reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

In vitro 2024 - refundacja

To jeszcze ja z “partyzanta”. Mam Syna 4 i pół roku. Pandemiczne dziecko z 2020 roku. Ciąża cud z drugiej procedury, zloty strzał bo mieliśmy tylko jeden zarodek. 11 lat starań. Do 12 TC wszystko super, później nagły krwotok. To był dramat. Krwotoki tak silne, że nie da się tego opisać. Dwa olbrzymie krwiaki. Krwawilam żywa krwią w zasadzie do 26 TC. Leżałam 15 tygodni na kanapie. Wstawałam tylko do łazienki, z panicznym strachem co zobaczę. Gdyby nie pandemia spędziłabym cały II trymestr w szpitalu. Pamiętam jak lekarz na SOR, w 15 TC powiedział mi, że nie jest Bogiem i od niego na tym etapie naprawdę niewiele zależy ale jeśli jestem wierząca to powinnam się modlić. Więc się modliłam o kolejny dzień, tydzień, a kiedy dotarłam do połowy ciąży pomyślałam, że jeśli ma się coś złego wydarzyć to chce żeby to było teraz a nie za kolejne tygodnie. To był najgorszy czas w moim życiu. Psychicznie nie wiem jak to unioslam, że ostatecznie się nie poddałam. Chyba tylko dlatego, że była to pierwsza i jedyna jak dotychczas ciąża. Odcięłam ciało od głowy. Z tamtego czasu pamiętam tylko strach i samotność. Czułam się tak wyzuta i obdarta ze szczęścia, które mnie spotkało bo w końcu byłam w upragnionej ciąży. Do dziś jak o tym myślę to płaczę, te emocje będą ze mną już zawsze. Wtedy powiedziałam, że nigdy więcej nie dam rady być w ciąży. Ale minęło 5 lat i rozważałam rodzeństwo dla Syna ale niestety jest już za późno, bo w mojej sytuacji dziecko po 40 to nie jest jednak dobry pomysł. Pewnych decyzji nie da się cofnąć a czas jest tym czego nie da się kupić….
Przepraszam za tak długi wpis.
Dziękujemy, że podzieliłaś się swoją historią. Wiele przeżyłaś, ale masz upragnione dziecko.
W życiu bardzo różnie się układa, z reguły inaczej niż byśmy sobie życzyły niestety :(
 
reklama
A mogę wiedzieć jakie miałaś wyniki allo przed i po szczepieniach? Limfocytami męża? Jaki mieliście cross? I klasy zarodków?
O jakim badaniu piszesz - przeciwciała przeciwplemnikowe? Jak się nazywa badanie?
Nie wiem jakie to badanie, ja na pierwszej wizycie miałam pobrane 17 probówek krwi i zrobione kilkanaście lub kilkadziesiąt badań, nie znam się na tym, nie wiem nawet co to cross 🫣 zawierzyłam profesorowi Andrzejowi Malinowskiemu z Łodzi, który pomógł najpierw naszym znajomym po 10 latach in vitro- i też pierwszy transfer udany, juz mają dwójkę. Szczepienia i limfocytami męża i pullowane wówczas. Przez 0 %, po około 25% i miałam zielone światło do transferu i w ciąży jeszcze 2 razy się doszczepialam.
 
Nie wiem jakie to badanie, ja na pierwszej wizycie miałam pobrane 17 probówek krwi i zrobione kilkanaście lub kilkadziesiąt badań, nie znam się na tym, nie wiem nawet co to cross 🫣 zawierzyłam profesorowi Andrzejowi Malinowskiemu z Łodzi, który pomógł najpierw naszym znajomym po 10 latach in vitro- i też pierwszy transfer udany, juz mają dwójkę. Szczepienia i limfocytami męża i pullowane wówczas. Przez 0 %, po około 25% i miałam zielone światło do transferu i w ciąży jeszcze 2 razy się doszczepialam.
Ja w grudniu 31% allo , a w marcu po grupie męża i moje zatoki i 2 tyg po encortonie (tranferze) allo 0%. Doc P mówił że infekcje mogły mieć wpływ. Czyli przy allo 25% zaszłaś?
 
Beta 6 dpt 10 progesteron 16,60 nisko
A sikany Ci wyszedł przy tej 10tce czy nie robiłaś?
Dobrze ze jest, trzymam kciuki!
Jakie masz objawy?Ja się czuje na okres, piersi czuje przy uciskaniu ale nie są tak dotliwe jak były dwa dni temu. Dół cmi jak zwykle na tydzień przed okresem..jutro 5dpt..
 
A sikany Ci wyszedł przy tej 10tce czy nie robiłaś?
Dobrze ze jest, trzymam kciuki!
Jakie masz objawy?Ja się czuje na okres, piersi czuje przy uciskaniu ale nie są tak dotliwe jak były dwa dni temu. Dół cmi jak zwykle na tydzień przed okresem..jutro 5dpt..
Nie nie wyszedł wczoraj dwa ujemne testy dzisiaj żadnego nie robiłam ani jednego zostało poczekać te dwa dni albo spadnie albo urośnie progesteron dołożyłam
 
reklama
Do góry