Witam poniedziałkowo z domku pobudka o 6.30, nocka do d..y, jak zwykle.
U nas jak nie urok to sraczka dosłownie, z samego poniedziałku boli mnie żołądek, latam do kibelka-wrrrr, ot co taki mały bonus do choroby dzieciaków i mojego bólu pleców, bo doszłam, nic tylko się cieszyć :-((.
Najchętniej to bym sobie poleżała albo się zdrzemneła ale przy dzieciach nie ma szans także mały śpi, Mela się bawi a ja w końcu jem lekkie śniadanko. Pomimo kiepskiego sampoczucia, zmieniłam sobie firanki i wymyłam klosze już. Potem obiadek i kto wie co jeszcze zrobię. No i jak na razie jesteśmy uziemnieni w domu.
Siostra wróci ze szkoły to ja skoczę do banku, zapłacić rachunek i do przedszkola zapłacić. za listopad i zatankuję autko troszkę.
SOSNOWICZANKA tak babcia zadowolona z senatorium, relaksuje się chodzi, zwiedza. W drodze do senatorium spotkała kobitkę mieszkającą jakieś około 25 km może 30 od nas która też jechała do tego samego uzdrowiska, nawet pokój sobie razem wzieły.
U mnie delikatnie śnieżek popruszył i mrozek był w nocy.
CO MYŚLISZ BY BLIŻEJ ŚWIĄT NA TE WŁOSKI CO MAM BY POŁOŻYĆ NA TO JAKIŚ ŁADNY BLONDZIK FARBĘ, na pewno ciemne będą przebijać ale myślisz, że odrosty nie będą bardzo chamsko wygądać????
Myślę., że krótki spacer możecie sobie zrobić.
NETKA ooo widzę, że wczoraj wieczorkiem robiłyśmy to samo, ja też podłogi myłam tyle, że na mopie leciałam.
Okna na szczęście mam już pomyte, mama umyła przed wyjazdem, dziś firanki zmieniłam, a brudne hmmmm kiedyś tam upiorę, wrzucę do szafy i poczekają, na chwilę obecną mam wystarczająco prania z dni codzinnych i suszyć muszę w pokoju na suszarce bo jestem uziemiona z Bąkami w domu, tzn. ja mogę wyjść ale nie zostawię ich samych w domu.
Oj tak mama ma atrakcje jak ja w pracy jestem, choć z reguły ciut mniejsze niż ja teraz bo Mela do przedszkola wtedy chodzi i wraca ze mną, więc babcia baluje tylko z małym.
Trzymam kciuki za Was.
AGALA mój młody ma 2 drzemki w ciągu dnia, jedną o 9 śpi 1, czasem 1,5 i drugą tak z reguły między 13 a 14 i tu śpi różnie w zależności od pierwszej drzemki ale tak od 40 minut czasem też do 1,5 godziny a wieczorkiem pada już około 19, ranne pobudki ostatnio przed 7 wcześniej były o 6 czasem przed. Więc co do spania małego nie powinnam narzekać, tylko nocki mamy straszne ostatnio, płacz, marudzenie, kręcenie.
Co do karmienia hmmm ciężka sprawa, ostatnio była zdeterminowana do tego stopnia, że chciałam Kacpra na już oduczyć. Kacerek ciągnie pierś już tylko w nocy, w dzień wcale, nie wiem jak to będzie z oduczeniem bo jak w dzień bez problemu je butlę, wręcz rzuca się na nią to w nocy butelki nie chce, czasami raz mu wmuszę, ale najpierw zaciąga cyca a potem mu butlę wciskam a czasami nie da się oszukać.
Współczuje pustej paczki-oszuści.
Daj jak się coś wyjaśni.
MAXEEL ufff prasownie, robiłam to wczoraj rano, a dziś już kolejne pranie schnie i muszę wrzucić jeszcze jedno, czyli jutro znowu romans z deską i żelazkiem jak Kacper w dzień będzie spał.
KOTA niestety muszę Cię rozczarować, jęsli chodzi o karmienie i o to, że Kuba nie choruje to jak tak samo myślałam przy Amelce, karmiłam ją 20 miesięcy i nie chorowała i myślałam, że to dzięki mleczku które dostawała odemnie a przekonałam się na Kacprze, że jednak coś jest nie tak z tym mlekiem, bo przecież też karmiłam i same wiecie ile on przez ten rok mi się nachorował-najgorzej przez pierwsze 4 miesiące, ile antybiotyków się nabrał i ile innych różnych leków, aż mi ręce opadają.
DOSZŁAM DO WNIOSKU, ŻE MIMO IŻ KARMIENIE PIERSIĄ MA NAPRAWDĘ WIELE ZALET TO ZDROWIE DZIECKA JEST TAK NAPRAWDĘ INDYWIDUALNĄ SPRAWĄ I ZALEŻY OD ODPORNOŚCI MALUCH.
Choć mimo moich przejść, życzę Ci drugie maleństwo również karmiła piersią i by nie miało gorszej odporności niż Kubuś, bo choroby dzieci to masakra.
LYSA dzięki, mimo swoich problemów pamiętasz o innych, jesteś wielka kobieto. TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE, OBY SZYBKO CI SIĘ POLEPSZYŁO I WYPUŚCILI CIĘ DO DOMKU, POWODZENIA.
MILVA Kacper raczej prawo ręczny jest.
FREYA gratuluje ząbka.
VIOLA oby gorącza u małego tylko na zęby. Kochana taki mróz to nie mróz, podejrzewam, że zima