reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Izu jeszcze ujrzysz dwie krechy na teście. Po prostu najwidoczniej jeszcze nie pora, ale ona nadejdzie!!!!!
Zdrówka dla Tymka!

Byłam u lekarza, z ciążą wszystko ok, mam brac witaminy, odpoczywac i cieszyc sie ciążą- Zalecenia mojego doktora:)
 
reklama
Sosnowiczanka- cieszę się, że z Twoim okruszkiem wszystko w porządku :-)

U nas dzisiaj paskudna, jesienna pogoda. Do południa popracowałam troszeczkę w ogrodzie przygotowując niektóre rośliny na zimę, a teraz juz siedzimy z młodą w domu, bo deszcz zaczął kropić.

Byłam wczoraj z P w Plusie, bo umowa mi sie kończy i wydzwaniają do mnie kilka razy dziennie. Miałam zmniejszyć sobie abonament, ale wzięłam taki sam, tylko na lepszych warunkach. Minuty i smsy do wszystkich bez limitu, dodatkowo internet, a najbardziej ciesze się, że za granicę również mogę dzwonić za darmo, także braciszek poinformowany, żeby już nie dzwonił i nie płacił za rachunki, bo ja będę go prześladować (w dobrym słowa tego znaczeniu).
aha no i piękny biały telefon :))

Teraz już zmykam, bo sterta ciuchów do prasowania czeka:-(jak ja nie lubie prasować, no ale cóż nikt za mnie tego nie zrobi.
Miłego dnia :-)
 
Sosnowiczanka- super!! To teraz kciuki za przeczucie dziewczynkowe;-)

My czekamy na wyniki siostry Tz , miała wczoraj biopsję , wykryli komórki nowotworowe w guzku na macicy....:-(

Połowa przedszkola chora, dziś następne dzieciaki z temperaturą przyprowadzili... wkurza mnie to!! Wiem, że nie każdy może wziąć opiekę , ale nie ułatwia to funkcjonowania innym... :no:
 
Hello,

27, ja uwielbiam prasowac :) jedyna praca domowa, ktorej efekty sa widoczne! I chwila dla siebie bez dzieci. Zawsze ogladam wtedy na laptopie sex and the city :))

Laski, jak ja Wam zazdroszcze wypadu na Lennego, pakuje sie rowniez do torby ktorejs z Was razem z Netka :)

U Kuby w przedszkolu szaleje choroba bostonska, mam nadzieje, ze do niego sie nie przyczepi.

edit. Dzis dostalam okres po raz pierwszy od urodzenia Hani.. Eh.. Nie tesknilam za ta zolzowata kota ;)
 
Ostatnia edycja:
Kota- a ja uwielbiam myć okna:-D

Milva- a jak po odstawieniu daylette? Mi zostało 10 tabletek i też nie będę brała kolejnego opakowania. Chcemy starać się od wiosny o dzidziusia i chcę wyregulować sobie cykl, ale jak to wyjdzie to zobaczymy. A tak w ogóle, to po tych tabletkach moje libido było prawie zerowe. Obawiam się tylko o miesiączki, bo zanim zaczęłam brać tab.anty. to miałam bardzo, bardzo bolesne miesiączki, a tabletki jakoś pomogły na ten comiesięczny ból, zobaczymy jak będzie teraz.
 
Ale macie ulubione zajęcia... :)
Ja się szkole w Ustroniu i jest cudnie. Wczoraj się wytanczylam i czuję się dzisiaj bosko, mimo że niewyspana :)
 
Hej.

Dawno mnie nie było ale.praca dom praca dom na przemian z Piotrkiem i ogarnięciem.domu i dzieci.

Marika z Fabianem są cudowni, kocham ich nad życie<3

Kota bardzo mi przykro ze tqk u Was się dzieje;( mam nadzieje ze się poprawi jak najszybciej bo taka z Was cudowna rodzina

netka jeszcze znajdziesz faceta swojego życia;*

A teraz uciekam spać. Dobranoc;*
 
reklama
Witajcie.
U nas nieciekawie. M. od dłuższego czasu jest w szpitalu. Ciągle rodziców proszę o pomoc przy Adasiu, bo jak mam zmianę na popołudnie to wracam dopiero o 20 do domu. Teraz kończy mi się umowa i sama nie wiem jak to będzie dalej. Kasy brakuje a wszystko się sypie. Teraz sama jestem ze wszystkim i ledwo żyję. Fizycznie jestem wypompowana. Teraz muszę ogarnąc dom i spadam do pracy, wrócę o 20, kolacja, kąpiel i sen. Dobrze że jutro sobota...


Kota- bardzo to przykre o czym piszesz.. Wiem bo sama przeżywam, teraz dopiero jak M. jest w szpitalu miał czas na przemyślenia i mnie przeprasza. Nie wiem czemu człowieka zawsze musi spotkać coś złego by dotarło do niego co tak naprawdę jest ważne w życiu i na kogo może liczyć.
 
Ostatnia edycja:
Do góry