reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Grudzień 2011

Zdrówka, szczęścia i samych dobroci dla Zuzi w dniu pierwszych urodzin ! :-)

Phelania-
mojej nie chce sie trzymać butelki w czasie jedzenia, leniuch
Milva- Kasia sama potrafi długo sie bawić ale jak coś jej dolega czy jest śpiąca to łapie sie nogi,marudzi i płacze nawet na kolanach czy rączkach
Rojku- mała zgrzyta zębami w dzień czasami
Ewka- też mam w planach poczytać o wyprawach Martyny

Dziewczyny jaki miałam niefart że sie przytrułam akurat tuż przed imprezą urodzinową. W piątek na kolacje zjadłam yyy wpierw słodycze, potem sałatke jarzynową a tam ogórki kiszone, potem jeszcze Danio wciągnęłam. Już w nocy miałam potworne mdłości a rano wymioty, biegunke i dreszcze. Za głupotę sie płaci.:sorry: Pierwsi goście mieli być 11-12 a ja o 9.30 jeszcze leże w łóżku w totalnej niemocy. M mówi że ostatnia szansa żeby zadzwonić do chrzestnego i odwołać, przełożyć zanim do nas wyjadą. Nie chciałam tego i jakoś sie zmobilizowałam. Podział ról do imprezy był taki że M robi zakupy i pichci a ja sprzątam i zajmuje sie dziećmi. Dobrze że dzień wcześniej uprasowałam obrus i zrobiłam sałatkę jarzynową. Pomalutku robiłam swoje co dałam rade, ale nawet nie byłam w stanie małej zmienić pampka. Jeszcze dziś mi słabo i mam zawroty głowy. Masakra. Mała ryczy musze spadać...sama jestem bo M poszedł z Olo do kościoła
 
reklama
Ja z Greyem siedzialam wczoraj do 4:30 :-)
Masakra jakaś!! W życiu mnie tak książka nie wyciągnęła... A to wszystko przez Was!!

Netka doszła tylko jedna para :-( na druga czekam i nie wiem co z nią. Ja czekałam ok 30dni ROBOCZYCH od zaksiegowania wpłaty.

Edit: tragedia!!! Komp sie zepsuł a tam PDF z Greyem :-( a zostało tylko 200stron!!!
 
Ostatnia edycja:
Hej.
U nas beznadzieja. Marika sie rozlozyla doszczetnie, od rana goraczka i wymioty. Dobrze ze Fabianek troche lepiej - tzn widze ze antybiotyk pomaga.

Teraz spia wiec wpadlam.. @ zbliza sie wielkimi krokami bo brzuch nawala i jakis brazowy sluz leci. Powinien byc 2-3 stycznia ale chyba wczesniej przyjdzie.. No nic jakos przezyjemy en tydzien..

Czytam Was troche w telefonie ale kurna nie moge ospisywac;/Kota, Inka bo wy piszecie z tela?? Jakie macie telefony?? I jakie przegladarki?

Kota gratuluje ruchy dzidziola:)

Nastazja u nas to idzie w ruch maka ziemniaczana a jak ona ie daje rady to mam taka masc robiona z apteki..

Milva witaj w klubie, moja mama tez nie chce zostawac z dzieciakami - tzn z Marika jeszcze jeszcze ale z Fabianem wogole. Chyba ze na 5 minut. Gdyby nie rodzenstwo P o tez bysmy nigdzie nie wychodzili.

Zuzia, Martusia Mikołaj buziaki urodzinkowe i miesiecznikowe:*

Ja greya bede miala jutro:)
 
Witajcie
Moje dziewczynki poszły sobie do cioci, a P. z Mikołajem poszli spać. Mam taki luzzz że szok:D
Wiecie co? Właśnie ściągam sobie z YT filmy Ewy Chodakowskiej i zamierzam się porządnie za siebie zabrać. Może uda mi się wykombinować te 40min dziennie, chociaż to będzie b. trudne w moim przypadku, ale kurcze zamiast chodzenia na patyki to sobie poćwiczę.

Wkurzyłam się dziś na moją siostrę, bo zadzwoniła żebym Majkę od nich zabierała bo wrzeszczy a jej Kajtek (5m-cy) śpi. Tyle że oni mieszkają na górze, a Maja była u babci na dole. Zabrałam wszystkie dzieci, bo starsze też tam były.
 
Netka ja tez przeczytalam!!! ;-) teraz kupuje Nastepna bo musze wiedziec co Dalej haha Sosnowiczanka, Inka czytajcie kochane ;-)

Moj A. wkurzony bo ciagle z kindle siedzie I czytam, tak mi brakowalo czytania a na tej maszynie nie zasypiam wiec chodze z nim w kieszeni hehe
 
Violett- ojej, biedna mała ,zdrówka dla Mariki
Dorotar- zdrówka i dla Was dziewczynki i kurcze żeby młody Ci sie nie rozłożył
agapa- ja też w końcu musze zacząć ćwiczyć
asko- brawo dla Karolci

Intrygujecie mnie z tym Greyem ! Nabędę i przeczytam żeby mieć swoje zdanie. Nie lubię romansideł ale może to jest jedyne w swoim rodzaju ? Teraz czytam II część sagi o wampirkach i polubiłam usypianie Kasi. Zamykam sie w jej pokoju po ciemku i czytam podświetlając sobie latarką z komórki a młoda kokosi sie w łóżeczku dotąd aż zaśnie. Ostatnio tatuś mnie przyłapał...zasiedziałam sie, a ona już dawno spała :-D
 
A my mamy górną lewą 4...udało mi się dziś zobaczyć jak się łobuz roześmiał z głową zwieszoną;-) Widać połowę . Na pewno od tego był taki nieznośny...jeny , a to jeszcze nie koniec:eek:
Bartek już śpi...pewnie jutro wstanie o 5.
Zrobiłam sałatkę na jutro i rano wstawię ciasto marchewkowe, kupiłam sobie Gingersa i będę świętować haha
 
Lysa czytam!!! Popoludniu Alan usnął a ja mialam sie wybrac do CH cos sobie jeszcze kupic, ale jak zasnął to mowie przeczytam pare stron, Jak przeczytalam to Alan wstal a ja nadal nie pojechałam...:zawstydzona/y:

Kupinosia czytaj, mnie osobiscie Zmierzch bardzo sie podobał. I jeszcze "gorzka czekolada" jedna z fajniejszych ksiązek jakie w zyciu przeczytalam;)

Violett zdrówka dla chorowitków!

Milva super ze pojawila sie czwóreczka... U nas tez jedna i tez strach muslec ile jeszcze musi wyjsc ::(((((((
 
reklama
Byliśmy na małych zakupach.. Adi oczywiście zobaczył karuzelę z mikim i od razu pisk. Więc musiał się przejechać. Kupiłam mu w aptece 2 maści. Zobaczymy czy ten sisiek mu się wyleczy? Później kupiliśmy jedzenie i do domu. Chwilę przed 8 ładnie zasnął a my mamy wieczór przed tv.
Dzwonili M. z pracy i zmiana planów. Ma jednak przyjść na rano więc chyba wieczorem będziemy już razem. Oczywiście z naciskiem na "chyba"!
Lece do M. papa
miłych snów!
 
Do góry