Kupinosia może uda nam się wyjść na spacer pogadać jutro lub po jutrze;*
Ewka sorki za to ale psychicznie jestem rozjechana walcem, w piątek do tego stopnia, że poszłam na L4. Nie ogarniam się ostatnio...z niczym.. w ramach rekompensaty zapraszam do siebie na MAZURY!
W niedzielę pojechałam z rodzicami i wujostwem a także Nisią na odpust do Studzienicznej. Jak tam pięknie...cholera Kupionosia się nie przyjrzałam adoratorowi Twojemu z lat poprzednich, jakoś z głowy wyleciało...
Wczoraj zaś byłam w WAWIE ZE SKUTKIEM DOBRYM
(NA GRUPIE)
Reszta to szkoda gadać................. ja pier.......
Pocieszam się Ninką.
Ewka sorki za to ale psychicznie jestem rozjechana walcem, w piątek do tego stopnia, że poszłam na L4. Nie ogarniam się ostatnio...z niczym.. w ramach rekompensaty zapraszam do siebie na MAZURY!
W niedzielę pojechałam z rodzicami i wujostwem a także Nisią na odpust do Studzienicznej. Jak tam pięknie...cholera Kupionosia się nie przyjrzałam adoratorowi Twojemu z lat poprzednich, jakoś z głowy wyleciało...
Wczoraj zaś byłam w WAWIE ZE SKUTKIEM DOBRYM
Reszta to szkoda gadać................. ja pier.......
Pocieszam się Ninką.
Ja się tak wystraszyłam że zrobiło mi się słabo. Rana się troszkę rozwaliła, krew się trochę polała. Założyła mi plastry ściągające - takie zastępujące szwy i mam z tym chodzić. Nie wygląda to ciekawie no ale. Jestem wkurzona, bo prawie nic nie robiłam. W domu bałagan, a mi nic nie wolno i tak jeszcze co najmniej przez tydzień. Siedziałam i ryczałam. Przez to dziadostwo musiałam zrezygnować z Festiwalu Nadziei, na który tak bardzo chciałam jechać i zaśpiewać z 1000 osobowym chórem. Niestety to są 3 dni po prawie 8 godz./dziennie. Jeśli mam się oszczędzać to nie dam rady tyle wytrzymać. Szew byłby za bardzo obciążony:-( I z tego powodu znowu przepłakałam wieczór. To sobie pobiadoliłam.
