reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak oduczyc dziecko "wiszenia" na cycu?

Ja prowadzę taki dzienniczek i powoli zaczynam się dopatrywać jakiegoś rytmu, ale chyba 3 tygodnie to jeszcze trochę krótko, żeby dokładnie poznać preferencje synka.

Skarbuś ja próbowałam odciągnąć trochę tego pierwszego mleka(tym bardziej, że mnie aż z piersi tryska), albo jak synek jadł 5 minutek to następny raz przystawiałam go do tej samej piersi. Może chociaż skosztował trochę "deserku"???
Z drugiej strony zostawiłam taki odciągnięty pokarm żeby zobaczyć czy się rozwarstwi i się rozwarstwił.
Poza tym synek przybiera sporo, więc nie martwię się tym czy mleko tłuste czy chude- ważne, że pożywne. Myślę, że Ty też nie masz się czym martwić bo córcia rośnie jak na drożdżach, a właściwie to jak na mleczku ;)
 
reklama
cześć,
mój synek od początku je ok 5 do 7 minut. Przez pierwsze 3 tygodnie jadł równo co 3 godziny, potem co 2, a teraz co 2,5 do 3 godzin. Od początku przesypiał w nocy ok 5-6 godzin. A przybiera ok 1 kg na miesiąc - teraz waży ok 6,5 kg (przy urodzeniu ważył 4200) a ma niecałe 2,5 miesiąca (jest już co nosić i kręgosłup do odczuwa :( ).
Należy oczywiście pamiętać, że każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. Myślę, że jeśli dobrze przybiera na wadze i prawidłowo się rozwija, to nie ma znaczenia jak długo je. A organizm mamy wspaniale przystosowuje się do potrzeb maleństwa.
Jak byłam w szpitalu, to przychodziła specjalistka od laktacji i pokazywała jak odróżnić efektywne ssanie od ssania piersi jak smoczek. Jak dziecko pije mleko to ruszają mu się kości przy uszku, niektórym dzieciom to aż uszko się rusza. A jak dziecko przysypia, to można lekko potarmosić za uszko albo połaskotać w podbródek i wtedy powinno ssać dalej.
Szczerze mówiąc, jak tak czytam o tym karmieniu przez 30 minut, czy nawet dłużej, to nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Nienna u mnie z piersi też tryska fontanna. Teraz jest już coraz lepiej, ale jeszcze się zdarza, że zaleję mlekiem i małego i siebie. Wcześniej musiałam sobie pod pierś podkładać pieluchę w trakcie karmienia. A wkładki laktacyjne zo zużywam hurtowo ;)
Pozdrawiam
Giza
 
Giza a co robisz jak się dziecku taki prysznic po buzi leje???
bo ja synka muszę odsunąć i właśnie coś podłożyć, aż ciśnienie spadnie. Nieraz mu już buźkę zapryskałam ::)
Oczywiście on się tym denerwuje bo żąda cyca już natychmiast, a nie jakieś tam zabawy w wycieranie buzi.
 
He he, ja też robię niezły prysznic, nieraz cała buźka Bruna zalana, no i wszystko dookoła w łazience, bo nie jestem w stanie tak szybko po wyjściu z wanny "uzbroić" piersi, żeby nie zaczęło tryskać. Czasem pomaga lekkie zatamowanie palcem, tak jak tamuje się krew, ale nie zawsze.
Giza - pewnie, że każde dziecko jest inne, i ma własce zwyczaje "ssacze", ja sobie z kolei nie wyobrażam, jak to jest karmić 5 minut, choć teraz już Bruno je krócej niż kiedyś...
Nienna - myślę, że rytm dziecka rzeczywiście troszkę później się kształtuje, u Bruna w tych pierwszych trzech tygodniach życia trudno mi go było zaobserowować, generalnie często i długo jadł, sporo spał, a płakał też o różnych porach, ale właśnie po trzecim tygodniu życia zaczęły się pojawiać wyraźne prawidłowości, a teraz to "chodzi jak szwajcarski zegarek" ;) ;D no, na szczęście nie taki szwajcarski, ma czasem "odchyły" i potrafi nas zaskoczyć, i bardzo dobrze, bo nudno by było. ;)
 
moja myszka ssia po okolo 10 minutek w ciagu dznia co 2 godziny a w nocy jak nakarmie ja o 20.45 to spi do 4-5 a czasem i nawet dluzej
 
Mam identyczny problem jak Doris, dziś karmiłam małą od 1.30 do 9 rano, nie mam się kiedy wyspac i nie wiem co zrobic aby mała przestała traktowac piers jak smoczek.
 
Kasia 11, a ile ma Twoja córeczka? Niestety trzeba pierś po prostu zabierać, jeśli karmienie trwa ponad godzinę. Mój synek często prostestował przy tym, ale brałam go do odbicia, ponosiłam, potuliłam i mu przechodziło, aż w końcu się od długiego ssania odzwyczaił, no i też wyrósł z tego.
 
cześć
Nienna jak karmiłam to miałam zawsze pod ręką wkładki laktacyjne i jak tylko synek puszczał, to przykładałam taką wkładkę. Ale stwierdziłam, że w ten sposób to zbankrutuję, bo pudełko wystarczało mi na 3-4 dni. Zaczęłam używać piluszek tetrowych, ale po jednym karmieniu to można ją było wykręcać. Kupiłam więc opakowanie najtańszych pieluszek jednorazowych (wyszło zdecydowanie teniej niz te wkładki). Podkładałam ją pod pierś i jak tylko maluch puszczał, to przykładałam. Takie prysznice to chyba przez półtora miesiąca były. Teraz sie już wszystko uspokoiło, najwyżej rano jeszcze się przydaży. Ale wkładek laktacyjnych do tej pory używam. Na szczęście już nie musze ich wymieniać po każdym karmieniu, ale nadal zużywam kilka dziennie. Jak dobrze, że ktoś je wymyślił :)
Pozdrawiam
Giza
 
reklama
Moja córka właśnie skończyła miesiąc, staram się jej zabiera pierś ale płacze tak że nie umię jej uspokoic, wiec znowu daje zasypia zabieram i tak w kółko w końcu nie mam juz pokarmu i dokarmiam ją butelką, potem wydaję mi się że jest przekarmiona bo zdarza się jej wymiotowac. Nie wiem już co mam robic.
 
Do góry