reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Grudzień 2009

Dobrze, że to napisałaś. Muszę sobie napisać takie coś i nosić w karcie ciąży bo ją mam zawsze przy sobie w razie gdyby (odpukać).

ja mam taka karteczke w dokumentach !! moge ci dokladnie napisac co tam mam tylko musze ja odszukac :)
i tam tez nosze kartke z deklaracja o tym ze zgadzam sie zeby w razie wypadku i smierci mozgowej pobrac odemnie wszystkie narzady ktore sie beda do tego nadawaly i tym samym zwalniam rodzine z odpowiedzialnosci za taka decyzje :)
 
reklama
karteczka wielkosci karty kredytowej i pisze na niej "UWAGA WAŻNE, nosze soczewki kontaktowe, w razie wypadku lub utraty przytomnosci prosze o jaknajszybsze fachowe zdjecie soczewek. Dziekuje"
pod spodem to samo pisze po angielsku i niemiecku !!
 
Mea też mam taką kartkę:-)

Ja przy tej mojej córce to chyba prędzej urodzę ze śmiechu:tak:

Obudziła się i woła lulu....więc ją sadzam na nocnik....i za pięć min słyszę z kuchni ryk szczęścia......5 min musiałam jej brawo bić i pokazywać jej te lulki:-):-):-)

Potem jak jadła obiad to jak zwykle kiedy miała dość to dwa razy prawie "zwróciła" obiad więc już wiedziałam że jej więcej dać nie mogę:-):-)
A teraz łazi za mną i z szybkością karabinu maszynowego gada do mnie po swojemu a ja wogóle nie wiem o co jej chodzi w większości przypadków:tak::-D:-D:-D
Wykończę się:-)
 
Mea też mam taką kartkę:-)

Ja przy tej mojej córce to chyba prędzej urodzę ze śmiechu:tak:

Obudziła się i woła lulu....więc ją sadzam na nocnik....i za pięć min słyszę z kuchni ryk szczęścia......5 min musiałam jej brawo bić i pokazywać jej te lulki:-):-):-)

Potem jak jadła obiad to jak zwykle kiedy miała dość to dwa razy prawie "zwróciła" obiad więc już wiedziałam że jej więcej dać nie mogę:-):-)
A teraz łazi za mną i z szybkością karabinu maszynowego gada do mnie po swojemu a ja wogóle nie wiem o co jej chodzi w większości przypadków:tak::-D:-D:-D
Wykończę się:-)

No pieknie:-)twoja gwiazda robi juz na nocnik?:-)
 
Ojoj laseczki wyszlam tylko po zakupy a tu tyle do czytania hihi dajecie czadu. Kupilam sobie bagietke z serkiem i cebulka i wszamalam mniam a wieczorkiem zrobie leczo na kolacje bo warzywka kupilam. Teraz musze tu szybko ogarnac bo znajomi zadzwonili ze za 10 min wpadna na herbate hehe wpadne pozniej;)
 
No nic, idę podjeść włoskich orzechów co by żelaza więcej we mnie popłynęło;D Senna się zrobiłam. Ah ta pogoda;)) Najlepsza na spanko:)
 
No pieknie:-)twoja gwiazda robi juz na nocnik?:-)

Że robi to za dużo powiedziane:-)
Czasem jak zobaczy że nocnik stoi to woła lulu i muszę ją posadzić:-D I raz na 20 uda jej się zrobić:-)

Ale cieszę się że już choć kojarzy nocnik z sikaniem:-)
A teraz najczęściej woła lulu jak akurat się zesika:no:
 
reklama
Do góry