amusedxxx
Moderator
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2023
- Postów
- 7 751
Pobierana jest krew od partnera, preparowana z tego szczepionka z limfocytów i podawana kobiecieJa nigdy się nie wgłębiałam w informacje o szczepieniach, nie wiem nawet na czym to polega![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
Pobierana jest krew od partnera, preparowana z tego szczepionka z limfocytów i podawana kobiecieJa nigdy się nie wgłębiałam w informacje o szczepieniach, nie wiem nawet na czym to polega![]()
Niestety masz rację, ja np żałuję, że wydaliśmy dużo kasy na wakacje, bo powinnam oszczędzać, przecież nie wiem jakie badania przyjdzie mi zrobić… naprawdę jest to straszne, ja akurat opowiadam moim koleżankom o tym jak ten proces wygląda, każda jest w takim szoku jakie to wszystko jest nierealne i magiczne(?) W tym wszystkim. Ludzie nawet nie mają tak naprawdę pojęcia jak wygląda cała procedura, ile to jest wizyt, wyrzeczeń. Wczoraj sobie zdałam sprawę, że całe wakacje miałam wyjęte z życia, bo żyliśmy pierwszą procedurą..Bo życie niestety, nie jest i nie będzie nigdy sprawiedliwe. Ostatnio miałam takie przemyślenia, jak bardzo inni ludzie, którzy zachodzą w ciążę bez problemu, nie rozumieją staraczek. Dla mnie abstrakcją jest tak po prostu zajść w ciążę, nie chodzić na wizyty, monitoringi. Oni nawet tego słowa nie znają. Zazdroszczę zwykłym ludziom tego że np. nie muszą zastanawiać się ile pieniędzy mogą przeznaczyć na starania, że nie muszą rezygnować np. z wakacji na rzecz turbo drogich badań. Eh ten dzień jakoś nie nastraja dobrze![]()
35 to bardzo ładny wynik jestW środę badalo 3 lekarzy i nie widzieli przyczyny, krwiaków nie ma.(mega krwawienie ze skrzepami, leciało full ze 4 h, jak wróciłam z IP i się położyłam to już mniej, ale gorzej jak okres) Zarodek urósł.
W piątek już takie brązowe resztki i lekarz w medi powiedział to samo. 90% krwawień nie ma przyczyny. I zarodek rośnie dalej
Z racji że słabo przyswajam progesteron to mam 3x2 luteiny (200) i 4x1 utrogestan. Jak badałam ostatnim razem miałam 35.
Nie zwiększałam, w czwartek robię krew to zrobię i progesteron.
W szpitslu kazali brać heparynę więc biorę, lekarz w medi powiedział że dziwne skoro heparyna może zwiększyć krwawienia.
Dopiero u prowadzącego zapytam co z tą heparyna robić.
Ja jestem na accofilu, teraz i przy poprzednim transferze też byłam. Co do kolejnej stymulacji, ja mam identycznie jak ty, pomimo zimowiska myślę co bym zrobiła inaczej xdJa na pewno bym zbadała kariotypy i kiry. Pamiętam jak przyszły moje wyniki to miałam załamkę jak zobaczyłam, że mamy najgorsze kombinacje, ale teraz jestem wdzięczna, bo nie wiem czy transfery by się udały gdyby nie wdrożenie accofilu. A w przypadku gdyby u nas były dalsze niepowodzenia, to na pewno chciałabym badać zarodki, aż wstyd trochę to głośno przyznać, ale mimo 3 mrozaków po pierwszym biochemie to i tak już ustalałam z tyłu głowy plan na kolejną stymulację![]()
Nie wiem czy wstyd, my z @Aileen31 właśnie robimy to samo.. mam pięć mrozaczków, a już myślę o tym, że muszę odłożyć kasę na badanie zarodków przy kolejnej procedurze..Ja na pewno bym zbadała kariotypy i kiry. Pamiętam jak przyszły moje wyniki to miałam załamkę jak zobaczyłam, że mamy najgorsze kombinacje, ale teraz jestem wdzięczna, bo nie wiem czy transfery by się udały gdyby nie wdrożenie accofilu. A w przypadku gdyby u nas były dalsze niepowodzenia, to na pewno chciałabym badać zarodki, aż wstyd trochę to głośno przyznać, ale mimo 3 mrozaków po pierwszym biochemie to i tak już ustalałam z tyłu głowy plan na kolejną stymulację![]()
To miałaś robione kiry, że lekarz zaproponował accofil?Ja jestem na accofilu, teraz i przy poprzednim transferze też byłam. Co do kolejnej stymulacji, ja mam identycznie jak ty, pomimo zimowiska myślę co bym zrobiła inaczej xd
Ja tak samo, wakacje z głowyNiestety masz rację, ja np żałuję, że wydaliśmy dużo kasy na wakacje, bo powinnam oszczędzać, przecież nie wiem jakie badania przyjdzie mi zrobić… naprawdę jest to straszne, ja akurat opowiadam moim koleżankom o tym jak ten proces wygląda, każda jest w takim szoku jakie to wszystko jest nierealne i magiczne(?) W tym wszystkim. Ludzie nawet nie mają tak naprawdę pojęcia jak wygląda cała procedura, ile to jest wizyt, wyrzeczeń. Wczoraj sobie zdałam sprawę, że całe wakacje miałam wyjęte z życia, bo żyliśmy pierwszą procedurą..
Nie, nie miałam. Czytałam o nim, zapytałam czy mogłybyśmy spróbować z nim i lekarka na to przystała.To miałaś robione kiry, że lekarz zaproponował accofil?
Czyli co lekarz to inaczejNie, nie miałam. Czytałam o nim, zapytałam czy mogłybyśmy spróbować z nim i lekarka na to przystała.