reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

In vitro 2024 - refundacja

bo ja się zastanawiam co mam zrobić. Transfer odkładamy na czerwiec, to wyjdzie w drugiej połowiie.
Zwykle ustawiałam wizytę w cyklu, w którym chciałam zrobić transfer gdzieś przed owulacją, na monitring.
A co, jeśli taki encorton trzeba brać wcześniiej. Ustawić wizytę wcześniej? Pisać do lekarza? Dzwonić do kliiniki i prosić o telefon od lekarza?
Boje się, że jak ustawię wizytę z dupy, nie pod kątem transferu to będzie źlewzgledem refundacji czy coś. Nie wiem. Chciałabym dostać jakieś dodatkowe lekii przed kolejnym transferem....
Może na 2dc transferowego? Ja zaczęłam brać razem z progesteronem. A usg na początku cyklu Ci się przyda też myślę.
 
reklama
Ja byłam pełna optymizmu dopóki z naszej pierwszej procedury nie wyszła mega klapa. Na początku podchodziłam do tego bardzo optymistycznie. No przecież u mnie wszystko ok, czynnik męski rozwiąże nam właśnie ivf. No bajka normalnie. Jeszcze pełen optymizm personelu. No nic tylko przeżyć stymulację, punkcję a potem już wrócić z dzieckiem w brzuchu do domu. Sraty taty...
Ile podejsc zaliczyłaś??
 
Został mi jeden zarodek z drugiej procedury. Z pierwszej nie mieliśmy zarodków, z drugiej 2. Pierwszy transfer nieudany. Zobaczymy jak z drugim. Dla nas te dwa zarodki to trochę jak wygrana na loterii.
Też mam myśli, że u nas te 3 zarodki to przypadek przy pracy i mogę więcej nie mieć tyle szcześciia. Więc boję się je transferować tak na hura...
 
reklama
Do góry