reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Grudzień 2011

Kobietki właśnie bardzo się ucieszyłam z tego, że mój syn wcześnie chodzi spać, wykompałam dzieciaki, zrobiłam młodemu mleko, ja go do wózka, chcem dać smoka a tu doooopa blada, ni ma, wielkie poszukiwania, oczywiście zapasowy smok też gdzieś zaginął, wyszłam z mokrą głową w szlafroku na podwórko by poszukać bo może się zgubił jak na spacerku byliśmy, doszłam do drogi, nie było go, wróciłam bo zimno to raz a dwa nie będę paradować po ulicy w szlafroku. K poszedł pompować mojej mamie rower bo powiedziała, że się przejedzie trasą którą szliśmy i zobaczy czy się zgubił, była godzina 19.25, ja na szybko sprawdziłam do której Kaufland otwarty dziś, okazało się, że do 20, wieć szybko się ubrałam byle jak i do auta, mama do domu pognałam do dzieci, naszego smoka znalazłam kawałek od nas ale niestety był już rozjechany razem z łańcuszkiem, więc szybko do Kaufa i po smoka.
Jak zobaczył jak wróciłam to przez opakowanie chciał sobie do buziaka wsadzić, tylko dostał, wsadziłam go do wózka i już śpi, tym bardziej, że w dzień tylko 20minut spał.
Lecę zagonić Melkę do łóżka i sama się kłada bo o 6 pobudka, do pracy jutro na 8 a wcześniej Mel do przedszkola podrzucić.
 
reklama
Dorotar to Kacperek taki za smokiem? Nie usnie bez?

Papayka fajnie ze do rodziców sie wybierasz :) Kurde nie chcialabym zeby moj M w delegacje musiał wyjezdzac ...

Majeczka a jak kuzynka, nie urodziła jeszcze?

Agala zdrówka!

mój łobuz ani mysli isc spac :cool2: za jakies pol godzinki bede go myc dopiero...
dzis klocka zwazyłam, 12,9.....:szok:
 
dorotar- Bartek tez bez smoka by nie usnął, dobrze , że Kauf otwarty był !

Byliśmy na kulkach od 17- 19.30, mały poszalał, fajnie się bawił.
Był tam chłopczyk - 3 letni chyba- Marcel - istny diabeł!!!! I tak sobie myślałam o Phelanii jaki będzie wasz Marcelek:-D
Myślałam, że Bartek padnie raz dwa, a przy zasypianiu jeszcze odstawiał cyrki - skąd w nim tyle siły :dry:
 
Phelania no dramat z tymi zwierzakami, są takie piaskownice, które można na noc zamykać na szczęście. Oj tam nie patrz na to w ten sposób, może nie będzie tak ciężko i może łatwiej i szybciej dwójkę ogarniesz niż samego Alana!CZEBA BYĆ OPTYMISTOM ;p
Agala moja Nina też lubi powymuszać... skąd ona czerpie swoje inspiracje?Czasami padam.
Właśnie Nina skakała po mnie chyba 20 minut śmiejąc się w głos. Poszła spać wreszcie uf..Bo mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia...

Nastazja ja też dziś taka byłam, że łatwo mnie było wyprowadzić z równowagi. Puściły mi raz nerwy ale nie w stosunku do Ninki na szczęście.
Ninka zasmarkana troszkę, mam nadzieję, że na tym pozostanie i szybko jej minie.
Mama była u mnie, ugotowała Nince zupkę dyniową. Znów żrę słodycze i już mam brzuch jakbym była w połowie ciąży. FAK!
Jutro do pracy!Od 10-18.
Mam tyle pracy na koniec dzisiejszego dnia, że nie wiem za co się złapać. Nina zrobiła taki sajgon w salonie, że tylko nasrać na środku brakuje, wszystko inne już jest.
Dorota moja Nina też bez smoka by miała ciężką noc i o ile może by zasnęła bez to w nocy by dała popis gdyby go nie znalazła!Normalnie to jak zasnie to wyrzuca smoka z ust...ale później w nocy czasami szuka i wkłada...
Idę!Dobrej nocy i miłego tygodnia!
 
Na początku zdrówka dla dużych i małych.

Dziś miałam w domu Mai imieniny. Miałam dwa ciasta i oba w sumie poszły całe. Maja zadowolona bo dostała super prezenty:-)

Jutro znowu wycieczka, ale to już ostatni tydzień i nie ukrywam że bez Mikusia to mam takie mini wczasy.

Ja miałam znowu sprzeczkę z P.,ale staram się nie gniewać długo bo to jak zwykle moja wina.

