reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2011

Witajcie u mnie lepiej, chyba los się zlitował nade mną i Adaś spał w miarę spokojnie, budził się 3 razy ale bez płaczu i rzucania. W końcu się wyspałam. Bolą mnie jeszcze oczy ale poza tym jest ok. Chyba te przemęczenie najbardziej mnie wykańcza. Teraz Adaś śpi już od godziny, a ja się męczę z obiadem. Dziś mam mielone ziemniaki i sałatkę. I jeszcze placki ziemniaczane jakby ktoś chciał. Później będę robiła ciasto z galaretką i jeżynami, bo nie mam co z nimi zrobić.
Czekam na M. podobno ma być wcześniej.. Ale nie wiem bo nawet nie mam jak zadzwonić do niego. Nie wiem co będziemy później robić? Pogoda brzydka..

Milva - trzymam kciuki za TŻ, mój M. też mówił coś ostatnio że od września pójdzie gdzieś indziej do pracy, ale nie umiem się z nim porozumieć w tym temacie. Od razu mi wyskakuje z tekstem że mam pretensje o to że nie ma pracy stabilnej, że mało zarabia. Jeszcze nie zdążę nic powiedzieć a ten już się irytuje.
 
reklama
INKA placki z młodych ziemniaków są pyszne, my już robiliśmy ze 2 razy a wczoraj to nawet mama robiła ruskie pierogi z młodych ziemniaków i też ok.

MILVA trzymam kciuki za TZ.
 
Jeszcze z pracą nic nie wiadomo, tyle tylko, że zmienił się dyrektor!! W końcu idiota ma za swoje i go zwolnili, ale co postanowi nowy nie wiadomo. Najgorzej , że w piątek jest rada pedagogiczna ważna, a Tz nie może być, bo ma wesele w Koninie...i zapewne na to nie spojrzą przychylnie, musi jeszcze chyba L4 na piątek załatwić...się kurde porobiło...

Bartek śpi, będzie potem szalał do wieczora:baffled:. Byliśmy w mieście, kupiłam dla mamy prezent i małemu 2 bluzeczki w Pepco na dł. rękaw po 7zł. Fajne mają tam ciuszki, zawsze mi ten sklep nie po drodze, ale muszę podjechać sama kiedyś i kupić mu ciuszków na jesień .
 
Hej:)
Dzisiaj jakos weny na BB nie mam, ale stwierdzilam ze zajrze bo pewnie jak mnie nie maa tu ruch i będę miala duzo czytania:p

Dorota super ze K się postaral i skończył remont

Kupinosia ciesz się kochana ze Kasia ostrozna w wodzie, bo te moje dwa szoguny to czym dalej tym fajniej, a jak już nie ma grunty to wogole super ekstraJ wiec nad wode jeździmy zadko bo po pierwsze non stop by siedzieli w wodzie i to nie na brzegu tylko na głębokościach. Normalnie jak zobacza wode to az się trzesaJ

Inka ja tez jak Asko uwielbiam najbardziej placki z młodych ziemniaczkow, i tez odlewam troche wody i dodaje make i sa pycha, czasami dodaje cebule starta ale nie zawsze, no i placki jemy roznie ze cukrem, ze smietana, lub wlasnie z sosami jakimis, takie lubie najbardziejJ

Milva ja tez lubie pepco bo sa tanie ubranka ale niestety jakościowo nie najlepsze;/ ale co się dziwiąc za taka cene. Ja ostatnio poluje na fajne przeceny ciuszkow z caroura nie wiem jaka to firma ale jestem w szoku jakie sa dobre jakościowo, mamy troche bluzeczek dla dzieciakow i to sa jedyne bluzeczki z których się dopieraja plamki.


A ja sie dzisiaj wymalowalam do pracy i czuje sie mega dobrze:) Cos ostatnio znowu nijak z P wiec musze mu pokazac ze jestem atrakcyjna kobieta a nie matka jego dzieci:) AS takie moje " pindrzenie sie" na niego dziala naprawde motywujaco bo moj facet to ten typ zazdrosnika;)
 
Masz racje Violett, że jakościowo średnio ciuszki , ale do latania po domu jak najbardziej ok, a jak nowe , to i na wyjście do miasta mogą być;-)

Kupinosia- ojej , jak ja zazdroszczę tych Bieszczad!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byliśmy raz zimą w Ustrzykach Górnych i było cudownie:tak:
 
inka- dobrze że psisko sie znalazło...placki ziemniaczane z młodych ziemniaków jak dla mnie super są !
violett- a jak sie chowa mały Filipek ?
Milva- do Ustrzyk zrobimy wycieczkę bo to w okolicy a sama też tam nigdy nie byłam
Dorotar- a wiesz że nie, nie tęskni wcale aż sie boję z lekka 2 września

no właśnie Ola wcale nie tęskni za przedszkolem tylko trochę za swoją psiapsiółką z grupy. Młoda mówi że z mamą jest fajnie ! To nawet miłe, ale ja osobiście chętnie bym ją sprzedała już na te 8 godzin...

