reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

No to ich zagranie jest mega słabe, myślą, że ludzie są glupi i się nie dowiedzą? Rozumiem twój gniew, też byłabym wściekła..
Człowiek sobie zaplanuję a tu wyjdzie jak zwykle... ja też wiem że wpływu nie miał na to że nie mam okresu, mówił że wyrobię a też okres mi zagrał jak chciał...
No nic jeszcze jutro nadzieja że przyjdzie wtedy 7 grudnia monitoring w 11dc i zdążyłby 13 zrobic transfer ale pewnie już w czwartek będzie za późno.
 
reklama
Człowiek sobie zaplanuję a tu wyjdzie jak zwykle... ja też wiem że wpływu nie miał na to że nie mam okresu, mówił że wyrobię a też okres mi zagrał jak chciał...
No nic jeszcze jutro nadzieja że przyjdzie wtedy 7 grudnia monitoring w 11dc i zdążyłby 13 zrobic transfer ale pewnie już w czwartek będzie za późno.
Z okresem tak zawsze...jak się go szczególnie wyczekuje, bo wizyta umowiona zabieg itp.to się spóźnia albo za szybko jak na złość😐
Niech już jutro przyjdzi🤞
 
Witam w klubie, okres w 28 dzień a dzisiaj 30dc i nawet nic nie czuje a wczoraj brzuch bolał i piersi bolały. Nawet już jakoś nie jestem wściekła o ten transfer grudniu ale czuję się oszukana przez klinike, można było odrazu powiedzieć nie mamy kasy lub sezon urlopowy i idzie zrozumieć a nie dawać nadzieję a później kłamać.
Ja też nie rozumiem co się z tej klinice odwaliło I dlaczego mówią, że to poszło "odgórnie". Mega dziwna sprawa
 
Z okresem tak zawsze...jak się go szczególnie wyczekuje, bo wizyta umowiona zabieg itp.to się spóźnia albo za szybko jak na złość😐
Niech już jutro przyjdzi🤞
Oby. Z planowaniem drugiej ciazy też tak było. Podjęliśmy decyzję że po pierwszym odrazu drugie zanim skończę macierzyński i co... okres przyszedł jak dziecko miało 13 miesięcy... no to padło że jednak pójdę do pracy zrobię uprawnienia i później. A teraz dziecko ma 4 lata ;p a miała być mała różnica... no ale już z się bujam prawie 2 lata, 2 biocheny ale to takie staranie o a w zeszłym roku już przysiedlismy to poroniłam i rok się wlecze po... po prostu myślę jak każdej już mi wysoadly nerwy... bo ostatnia możliwe że prosta a tu znowu czekać. Jeszcze mnie w pracy dzisiaj zirytowali, dziś 3 rocznica śmierci mojego kochanego dziadzia. Wszystko się złożyło...
 
Oby. Z planowaniem drugiej ciazy też tak było. Podjęliśmy decyzję że po pierwszym odrazu drugie zanim skończę macierzyński i co... okres przyszedł jak dziecko miało 13 miesięcy... no to padło że jednak pójdę do pracy zrobię uprawnienia i później. A teraz dziecko ma 4 lata ;p a miała być mała różnica... no ale już z się bujam prawie 2 lata, 2 biocheny ale to takie staranie o a w zeszłym roku już przysiedlismy to poroniłam i rok się wlecze po... po prostu myślę jak każdej już mi wysoadly nerwy... bo ostatnia możliwe że prosta a tu znowu czekać. Jeszcze mnie w pracy dzisiaj zirytowali, dziś 3 rocznica śmierci mojego kochanego dziadzia. Wszystko się złożyło...
Ehhh...my sobie planujemy wszystko, żeby było dobrze a życie jak zwykle swoje, niesustannie kłody pod nogi. Przykre😒 taka bezsilność wobec losu potrafi sprowadzić do parteru i wykończyć nerwowo.

Ja też miałam plany 🫠 do 30 ustabilizować w miarę swoją sytuację, w wieku 31 zostać matką, tymczasem za miesiąc stuknie 34 a ja dalej wałkuję tą samą kwestię. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko, w swoim otoczeniu przed podjęciem decyzji o macierzyństwie nie miałam osób, które by miały z tym problem, więc z góry naiwnie założyłam, że u mnie będzie podobnie.
 
Ehhh...my sobie planujemy wszystko, żeby było dobrze a życie jak zwykle swoje, niesustannie kłody pod nogi. Przykre😒 taka bezsilność wobec losu potrafi sprowadzić do parteru i wykończyć nerwowo.

Ja też miałam plany 🫠 do 30 ustabilizować w miarę swoją sytuację, w wieku 31 zostać matką, tymczasem za miesiąc stuknie 34 a ja dalej wałkuję tą samą kwestię. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko, w swoim otoczeniu przed podjęciem decyzji o macierzyństwie nie miałam osób, które by miały z tym problem, więc z góry naiwnie założyłam, że u mnie będzie podobnie.
Też się miałam do 30 wyrobić i lada moment 34 na karku🫣 ale tak jak mówisz - nikt nie miał problemów to czemu ja mam mieć... Takie życie, nerwowo potrafi wykończyć
 
reklama
Też się miałam do 30 wyrobić i lada moment 34 na karku🫣 ale tak jak mówisz - nikt nie miał problemów to czemu ja mam mieć... Takie życie, nerwowo potrafi wykończyć
dokładnie to samo, ja od razu po ślubie miałam zajść w ciążę (w wieku 30 lat). Za pół roku 34 lata a tu ni widu ni słychu
 
Do góry