Wczoraj zapomniałam wam się pochwalić że widziałam pierwszego bociana:-D

Ne-tka- ja tak czuje hehehe ze nie bede miala tak dobrze jak piszesz:-Dostatnio jak bylam z Alanem na placu zabaw to niestety bylam bardziej zmeczona niz on:baffled:ogólnie na plac zabaw bedziemy rzadko chodzic ...bo to jest 1km od naszego domu i z dwójka dzieci odpada ...chyba ze M sie znami wybierze a watpie....U nas na podwórku musze jakis plac zabaw wymyslec....napewno musze kupic piaskownice, jakies foremki i wystawic jego namiot tunel:) myslalam o jakis zjezdzalniach ale drogie jak cholera...dobijaja mnie koty sasiadów jest ich wszedzie i wszystko bede musiala chowac bo zasikaja..
Kochana co ty opowiadasz? Ja też mam do placu zabaw 1km i chodzę tam nie tylko z moimi dziećmi (czyt. 4), ale zabieram też dzieci sióstr. Razem jest ich 7szt i daję radę, a ty z dwójką nie dasz??? Napewno sobie poradzisz. Ty jesteś lepiej zorganizowana ode mnie więc spoko :-)
I jeszcze jedno. W CZD rozmawiałam z jedną babką, która rodziła córkę na Kasprzaka 10 lat temu i b. sobie chwaliła opiekę podczas porodu (miała cc) i po porodzie. Była świadkiem jak facet chciał dać lekarzowi kwiaty i kopertę, a lekarz mu pow. że kwiaty weźmie ale kasy nie i podał mu nr. konta szpitalnego że jak chce to tam może wpłacić bo tamte pieniądze idą na dzieci leczone w szpitalu. Kwiaty natomiast porozdawał damskiemu personelowi
 
Jak ja sie ciesze ze Mlody bez smoczka chowany :-) :-) nie wyobrażam sobie akcji np nocnej i jazdy do sklepu!
Byliśmy dzis u mojego brata i jego dziewczyny (ciężarnej) i fajnie było pogadać, wspominać ciążę :-) we wtorek mam wolne wiec zabieram sie za robienie zdjęć i wyprzedaż wszystkich rzeczy po Młodym!
Aa i idę do dwóch żłobków zobaczyć co i jak!
 
Ja zaczęłam dziś dzień przed 5 mimo, że Emilia jeszcze śpi, obudziłam się wyspana i pykam sobie w gierki na fejsbuku :D

Jak dobrze, że Emila nie ma smoczka bo jak słyszę te historie o bieganiu po nocy do sklepu za smoczkiem to aż mnie ciarki przechodzą.

Dziś idę z Emilką się pokazać naszej doktor bo strasznie długo jej się katar przeciąga i w dodatku wieczorami trochę ciepła się robi, w sobotę w pracy rozmawiałam z lekarką i ona powiedziała, żeby przyjść. Idziemy na 12:40.
 
doratar-niezła nocna wycieczka. My jesteśmy ubezpieczeni w takiej sytuacji, bo młoda ma cztery smoczki w domu i jak jeden zawieruszy się, to kolejny jest pod ręką.

Zaczyna świecić słoneczko, mam nadzieję, że nie będzie padać, to wyjdziemy z młodą na spacer.

Miłego dnia :)
 
reklama
Witajcie,
o 22:00 wczoraj musiałam dać Adasiowi ibum, bo niestety budził się znowu z płaczem, dzięki temu spał dobrze do 4:00 więc chyba go jednak zęby bolą. Podejrzewam prawą górną trójkę, bo w nocy jak dawałam mu herbaty to zamiast pić gryzł ten smoczek tylko tą prawą stroną.
Teraz już od 7:00 jesteśmy na nogach, M. pojechał do pracy, Adaś biega z mopem i "sprząta" , ja wzięłam prysznic i zaraz może gdzieś pójdziemy na spacerek, bo pięknie słonko świeci.

Dorotar
- u nas też bez smoczka nie ma mowy o spaniu. Ja mam zawsze dwa i jeden w opakowaniu schowany w szafce, w razie awarii. Jak z tych dwóch jeden się gubi, otwieram ten nowy, a jak jestem na zakupach kupuję nowy. Niestety muszę mieć taki awaryjny, bo my mamy smoczki firmy MAM, a one są tylko w carrefour i musiałabym jechać dość daleko.

Jutro mamy szczepienie te płatne 5w1, wypłata niby 10.. Ale tak mi się dłuży ten miesiąc że szok.
 
Do góry