reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Grudzień 2011

reklama
U nas kolejny sukces. Plac zabaw zaliczony bez pieluchy. Dwa razy wołał siku wiec zrobilismy pod drzewko.. jestem dumna z niego!! Chlopaki śpią a mnie jakos nie chce sie za bardzo.
 
Super- to gratki dla Adasia!!!:-)
Bart na szczęście jak ma pieluchę to też woła , więc na dłuższe wyjścia mu zakładam. Ale i tak kupię te majteczki treningowe, bo zawsze na lato lżej na pupci .

Pogoda piękna, za 2 godzinki pojedziemy na plac zabaw.

aaa w kwestii Tz , to OCZYWIŚCIE nie rozmawiał w sprawie swojej pracy... nie było okazji:no: mam już dosyć tego jego niezdecydowania, braku podjęcia decyzji i ciągłego marudzenia w tej kwestii...
 
Nastka to super, pełen sukces.
Ja na razie ogarnęłam urodzinki Kami, a dzisiaj robię urodzinki mężolka na kręgielni, bo ma jutro 40:szok::-) Także pokulamy dzisiaj trochę, a jutro pewnie będę zdychać z bólu rąk.
Wczoraj jeszcze zrobiłam jedną warstwę ciasta dla P do pracy na jutro. Dzisiaj po pracy muszę machnąć drugą warstwę i wieczorem jak przyjdziemy trzecią. Każda musi posiedzieć w lodówce i porządnie się ściąć. Mężolek zażyczył sobie to ciasto nutellkowe.
Ogarniam powoli rzeczy na wyjazd dla Kami na zieloną szkołę. Ubrałam ją trochę, krem na opalanie jest, jeszcze tylko muszę jej w rossmanie kupić takie małe płyny i szampony żeby nie woziła jakiś mega dużych butelek.
 
Hejo Wam!

Milva a no ze zdrowiem ciulowo... mam alergie -nie pamiętam już kiedy miałam alergię...i wpływa to na moje samopoczucie i nasilenie się astmy i takich stanów PRZED ATAKOWYCH. Gile po pasa, zatkany nos, kaszel... Płuca jakby pełne a ja zamiast u lekarza siedzę w pracy no ale... może jutro uda mi się pójść, bo strasznie się męczę. Ninka też alergiczna więc może i ją zgarnę...A raczej na 100%.
2701 trampolina świetny pomysł, ja natomiast wszelakim zabawkom póki co mówię stop. Ostatnio dostała tyle zabawek, że szok. Póki co ujeżdża Quada na akumulator na podwórku rodziców.Marzy mi się z Nią jakiś wyjazd i być może w niedzielę własnie udamy się do Kadzidłowa i Rucianej Nidy -do zwierzątek ;)

Byłam wczoraj u Gina. Własne u tego, który mi odbierał poród. Normalnie kocham Go o ile można kochać własnego ginekologa... nie powiem, że 3 miesiące się stoi w kolejce do niego... i jak przyjmuje od 8 do 21.... pacjentek jest od groma i ciut ciut... no ale przyjmuje obok w gabinecie więc jestem w dobrej sytuacji. Nakazał mi zaś iść do endokrynologa, bo coś nie halo z moja tarczycą wg niego...
U nas upragniona piękna pogoda już od soboty więc jest mega. Szkoda, że jestem chora i w pracy no ale ;) ciężko jest żyć lekko hahaha!

Nina zaczyna instruować mnie w sprawach ubioru-tak swego ubioru. Zawsze wieczorem szykuję dla niej ubrania na 2 dzień i o ile do tej pory było wszystko dobrze tak dziś zaczęła rzucać sukienką, że nie ten kolor.... Udało się jednak załagodzić sytuację.
Ewka o kurcze ale bym sobie pojechała na zielona szkołę...100 lat dla Kami i M!!!
Nastazja brawa dla Adasia!
Idę na grupę!
 
