Hej my po urodzinkach, opisalam w odpowiednim watku
Nastazja kochanie spoznone życzenia ale z serduszka. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia
I buziaczki dla wszystkich solenizantów :*
Pyszczek a on chce kolejne dziecko??? Wiadomo u faceta nie ma tak silnego instynkctu. mysle ze jak juz bedziecie mieli pewnosc ze Ty urodzic dziecka nie mozesz, a Krzys bedzie starszy to moze powazna rozmowa z malżem sie uda i podejmie decyzje o adopcji. Nie mniej jednak trzymam bardzo mocno kciuki zeby medycyna szybko poszla do przodu i zebys mogla zajsc w ciaze i urodzic zdrowa dzidzie,
Tofika trzymam kciuki za zdrowie babci:*
2707 gratuluje
Inka ja mimo ze nie mam az tak zle z P to na pocieszenie Ci powiem ze od ponad pol roku P wiesza obrz na scianie

tyle ze ja mam spoasob, zazynam sama a P nie moze patrzec jak ja to robie i sam sie bierze do roboty
Dorator te pampersy dady sa juz od dluzszego czasu. my juz mamy je chyba ok miesiaca.
Łysa zycze duzo zdrowka, niech szybko robia co maja robic i wypuszczaja zdrowa do domu.
Nastazja czekam z niecierpliwoscia na fotki
Aaaa mamy nowego psa, wiem wiem zapieralam sie ze psa nie bedzie. Ale w naszym domu od mojego urodzenia zawsze byl pies, pierwszy owczarek niemiecki, a pozniej wlasnie pudelek. No i tak mega smutno bez psa a ze na naszym podworku jestt rodzina jak dla mnie to patologia, czesto sami nie maja co jesc a mieli 4 psy i teraz wlasnie sie pozbywaja ich to wzielimy. Jest maluski bo to pinczerek (taki troszke mieszany) ale jest mega slodki, tylko baaardzo wychudzony biedaczek ale utuczymy go

Najgorsze ze piessek ma ok 7 miesiecy i na dworze byl doslownie moze ze 3 razy - nie wychodzili z nim bo im sie nie chcialo;/ Wiec bedzie ciezko go nauczyc ale mam nadzieje ze nam sie uda.