reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Czesc u nas piekny dzien tylko troche wietrznie. Slawek z Alexnadrem poszli do paru a ja mam tu drugie danie przyszykowac i mi sie nie chceeeee:zawstydzona/y: Sznycle sa to tylko reszta do nich.

a kiedy powiecie swoim bliskim o dzidzi?

Rodzicom i tesciom powiedzielismy zaraz po pozytywnych tescie, ale z przykazanie oby dalej narazie sie nie rozchodzilo. Ja powiedzialam jeszcze paru ludziom tu w UK, ale takim "niegroznym" i moim najlepszym dwom przyjaciolka.
mojaj mama po tygodniu jednak nei wytrzymala i powiedziala kolezanka w pracy :-p za co dostala ochrzan od taty, a w swieta pytala czy moze powiedziec rodzine, tak, ze teraz juz wszyscy wiedza:-D Dobra nowine chce sie rozglaszac zwlaszcza kobietkom. Tata moj tez juz puscil pare z geby w pracy:-)
W sumie to nie mam im za zle. Z Alkiem w ciaze zaszlam 20 pazdziernika a powiedzielismy dopiero na Boze Narodzenie.
 
reklama
stokrotka, jak tam u Ciebie? Chłop się odzywał?

My nie powiedzieliśmy jeszcze rodzicom. Moja mama będzie marudzić więc się boję. Wie kilka koleżanek, wtajemniczonych w mój plan "23 marca"!
 
Stokrotko mam nadzieje, ze mezus sie odezwal i przeprosiliscie sie i juz jest wszystko na lepszej drodze. Czasem tak to jest, ze czlowiek sie kloci i mowi sobie przykre rzeczy, ale przeciez sie kochacie nie?
Zycze jak najszybszego i pomyslnego zarzegnania sporu:tak:
Po nocy przychodzi dzien a po burzy slonce...
 
Stokrotko głowa do góry, będzie dobrze, zamartwianie sie nic nie da. Powiem szczerze, że ja w ciazy z Antosiem ciagle kłóciłam sie z mężem, teraz wiem, że wiele razy z mjej winy, bo jakas strasznie nerwowa byłam, straszn aze mnie jędza była.
Lilijko współczuje mdłości:-(
Beata ja miałam jakiś czas temu potworne zawroty głowy:-( do tego stopnia że ze schodów spadłam. Byłam u lekarza, pozniej u neurologa, stwierdził jakies aburzenia- prawdopodobnie to błędnik, dał skierowanie na tomografie głowy, no ale pczekałam, bo ciążę podejrzewałam, no i nie poszłam. Zauważyłam tez ze przy zmianie pogody te zawroty sie nasilają, co prawda nie mam prblemów z ciśnieniem ale jakiś wpływ to ma. Teraz jak jestem na zwolnieniu, leżę w domu, dużo lepiej się czuje i dolegliwości mineły, może zwycajny dpoczynek był mi potrzebny.
Ale myśle, ze warto moze lekarzowi powiedzieć o tych dolegliwościach.
 
cześć i czołem :)
powiedzieliśmy przed chwilą naszemu szefowi :-D:-D ucieszył się bardzo :-D:-D
teraz ruszam do pracki żeby nadgonić zaległości :-D:-D
 
Stokrotko - daj znać co tam u Ciebie, 3mam kciuki - wszystko się ułoży, myślę że dla Facetów takie maleństwo to też zapowiedź niezłej życiowej rewolucji i niektórzy potrzebują czasu żeby wszystko sobie samemu w myślach poukładać - też trzeba im troszkę może więcej pobłażać.

My powiedzieliśmy rodzicom tego samego dnia, w którym test wyszedł pozytywny. Mój Mąż z radości obniósł też się z tym od razu u siebie w pracy. Ja mam większy dystans, dalszym krewnym i dalszym znajomym powiem po pierwszym trymestrze a w pracy, tak jak napisałam powiedziałam w piątek.
Dziś o 13:10 mam pierwszą wizytę u gina - troszkę się denerwuję ale bardziej się cieszę, może zrobi maleństwu pierwsze fotki na USG :D
 
Czesc dziewczyny ja wczoraj byłam cały dzień w szkole dopiero dzis mogłm sie odezwać.:-)
Stokrotka nieprzejmuj sie zobaczysz przejdzie mu i wszystko bedzie dobrze, a nerwy teraz ci nie pomogą.
IVI trzymamy kciuki za twoje wesele. My tez wcześnij zaczelismy sie starać slub mamy dopiero w sierpniu.:-)
Ja w domu powiedziałam od razu jak tylko zrobiłam test
 
Ostatnia edycja:
Ojoj u mnie sie zaczely mdlosci i sennosc. Wczoraj nie moglam sie rano podniesc wiec moj ukochany byl tak dobry ze zrobil mi pyszne sniadanko. Weszlam do jadalni a na stole sadzone jajeczko, smazona kielbaska i smazone pieczerki a do tego kawusia i tosty. wiem ze sie staral wiec staralam sie tego gluta w gardle trzymac i nie wachac tych zapachow. I wtedy dodal: a pieczareczki z maslem i czosnkiem tak jak lubisz. oooo- tego juz bylo za wiele. bidulek a tak sie staral. Tak mi go bylo szkoda ale poprostu nie dalam rady tego wdychac i na to patrzec.

Spalam znow w dzien. Nie wymiotuje ale mnie mdli co jakis czas dlatego zaczelam wcinac imbirowe ciasteczka.

Stokrotka odezwij sie. Wszyscy sie tu o Ciebie martwia. Tak sobie mysle ,ze maz wrocil z walizkami do domu i sie godza :) A wiecie jakie jest fajne i namietne fiku-miku po klotni. :)

Lece do pracy. Zycze Wam dobrego samopoczucia i slicznej pogody. Wpadne na forum popoludniu.

cmok cmok
 
reklama
Hej Dziewczynki
Przygarniecie kropka?
Jestem nowicjuszką na tym forumku ;-)
Ciążę potwierdziłam w dzień spodziewanej @, 15 go kwietnia zrobiłam bete hcg i wyszła 13,7 - Póżniej dwa teściki pozytywne i teraz czekam na wizyte u gina ok 18 maja, ostatnia @ była 19 marca, więc wg wszelkich kalkulatorów termin powinnam mieć w Wigilię :szok:
Ostatni raz dwie kreseczki testowe widziałam w 2007r i teraz biegają w okół mnie i radośnie wołają mama :-D Jest synek, czas na córeczkę, ale czas pokaże, może i dwóch chłopaków będę miała ;-)
Witam Was cieplutko i życzę spokojnej i zdrowej ciąży, oraz szybkiego rozwiązania!

Pozdrawiam
Reve
 
Do góry