reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ile wazy Wasze dziecko w brzuszku?

Dziewczyny nie bójcie sie cesarki ja to przeżyłam i wcale nie było tak strasznie gorsze było dla mnie przed niż po bo męczyłam się 29h zanim mi zrobili.
Co prawda przez pierwsze 24h leży się plackiem i nawet głowy nie można podnosić do g.óry ale wtedy to nic nie boli bo jeszcze jest wszystko odrętwiałe.Potem każą wstać i powiem szczerze że to przyszło mi z trudem i przy pomocy innych osób ale wyprostować się nie mogłam.Czułam ciągnący brzuch i szłam skulona ale od początku podchodziłam sama do dziecka oczywiście dostaje się przez pierwsze dni zastrzyki przeciwbólowe ale i tak trochę czuć ale naprawdę nie jest to takie straszne.Moim zdaniem wszystko zależy od naszej psychiki jak będziemy się użalać nad sobą i leżeć plackiem do tym trudniej nam bedzie wrócić do formy.Po 4 dniach wyszłam ze szpitala to czułam sie już bardzo dobrze nawet poszłam od razu z mężem zarejestrowac córkę pomimo że nie byłam potrzebna ale miałam dość siedzenia w ścianach.A równy tydzień po pojechałam na egzaminy do szkoły to akurat nie miałam wyjścia.
 
reklama
Dodam tylko że jedyny minus cesarki moim zdaniem to to że nie czuje się przyjścia na świat dziecka.Może lepiej bym do tego podeszła gdybym spodziewała sie cesarki a tak czułam się bardzo rozczarowana.
Pozdrawiam i życze łatwych porodów i lepiej bądźcie przygotowane na taką ewentualność to będzie wam łatwiej ja też się obawiałam bo nie miałam o cesarce zielonego pojęcia.,nie czytałam nawet tego działu w książce bo byłam pewna że mnie to nie bedzie dotyczyć
 
Ja się musze nastwiać na ceserke bo mam wrodzoną wade sedrucha ale może mi się uda urodzic samej :) JAk tak czytam to wydaje mi się te wszystkie czynniki które podajecie wplywają po trochu na wielkość dzidziusia i uwarunkowania genetyczne i witaminy i innie leki ale stałej regóły nie ma ;D pozostaje nam czekać końca i nie ma się co martwić 8)
 
Wszystko po trochu, tutaj sie zgadzam.
ale.... bierzcie pod uwage, ze podawana podczas usg waga jest liczona bardzo " na oko" i mozecie jeszcze sie zdziwic :-)
 
Mój pierwszy syn ważył 3800gr a ten którego obecnie sie spodziewam nie będzie ważył więcej jak 3000gr.Odzywiam się tak samo,przyjmuję te same witaminy i męża mam tego samego ;D więc czasami chyba tak jest,że jedne dzieci są duże a inne malutkie ;)

I swoją drogą usg myli się do 10% wagi dziecka
 
Edi, niby sprzet tak, do tego jeszcze dochodzi zynnik ludzki... Czasami moze to byc o wiele wieksza roznica. Uwierz.
U mnie lekarz podal wage dzidzie (dzien przed porodem) z dokladnoscia do 5 gram. Ale czasami zdarzaja im sie niezle wahniecia.
 
reklama
Moje dziecko w/g USG miało być małe i ważyć niewiele ponad 3000g a miało 3930g i 58 cm długości niewielka róznica ;D
 
Do góry