestem

Od rana nie przespał ani minuty, wszystko było na nie, teraz też jeszcze nie śpi, ale na szczęście zajął się w końcu zabawkami w łóżeczku i może niedługo zaśnie, obyyyyyyy;-)

Jedyną rzeczą, która go dzisiaj uspokajała był odkurzacz, więc jak opętana chyba z 10 razy dziennie śmigałam z odkurzaczem po pokoju

Hmmm, może się Olisiowi udzieliła akcja wypędzania siostry ;-)A Młoda pewnie jak to darcie słyszała to już w ogóle zwątpiła i całkowicie się wycofała ;-)
Obawiam się, że niestety możecie wykrakać z tym przeterminowaniem :-(
Asiu, chcę, żeby Jessi się już urodziła, bo i tak po nocach spać nie mogę

Przekręcenie się z boku na bok graniczy z cudem, wydaję przy tym jakieś nieskoordynowane dźwięki i odgłosy, a poza tym tak mi Młoda na pęcherz naciska, że mam dość. Co się położę to zaraz jest na pęcherzu i muszę się znowu podnosić i do kibelka gnać (a podniesienie się to teraz dla mnie wyższa szkoła jazdy :-)). Jak się rano budzę to wszystkie organy wewnętrzne mnie bolą, bo tak się małolata wierci

Oliś się uspokoił to teraz Jessi zaczyna;-) Kochane mam dzieci, chcą starą, biedną matkę do grobu wpędzić

:-)
Zapomniałam napisać, że jak tylko coś zacznie się dziać to na pewno dam cynk na BB, a że nie zamierzam lecieć do szpitala z drobnymi skurczybykami tylko jak już się troszkę rozkręci to pewnie będziecie mieć porodówkę live

