hejka!
Ja też dzisiaj w końcu odpoczywam:-)
Majeczka ja słyszałam o tym śniegu
Ja wczoraj miałam pierwsze zebranie w szkole. Zostawiłam mase kasy i siedzieliśmy prawie 2 godziny żeby wszystko omówić-ehh. Już Wam nie będe szczegółowo opisywać jak pod koniec siedziałam w tych ławeczkach bo Mała mnie kopała po pęcherzu. Myślałam że do domu nie dojde.
Kamisia już skończyła dzisiaj zajecia ale siedzi teraz w świetlicy - muszę ją zostawiać tak na godzinkę żeby sie przyzwyczajała.
W końcu skończyli łazienkę wczoraj-yoopi, jeszcze będa w poniedziałek malowac kuchnie. Już bliżej niż dalej i mogę myśleć o przygotowaniach dla Zuzi.
Ja też dzisiaj w końcu odpoczywam:-)
Majeczka ja słyszałam o tym śniegu

Ja wczoraj miałam pierwsze zebranie w szkole. Zostawiłam mase kasy i siedzieliśmy prawie 2 godziny żeby wszystko omówić-ehh. Już Wam nie będe szczegółowo opisywać jak pod koniec siedziałam w tych ławeczkach bo Mała mnie kopała po pęcherzu. Myślałam że do domu nie dojde.
Kamisia już skończyła dzisiaj zajecia ale siedzi teraz w świetlicy - muszę ją zostawiać tak na godzinkę żeby sie przyzwyczajała.
W końcu skończyli łazienkę wczoraj-yoopi, jeszcze będa w poniedziałek malowac kuchnie. Już bliżej niż dalej i mogę myśleć o przygotowaniach dla Zuzi.


byliśmy jeszcze w jednym urzędzie rozliczyć K bo ma mieć zwrot. A teraz siedzę w domku wypiłam cappucino i oglądam "Plebanie" bo nie mam co robić tzn. odpocznę to czeka mnie nastawienie prania koszulek M roboczych a potem powieszenie ich no i może zrobię jakiś placuszek jak się będę dobrze czuć bo jutro walka i może ktoś znajomy wpadnie do nas. Później przyjdzie do mnie kuzynka K i będzie u nas nocować w weekend bo nie ma od siebie dojazdów do pracy.
czeka mnie ostra jadka ...
to juz najwyzsza pora na szykowanie wyprawki dla naszych malenstw bo pozniej bedzie ciezko..