Wczorajsza impreza na kręglach udana. Dzisiaj palec mnie boli od tych kuli-aaa.
Śmiechu było sporo. Uwielbiam takie spotkania, gdzie coś się dzieje, a nie siedzi się tylko przy stole i je.
Na 9.30 mam dzisiaj przedszkole otwarte dla nowoprzyjętych dzieciaczków także idziemy z Zu. Trwa to 2h. Ja będę musiała potem wrócić do pracy ale opiekunka z nią zostanie do końca. Ciekawa jestem jak się Zulka bedzie zachowywać.
 
Ewka i jak Zuzia się odnalazła?
Dziewczyny kolejny dzień czuję się taaka chora. Masakra... uciekam do pracy :p Znowu mi się audyt szykuje-jak ja to kocham!!!!
 
Netka zdrówka! Zu tańczyła i śpiewała z dzieciakami. Super było. Największa radość jak pozwolili jej w końcu się pobawić wszystkim :-D
 
Hej kochane. Nie udzielam sie ostatnio, bo coś weny mi brak. Ale czytam was codziennie.

Tak więc początkowo chwalę się, w zeszłym tygodniu podpisałam umowę z przedszkolem, więc Alanka mogę nazwać pełnoetatowym przedszkolakiem :))) Pod koniec czerwca idziemy na dni otwarte. Mam nadzieje ze moje dziecko od wrzesnia w miare spokojnie przyjmie tą małą rewolucje w swoim zyciu.
Z pieluchą u nas całkiem niezle, sika tylko w nocnik (czy do ubikacji) Woła za kazdym razem. Gorzej z kupką... Ale cóż... Do wrzesnia musi dać radę. Póki co nie pomaga nawet to ze od tygodnia M sra, sory za wyrazenie, wyłącznie w nocnik. Nawet kupiliśmy mu nowy, bo wspolnie stwierdziliśmy ze W Alanka to tak jakoś niebardzo...:sorry2: Ta więc tata ma zielony, Aluś czerwony, ale póki co większych sukcesów nie widać... Mam nadzieje ze to sie wkrótce zmieni, bo M dziś powiedział ze czuje sie zażenowany tą sytuacją. Tłumaczę mu co prawda ze to dla dobra i dziecka i naszego, jakoś musi przetrwać... No cóż... Mam nadzieje ze wkrótce Alan bedzie wołał, a tatusia nocniczek bedzie mozna wyrzucić. Trzymajcie kciuki! :)

W koncu zrobiła sie ładna pogoda wiec po pracy spedzam z Alankiem cały czas na dworze, nie zakładamy nu wtedy pieluchy, dgyz woła sisi i sika pod thuje:) Pieluche zostawiamy sobie juz tylko na dłuzsze zakupy, a i tak wracamy to jest sucha, jednak nie mam jeszcze odwagi zabierac go do sklepu bez.

Z "nowości" to zmieniłam dziś nieco kolor włosów i zamiast czerwonych mam różowe ;P I to takie najbardziej różowe jak sie da. I czuje sie super, a co lato mamy, wszelkie szaleństwa dozwolone :)))
Ponadto w poniedziałek wybieram sie do studia tatuazu. Zamierzam na starym tatuazu (słońce na lędźwiach) Zrobić cover, czyli pokryć go nowym wzorem ( motyw kwiatowy). I troszkę rozbudować. 3 tyg temu byłam na laserowym usuwaniu starego wzoru, powiem wam ból jak ch..j. Masakra jakaś. No ale troszkę zjasniało, i mozna na nim zrobić coś nowego:)

MamoO daj znać jak bedziesz w Sosnowcu. Jesli tylko nie bede w pracy to chętnie zabiorę Alusia i spotkamy się:)

Netka nie lekcewaz tego endokrynologa. Sama mam problemy wymagające wizyt u endo i wierz mi czasem z niby wydawałoby sie błahych spraw moze wyniknąć coś strasznego. I zapisz sie raczej szybko, bo kolejki do endokrynologów są chyba jednymi z najdłuższymi terminami...


Oglądam TopChefa mojej kolezanki znajomy jest finale, więc trzymam kciuki:)
Aluś spi, Buziaki!!!
 
reklama
Do góry