reklama
emwu76
Fanka BB :)
Jak juz wiele razy pisalam moj M jest Irlandczykiem. Generalnie w domu poslugujemy sie tylko jezykiem angielskim chociaz ja do mojego syna mowie po polsku. Tak samo jak sie urodzi maluszek to ustalilismy ze tata bedzi emowil po angielsku a ja po polsku zeby Max byl dwujezyczny. Mimo to M stara sie nauczyc naszego trudnego jezyka. Jejku ile ja mam z tym smiechu. No nie sa to teksty tak dobitne jak wczesniej pisalysmy ale i tak
.
Ta jego wymowa i czasami pomieszany kontekst. Mam zawsze ubaw i potem odrazu dzwonie dosiostry zeby jej powiedziec co znow moj M wymyslil.
Teraz mi jakos nic nie przychodzi do glowy bo to zawsze sie tak szybko dzieje ale jak znow cos walnie to Wam napisze.
Np. keidys mu tlumaczylam co znaczy slowo Barbazynca. Zajelo mi to pol godziny bo sama nie wiedzialm jak to jest po angielsku. Tego samego wieczoru moj M (a on jest taki duzy i gruby
) w samych skarpetkach zazucil na plecy skore z owcy ktora normalnie lezy jako kapa na lozku i takim meskim , twrdym glosem mowi:
- Ja Jestem Twoja BAMBARYNKA !!!
Ta jego wymowa i czasami pomieszany kontekst. Mam zawsze ubaw i potem odrazu dzwonie dosiostry zeby jej powiedziec co znow moj M wymyslil.
Teraz mi jakos nic nie przychodzi do glowy bo to zawsze sie tak szybko dzieje ale jak znow cos walnie to Wam napisze.
Np. keidys mu tlumaczylam co znaczy slowo Barbazynca. Zajelo mi to pol godziny bo sama nie wiedzialm jak to jest po angielsku. Tego samego wieczoru moj M (a on jest taki duzy i gruby
- Ja Jestem Twoja BAMBARYNKA !!!
emwu76
Fanka BB :)
A ja jade po syna bo musze go skads odebrac 
maggie_f
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2008
- Postów
- 5 020
Ja śmigam na 17 do szkoły rodzenia.
Ja miałam kiedyś chłopaka Amerykanina. Poznaliśmy się w Stanach. Nawet przyleciał do Polski. Też próbował mówić po polsku i nieźle się uśmiałam. Ale on mi nie pozostawał dłużny i uczył mnie ichniejszych Tongue Wisters - u nas to chyba łamacze języka są np. stół z powyłamywanymi nogami itp.
Rozstaliśmy się bo on mial plan jeden - ściągnąc mnie do Stanów, pobrać się i zacząć produkcję dzieciaków. Najśmieszniejsze że był ode mnie młodszy. A mi nie w głowie było zakładanie rodziny wtedy.
Ja miałam kiedyś chłopaka Amerykanina. Poznaliśmy się w Stanach. Nawet przyleciał do Polski. Też próbował mówić po polsku i nieźle się uśmiałam. Ale on mi nie pozostawał dłużny i uczył mnie ichniejszych Tongue Wisters - u nas to chyba łamacze języka są np. stół z powyłamywanymi nogami itp.
Rozstaliśmy się bo on mial plan jeden - ściągnąc mnie do Stanów, pobrać się i zacząć produkcję dzieciaków. Najśmieszniejsze że był ode mnie młodszy. A mi nie w głowie było zakładanie rodziny wtedy.
W
wika_20
Gość
ok - przyznam ,ze minelo prawie 14 lat wiec w tym momencie nie pamietam jednak wiem, ze byl to najwiekszy bol jaki kiedykolwiek czulam:-).
Nie jest jednak tak strasznie skoro go az tak dobrze nie pamietam.
Poza tym pewnie nie zgodzilabym sie na kolejna ciaze gdyby byl nie do przejscia.
Pamietam ,ze bolalo tak jakby korzonki albo nerki rwaly i do tego mialo sie miec rozwolnienie i do tego takie igly na calym podbrzuszu. Ale ten bol przychodzil i odchodzil a potem jak byl juz caly czas to trwalo to krociutko bo zaczely sie skurcze parte.
A jak juz wychodzi dziecko to tak jak taka wielka "kupa" (przepraszam za porownanie ale to prawda)Odczowa sie bol, koniecznosc parcia i ulge jednoczesnie. Nacieli mnie i nawet nie wiem kiedy bo wszystko bylo tak napiete ze nie mialo czucia.
Nie boj sie jednak - jestesmy tak skonstruowane ,zeby to wytrzymac a potem o tym zapomniec.
A tak naprawde to bardzo nieprzyjemne bylo szycie .
Duzo OSOB opisuje POROD dokladnie wlasnie tak jak emwu dokladnie z takim opisem nie raz sie spotkalam ;-)
aga6671
Mama Hani i Tomka
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2009
- Postów
- 5 117
Poród....ble

dobrze że to na prawdę szybko się zapomina:-)
Mnie teściowa nastraszyła potężnymi bólami od krzyża więc jak mnie złapały skórcze co 4 min to myślałam że to jeszcze nie poród bo plecki nie bolały:-):-):-)
I cały ból porodowy mogę opisać jak ból przy okresie tylko 1000000x mocniejszy:-) oczywiście z upływem czasu bo na początku nie było tak żle!
W sumie jak dojechałam do szpitala, skórcze miałam co 4 min i jak się okazało rozwarcie na 7 cm a ból nie był najgorszy! Dopiero jak przebili pęcherz i dali oksytocynę to zaczęłas się jazda:-)



Mnie teściowa nastraszyła potężnymi bólami od krzyża więc jak mnie złapały skórcze co 4 min to myślałam że to jeszcze nie poród bo plecki nie bolały:-):-):-)
I cały ból porodowy mogę opisać jak ból przy okresie tylko 1000000x mocniejszy:-) oczywiście z upływem czasu bo na początku nie było tak żle!
W sumie jak dojechałam do szpitala, skórcze miałam co 4 min i jak się okazało rozwarcie na 7 cm a ból nie był najgorszy! Dopiero jak przebili pęcherz i dali oksytocynę to zaczęłas się jazda:-)
G
Georgina
Gość
Maggie opowiadaj co ciekawego dowiedziałaś się w szkole rodzenia
I wreszcie jesteś.. Na prawdę się mocno martwiłyśmy o Ciebie!
reklama
emwu76
Fanka BB :)
Tylko ,ze z bolem to tak jest. Ja mialam to szczescie ,ze urodzilam w 2,5h . Wiec tak naprawde zanim sie zaczal ten porzadny bol to uz zaraz sie skonczyl. Gorzej / gozej (jezu zapomnialam ortografii) z dziewczynami , ktore sie mecza po 12-15 h. Pewnie zmeczenie i dlugotrwaly bol (nawet nie mocny) moze wykonczyc. To tak jak kropla wody na czolo po kilku godzinach jest tortura.
Mam nadzieje ,ze wiekszosc z nas upora sie szybko
Zobaczymy w opisach
Mam nadzieje ,ze wiekszosc z nas upora sie szybko
Zobaczymy w opisach
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 152 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 315 tys
B
Podziel się: