reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Grudzień 2011

Wstaliśmy dziś o 6:00 :baffled: Ehh... znowu nowy dzień i co tu robić? Narazie trochę pochmurno, nie wiem czy padać nie będzie, a Adaś pewnie będzie chciał na spacer. M. zaraz do pracy wychodzi, a ja sama oczywiście a od wczoraj znowu zaczęło mnie boleć moje chore biodro, chodzę w już w moim pasie lędźwiowym, bo bolą mnie plecy i cała noga. Muszę w końcu iśc na te badania, bo inaczej za pare lat załapię się na endoprotezę.

PHELANIA- Daj znać jak się czujecie ;)
Inka- ja też już od pół roku sprzedaję ciuszki i sprzedać nie mogę. Ale to raczej z powodu braku czasu na wystawianie aukcji. teraz jeszcze będę sprzedawała łóżeczko (prawie nieużywane :-D) no i to krzesełko do karmienia, bo jest ryk jak chce go tam posadzić, przecież dorosłe chłopaki siedzą już na normalnych krzesłach.

No nic muszę wstać, bo M. wychodzi, a Adasia trzeba ubrać. MIŁEGO DNIA!!
 
reklama
Witajcie.
U nas nocka przespana po całości. Obudził się jak było już na dworze widno:-)
Miki mi szaleje i już nie mam do niego sily. Włazi mi do szuflady i coś mi tłumaczy machając rekami.

U Phelani ok. Jest szczęśliwa tylko trochę ją boli i Marcel uparty nie chce ssać piersi. Tak jakby nie miał odruchu ssania:-( ale Phela dzielna dziewczynka i walczy z całych sił:-D


Ja mam dziś ostatni dzień rehabilitacji:-D

Pogoda taka sobie, ale mi to wisi i tak z Mikim nie mogę się ruszyć z domu.
 
haha Agapa- rozśmieszyłaś mnie Mikim, bo mój Adaś też zawsze silnie gestykuluje jak chce mi coś wytłumaczyć.. ;) Dzięki za wieści od Phelani.
Milva- Adaś już był na spacerze, ale tylko w sklepie i 20 minut po osiedlu, bo zaczęło padać niestety.

zaraz muszę ogarnąć naszą sypialnię, miałam sprzątać łazienkę, ale nie wiem jakoś weny brak, no i z Adasiem to trochę syzyfowa praca. Na obiad robię żurek. Ja chciałam spagetti bolognese, ale niestety reszta woli żurek.. :baffled: Właśnie mi w DDTVN uświadomili że jest piątek, a dałabym sobie rękę uciąć że jest czwartek, no ale wcale mnie nie dziwi moja pomyłka, bo każdy mój dzień jest taki sam, więc można sie pogubić.
 
Hej

Ale u nas paskudna pogoda... Deszczowo i pochmurnie. O 12 idziemy na kontrolę z Alankiem, ale sama widzę duza poprawe. Jeszcze ja podjade do przychodni oddac krew, bo we wtorek ide do endokrynologa, na kontrolę z moją tarczycą.

Inka jak sprzedawałam te małe, majmniejsze ciuszki Alanka to tez czułam jakis smutek. Ostatnio robilam paczkę dla kuzynki Majeczki i wygrzebalam spiochy rozm 56 to niemal sie wzruszyłam, wierzyc mi sie nie chce ze Alanek był taki malutki...

Tez musze posegregowac jego ubrania bo mam sporo takich z których juz wyrósł i wystawic, tylko czasu jak zawsze brak :/

Nastazja u nas tez dzis zurek ;)
 
ostatnio zrobiłam przegląd ubranek po Kubusiu i wyszło na to, że ponad połowa idzie na sprzedaż, wielki wór stoi obok pralki i czeka na swoją kolej prania, później trzeba to obcykać i porobić aukcje, strasznego mam lenia jeśli o to chodzi.

Za to mam z głowy wyprawkę dla małej rozm. 56-68 kompletny i nic nie dokupuję, wczoraj z Kubinkiem przeglądaliśmy te ubranka, oczywiście wyłam ze wzruszenia, on był TAKI MALUTKI, szok!
 
hej my wstalysmy o 9 45 ale coz jak noc praktycznie nie przespana chya ida nam dolne 3:(
Kurcze u nas tez szaro i ponro:(A wraca dopiero jutro brr jak ja nie lubie jego delegacji:((


wlasnie zaczelo padac:(( i co tu robic:((oszaleje chyba dzic:p 

a ja dla Zu mam pulpety a sobie nic nie bede gotowac bo mi sie nie oplaca
 
a tak mi się jeszcze skojarzyło, Phelania, zarówno Alanek, jak i Marcelek urodzli się 11go :) to na pewno dobry znak! Jeśli chodzi o odruch ssania, Kuba też przez prawie 2 doby nie chciał mi się dostawić, odruch ssania jednak był, położna poradziła mi jak to sprawdzić, wsadzić małemu swój najmniejszy palec do buzi paznokciem w stronę jżeyka, Kuba zassał od razu. A nie jadł, bo było opity wodami płodowymi, jak wszystkie wypluł, to tak się dossał, że szok. Powodzenia!!

Maleństwo, ja też dziś tylko dla Q robię obiad, dla siebie mi się nie chce :/
 
reklama
Dzień dobry :-)

U nas pobudka dzisiaj 8.30 także nie narzekam mały przespał prawie 12 h z jedną pobudką w nocy na zmianę łóżka ze swojego na nasze.

Dzisiaj pogoda deszczowa i najbliższe dni też takie mają być a ja liczyłam na jakiś weekendowy rodzinny spacerek.

Zaraz zabieram się za porządki, na pierwszy rzut idzie segregacja zabawek część czyli zepsute polecą do kosza i od razu zrobi się luźniej w pojemnikach i będzie mniej do zbierania :-D
 
Do góry