W szoku byłam dziś rano bo zadzwoniła teściowa żebym wyszykowała dziewczyny bo zabierze je na placyk. Pierwszy raz w życiu wzięła obydwie. Były grzeczne więc szansa na powtórkę

Placki ziemniaczane uwielbiam zimą i teraz. Jem na słodko czyli z cukrem i małż nie może sie nadziwić że ziemniaki na słodko ? Ja od dziecka tak jem, dla mnie to nic dziwnego. Rodzice mojego byłego częstowali mnie kiedyś plackami z serkiem waniliowym co z kolei mnie dziwiło takie połączenie
 
MILVA kurcze to nie dobrze, a Tz nie da rady iść na radę i potem jechać czy wesele już w piątek czy w sobotę a on musi jechać w piątek???

VIOLA, MILVA ja też lubie ciuchy z Pepco i w sumie nie uważam, że są złe gatunkowo.

VIOLA niestety często już tak jest. ze w pewnym momencie w związek wkrada się rutyna.

KUPINOSIA a juz gotowi jesteście do przedszkola?? Wyprawka itp.?? My już grubszą wyprawkę mamy z głowy, jeszcze w następną środę zebranie i zapewne dojdzie jeszcze parę rzeczy by dokupić ale to już grubsze rzeczy i tak mamy.
Moja to tęskni bardzo wiec ja sie nie boje.
No no teściówka sie postarała.

U mnie wszyscy jedzą placki ziemniaczanie też z cukrem, ja tak nie lubie, K je ze śmietaną i cukrem, a my jeszcze jemy też tak, ze jak plackow zostaje to zimne kroimy w kosteczkę, odrzewamy na patelni, solimy, pieprzymy i wbijamy jajka i mieszamy-pychota taka mieszanka.

Własnie jakąś godzinkę temu uświadomiłyśmy sobie z mama, ze dziś 20 i 4 rocznica śmierci mojego brata, jakos tak od rana wcześniej na kalendarz nie sporzałyśmy, aż własnie zadzowniła babka w sprawie brata, bo od roku nekają mame telefonami i mamie sie wtedy przypomnialo że dziś 20.
Czas pedzi niesamowicie.
Melka miala 5 miesięcy jak Marcin zginął więc w sumie go nie pamięta a często go wspomina i za nim placze, kiedyś to nawet powiedziala, ze wujek Marcin u niej był i nie wiedział w sumie co ma robić to sie z nią bawił, nie wiem jak Wy ale ja tam wierzę w pewne niewyjasnione sprawy, zreszta sama po smierci brata w środku nocy widzialam u mamy w pokoju postać i wiem, ze to nie był nikt z żyjących domowników.
 
Kurcze przewertowalam wszystkie strony od 2 sierpnia bo szukam tej czapki Kacpra bo wiem, ze 2 sierpnia jeszcze miał bo byliśmy na odpuście i miał bo zdjęcia mam.
Napisałam wiadomość do bawialni gdzie byliśmy w międzyczasie, do koleżanki, nie wiem cholerka gdzie mam jeszcze szukać, tak mi szkoda tej czapki bo już nie o kasę chodzi ale Kacper zawsze w niej tak mega wyglądał, uwielbiałam go w niej, a już jej nie ma w sklepach bo już dawno ją kupilam.
 
Czesc kochane:)

Deszczowo i chłodno się u nas zrobiło :/
Ale to tak: ciepło źle, zimno -źle ;)

Ja placki ziemniaczane jadam tylko na słono :) Tzn usmażone i posolone. Ewentualnie z jakimś sosikiem tez mi smakują. Ale z cukrem sobie nie wyobrazam... A tak jedzą placki moi rodzice i siostra, wiec nie wiem kto mnie nauczył jesc inaczej od reszty rodziny :-)

Moja siostra wróciła dziś z Zakopanego. Aluś jak sie ucieszył z widoku cioci ;) Został obdarowany prezentami i właśnie sie bawi drewnianą ciuchcią :)

Milva trzymam kciuki zeby Tz przedłużyli umowę! Bedzie dobrze, musi być!

Kupinosia cieszę sie ze dziewczynki były z babcią grzeczne:)

U mnie nie ma Pepco w okolicy, wiec i porównania brak... Alanka zaopatruję głównie w H&M który mam pod nosem. Strasznie lubię ich ciuchy. C&A tez lubię.
 
reklama
Witam i melduję, że żyję..po weekendzie super, z małym ale:( W obie strony takie korki, że masakra. Tam jechaliśmy kawałek zakopianką, ale bardzo szybko z niej uciekaliśmy. Nie za dużo to dało, bo na innych drogach podobnie. Natomiast z powrotem, mimo, iż wyjechaliśmy koło 12.00 w południe, to było podobnie..Jak zwykle się jedzie 2,5h, to tam jechaliśmy 4,5h a z powrotem 5....ale ogólnie super, dziewczyny się wyszalały, my troszkę odsapnęliśmy, więc luzik:)
 
Do góry