reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
Jak juz wiele razy pisalam moj M jest Irlandczykiem. Generalnie w domu poslugujemy sie tylko jezykiem angielskim chociaz ja do mojego syna mowie po polsku. Tak samo jak sie urodzi maluszek to ustalilismy ze tata bedzi emowil po angielsku a ja po polsku zeby Max byl dwujezyczny. Mimo to M stara sie nauczyc naszego trudnego jezyka. Jejku ile ja mam z tym smiechu. No nie sa to teksty tak dobitne jak wczesniej pisalysmy ale i tak :).
Ta jego wymowa i czasami pomieszany kontekst. Mam zawsze ubaw i potem odrazu dzwonie dosiostry zeby jej powiedziec co znow moj M wymyslil.
Teraz mi jakos nic nie przychodzi do glowy bo to zawsze sie tak szybko dzieje ale jak znow cos walnie to Wam napisze.
Np. keidys mu tlumaczylam co znaczy slowo Barbazynca. Zajelo mi to pol godziny bo sama nie wiedzialm jak to jest po angielsku. Tego samego wieczoru moj M (a on jest taki duzy i gruby :) ) w samych skarpetkach zazucil na plecy skore z owcy ktora normalnie lezy jako kapa na lozku i takim meskim , twrdym glosem mowi:
- Ja Jestem Twoja BAMBARYNKA !!! :)
 
Emwu :-D:-D:-D dobre.

Co do Dicka to nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta ale pare ładnych lat temu (pamiętam że w liceum byłam) - w sklepach sprzedawali soki Dick Black. Długo to trwało ale wkońcu zmienili nazwę na Bick Black. :-D:-D:-D
 
Ja śmigam na 17 do szkoły rodzenia.

Ja miałam kiedyś chłopaka Amerykanina. Poznaliśmy się w Stanach. Nawet przyleciał do Polski. Też próbował mówić po polsku i nieźle się uśmiałam. Ale on mi nie pozostawał dłużny i uczył mnie ichniejszych Tongue Wisters - u nas to chyba łamacze języka są np. stół z powyłamywanymi nogami itp.

Rozstaliśmy się bo on mial plan jeden - ściągnąc mnie do Stanów, pobrać się i zacząć produkcję dzieciaków. Najśmieszniejsze że był ode mnie młodszy. A mi nie w głowie było zakładanie rodziny wtedy.
 
ok - przyznam ,ze minelo prawie 14 lat wiec w tym momencie nie pamietam jednak wiem, ze byl to najwiekszy bol jaki kiedykolwiek czulam :):-).
Nie jest jednak tak strasznie skoro go az tak dobrze nie pamietam.
Poza tym pewnie nie zgodzilabym sie na kolejna ciaze gdyby byl nie do przejscia.
Pamietam ,ze bolalo tak jakby korzonki albo nerki rwaly i do tego mialo sie miec rozwolnienie i do tego takie igly na calym podbrzuszu. Ale ten bol przychodzil i odchodzil a potem jak byl juz caly czas to trwalo to krociutko bo zaczely sie skurcze parte.
A jak juz wychodzi dziecko to tak jak taka wielka "kupa" (przepraszam za porownanie ale to prawda) :) Odczowa sie bol, koniecznosc parcia i ulge jednoczesnie. Nacieli mnie i nawet nie wiem kiedy bo wszystko bylo tak napiete ze nie mialo czucia.
Nie boj sie jednak - jestesmy tak skonstruowane ,zeby to wytrzymac a potem o tym zapomniec.
A tak naprawde to bardzo nieprzyjemne bylo szycie .

Duzo OSOB opisuje POROD dokladnie wlasnie tak jak emwu dokladnie z takim opisem nie raz sie spotkalam ;-)
 
Poród....ble:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: dobrze że to na prawdę szybko się zapomina:-)
Mnie teściowa nastraszyła potężnymi bólami od krzyża więc jak mnie złapały skórcze co 4 min to myślałam że to jeszcze nie poród bo plecki nie bolały:-):-):-)
I cały ból porodowy mogę opisać jak ból przy okresie tylko 1000000x mocniejszy:-) oczywiście z upływem czasu bo na początku nie było tak żle!
W sumie jak dojechałam do szpitala, skórcze miałam co 4 min i jak się okazało rozwarcie na 7 cm a ból nie był najgorszy! Dopiero jak przebili pęcherz i dali oksytocynę to zaczęłas się jazda:-)
 
Maggie opowiadaj co ciekawego dowiedziałaś się w szkole rodzenia:) I wreszcie jesteś.. Na prawdę się mocno martwiłyśmy o Ciebie!
 
reklama
Tylko ,ze z bolem to tak jest. Ja mialam to szczescie ,ze urodzilam w 2,5h . Wiec tak naprawde zanim sie zaczal ten porzadny bol to uz zaraz sie skonczyl. Gorzej / gozej (jezu zapomnialam ortografii) z dziewczynami , ktore sie mecza po 12-15 h. Pewnie zmeczenie i dlugotrwaly bol (nawet nie mocny) moze wykonczyc. To tak jak kropla wody na czolo po kilku godzinach jest tortura.
Mam nadzieje ,ze wiekszosc z nas upora sie szybko :)
Zobaczymy w opisach :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry