reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Witam! To i ja dołącze do grudnia :) Termin mam na 27 grudnia :szok: data nie za specjalna bo wiadomo jak to w szpitalach miedzy świetami. Dowiedzialam sie 22 kwietnia gdy zobaczylam drugą słaba kreseczke :-) a krew i badanie usg tylko potwierdziło.
Będzie to moje drugie dziecko choc pierwsza córeczka w wieku 9 miesiecy dołączyła do aniołków bo miała wade serca to teraz jest to dla mnie troche inna ciaza bardziej nafaszerowana stresem i obawa o przyszłe dzieciatko zeby wada sie nie powtórzyła. Od jej smierci mija 11 miesiecy i czulismy ze musimy sie postarac o rodzeństwo dla córeczki zeby nie zwariować.
Pozdrawiam serdecznie.
jeśli mogę wiedzieć jaką miała wadę?
 
reklama
Kuwa spać mi się chce,a muszę pokroić składniki na szaszłyki...

Byliśmy dzisiaj w wesołym miasteczku,mój ciasteczkowy potwór szalał jak dzik
wink2.gif
Ogólnie wstałam o 7 rano,a o 8 byłam już z Nicole u mojej mamy
wink2.gif
około 19:30 wróciliśmy dopiero do domu. Oczywiście miałam ścięcie z mamą Łukasza,bo z wesołego miasteczka wjechaliśmy z moją mamą i Łukaszem do jego mamy na kawę...no i niestety naskoczyła na moje dziecko,a ja sobie nie pozwolę,potem znowu mnie wkurzyła i ogólnie jestem okropna przyszłą synową...wrrrrr nienawidzę jak ktoś się czepia i wyzywa moje dziecko,zamiast trzymać język za zębami...masakra.

Servanna gratki ;-) piękny dzidziulek ;-)

Jestem padnięta jak wieprz,a tu kurczę jeszczę muszę pokroić mięso na grila na jutro i szaszłyki porobić ;-)
 
Ja tez już padam dzisiaj i zaraz zmykam spać. Jeśli chodzi o płeć dziecka w poprzedniej ciąży to cięcia długo się ukrywała i nie chciała zradzic kim jest:-)
Zawsze się tak odwracala ze nie mogliśmy zerknac miedzy nozki:-p
Dopiero w 22 tygodniu się udało:happy:
 
:tak:o dzieki dziewczynki no ja narazie 9 tydzien wiec tak sobie tylko mysle kiedy poznam moja kijanke bo narazie to tylko USG dopochwowe i nic tam nie widac bylo prucz malej kropeczki na 20 mm hehe i tak kocham juz strasznie ....
ja tez ide nyny juz pomalu mój misiek dzisiaj zabral mnie do pubu i sobie przy soczku he siedzielismy a potem no MC na sałatke bo jakos ochota mnie naszła ...
no to dobranocka
i wstawania bez mdłosci :-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
Dziewczyny ważna sprawa. Mój syn ma od wczoraj klasyczne objawy ospy wietrznej. Mam w związku z tym pytania, może któraś z Was zna odpowiedź, może troszkę mnie uspokoicie. Zaraz jutro rano idę do lekarza i pewnie wszystkiego się dowiem, ale może do tego czasu dowiem się czegoś od Was.

Pierwsza rzecz, czy dziecko które jeszcze nie było szczepione przeciwko odrze, śwince, różyczce (szczepienie w 12 miesiacu życia wg kalendarza szczepień) może tą chorobę przechodzić gorzej, tzn silniejsze objawy, ewentualne powikłania itd?

No i oczywiście druga rzecz, czy mimo, że przechodziłam ospę w dzieciństwie jest ryzyko dla mojej obecnej ciąży? Bo ponoć po przejściu choroby zdobywa się odporność na całe życie, ale znalazłam tez opinie, że odporność jest na kilkanaście lat, a później wirus ospy znów może być niebezpieczny.
No i być tu człowieku mądry !
 
Dziewczyny ważna sprawa. Mój syn ma od wczoraj klasyczne objawy ospy wietrznej. Mam w związku z tym pytania, może któraś z Was zna odpowiedź, może troszkę mnie uspokoicie. Zaraz jutro rano idę do lekarza i pewnie wszystkiego się dowiem, ale może do tego czasu dowiem się czegoś od Was.

Pierwsza rzecz, czy dziecko które jeszcze nie było szczepione przeciwko odrze, śwince, różyczce (szczepienie w 12 miesiacu życia wg kalendarza szczepień) może tą chorobę przechodzić gorzej, tzn silniejsze objawy, ewentualne powikłania itd?

No i oczywiście druga rzecz, czy mimo, że przechodziłam ospę w dzieciństwie jest ryzyko dla mojej obecnej ciąży? Bo ponoć po przejściu choroby zdobywa się odporność na całe życie, ale znalazłam tez opinie, że odporność jest na kilkanaście lat, a później wirus ospy znów może być niebezpieczny.
No i być tu człowieku mądry !
Z tego co wiem osoba dorosła,która miała już ospę nie przechodzi jej drugi raz,ale może mieć półpasiec(to właściwie prawie to samo).Ja jako dziecko przeszłam ospę(i nic więcej)i gdy byłam w pierwszej ciąży mój wuja miał właśnie półpasiec,przychodził tu codziennie a ja się wściekałam,bo się bałam zarazić,ale na szczęście nic nie złapałam,tyle,że ja już byłam gdzieś w połowie ciąży.Podobno można zrobić jakieś badania z krwi,by sprawdzić,czy jest się zarażonym,gdzieś tu na forum jest taki temat
 
na forum"Ciąża,poród,połóg"jest temat"Ospa a ciaza"i" choroby w ciąży ( cholestaza , rożyczka, toksoplazmoza..i inne) "
jedna dziewczyna napisała tam:
"Też byłam zainteresowana ewentualnymi konsekwencjami zachorowania na ospę, ponieważ moja koleżanka przychodziła do pracy nie wiedząc, że zaraziła się tą chorobą od swojego synka. Ja jestem w 5 miesiącu ciąży i bardzo mnie to zmartwiło...bo słyszałam, że ospa jest jedną z najbardziej zakaźnych chorób.
Dlatego zrobiłam sobie badania na przeciwciała - Varicella zoster IgG i IGM. Dzięki nim dowiedziałam się, że nie zostałam zarażona, i że nie mam odporności na tego wirusa ponieważ w dzieciństwie nie chorowałam na ospę.
Jeżeli chorowałaś kiedykolwiek na ospę, bardziej prawdopodobne jest, że przy drugim kontakcie z wirusem, choroba będzie miała postać tzw. półpaśca.
Na Twoim miejscu, zrobiłabym sobie na wszelki wypadek takie same badania. Płaciłam za nie niestety 65 zł - robiłam w prywatnym laboratorium, ale może Ty dostaniesz skierowanie od lekarza?"
 
Ja czytałam, że dziecko, które rośnie w nas ma naszą odporność, a osoby, które już ospę przechodziły nie powinny zachorować jeszcze raz, chociaż takie przypadki też się zdarzają.
Ech te choróbska w ciąży, jakby nie wystarczyło, że myślimy cały czas o dziecku i bez nich.

klariss1 trzymam kciuki za Twoją odporność!
 
reklama
dzisiaj miałam okropny ból jakieś 5 minut po lewej stronie z boku pod żebrami,co tam jest za narząd?moja mama mówi,że pewnie maluch mnie gdzieś ucisnął,jak myślicie?
 
Ostatnia edycja:
Do góry