K
konto usuniete.
Gość
katjana, znam Twój ból
Oby szybko przeszło 
Pola, ja bym chyba wyłysiała jakbym miała bliźniaki...
Ale skoro chcesz, to trzymam kciuki. Koniecznie daj nam znać po wizycie 
Dzisiaj się zaczęłam zabierać do rozmowy z rodzicami, bo normalnie myślałam, że wykituję ze stresu...
Usiadłam obok mamy i zaczęłam ją podpychać pod temat, ale po chwili na mnie spojrzała i stwierdziła, że "dziecko to teraz ostatnia rzecz, której potrzebujemy". Po chwili chyba zauważyła mój wyraz twarzy (jakikolwiek on był...) i się spytała z nutką kpiny w głosie "a co? Ty w ciąży jesteś?" No i... no i nie miałam jaj jej powiedzieć, no jak!
Cykor ze mnie - rodzicom się boję, lekarzom się boję...
:-( I jeszcze wyrzuty sobie robię. 


Pola, ja bym chyba wyłysiała jakbym miała bliźniaki...


Dzisiaj się zaczęłam zabierać do rozmowy z rodzicami, bo normalnie myślałam, że wykituję ze stresu...



