Cześć dziewuszyska
Na wstępie fluidy~~~~~~~~~~~~~~~~~, bo widze,ze jest pare kandydatek:-)
Dla walczących dalej(widze, ze niestety Magda) kciuki &&&&&&&&&&&&
Wy sie śmiejecie z mojego ciężkiego losu, a ja mam jeszcze ciekawiej...
Mam angine, nie musicie mnie żałować, bo na własne zyczenie( gazowana woda z lodówki,spanie pod otwartym oknem przy 10 stopniach...).
Ale chciałam, zeby M mnie pozalowal, więc przychodze rano i mowie-gardło mnie strasznie boli(no dobra uzylam mniej eleganckiej formy napie....).
Oczekiwalam, ze powie Kotku, Kwiatku, Ksiezniczko tak mi Ciebie żal itd( no dobra Moj M nie nazywa mnie tak ładnie, Choc innych słów na K....tez nie używa

.
A wiecie co mnie spotkało?!
Ozwal sie- Mario Antonino co sie tam gardlem stresowac jak niedługo szyje stracisz...i teraz mówi do mnie per Maryska! Więc jesteśmy w polsko-francuskim konflikcie o włosy...Taka tania wersja Nedznikow...
Widze, ze niektóre są super optymistycznie nastawione Asita tak trzymać!
Nati chce nas trzymać w napięciu do konca, a Dagna Ty to sie z choinki urwalas luz blues w staraniach, a gdzie umartwianie i samobiczowanie
Dziewczyny ostatnia ciąża to wypalila juz dawno temu, więc nakrzycze na Was to moze pomoze
