reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak oduczyć od pieluchy.

Kiedy posadziłyście swoje dziecko na nocnik?


  • Wszystkich głosujących
    279
gocha25, ekstasia - dzieki dziewczyny za podpowiedzi.
moja mala cale lato latala bez pieluszki i tez dobrze na tym nie wyszlam, bo pozniej za nic na swiecie nie chciala zalozyc majtek. albo pielucha albo nic..i wtedy tylko spodniczki czy sukienki wchodzily w gre bo jak zakladalam spodnie to od razu byly mokre..:shocked2:po prostu nie kumala i myslala ze jak ma cos zalozone to moze sikac do woli:-). dopiero babcia jakos ja namowila ze majteczki nie sa zle (pomogla lalka - bo jesli lala nosi to moze i ona tez powinna;-)).
takze dzieci najrozniej reaguja i najgorsze ze do niektorych rzeczy zbyt szybko sie przyzwyczajaja i ciezko je pozniej przekonac do czegos innego..:sorry:
moja nauczyla sie uzywac nocnika wlasnie w to lato. gdy chciala - siadala i juz ( tylko na poczatku byly posiedzenia polgodzinne ale wtedy przerwalam bo wiedzialam ze to nie o to chodzi).tylko problem w tym ze nigdy o tym nie mowila ze chce, wiec jak ja ubralam np. w rajstopki a rozebrac sie nie umiala to sikala w ubranie i tyle.:rofl2:

teraz juz jest ok (dzieki babci) tylko ze jak powie siusiu a mowi to w taki sposob jakby zaraz miala sie wydarzyc katastrofa:-) wszyscy lataja w popolochu w poszukiwaniu nocnika:-D..no i oczami wyobrazni widze siebie na ulicy i krzyk: mamo siuuusiu a ja biedna nie wiem co zrobic:eek:
 
reklama
U mojej Ani również bieganie na golaska się nie sprawdziło, dlatego polecam zakładanie majteczek. Dopóki pupa była goła córcia siadała pięknie na nocnik. Kiedy tylko założyłam jej majteczki, to zupełnie jak córeczka gudrun, była przekonana, że może siusiać i nic się nie stanie. Jej chodzenie bez pampersa skończyło się więc wraz z nadejściem pierwszych chłodnych dni, a pieluchy pożegnaliśmy ostatecznie dopiero rok później.

Młodszej nie było już dane biegać z gołą pupcią :) Chcąc uniknąć takiej sytuacji jak z Anusią, nawet na plaży, czy w baseniku zakładałam jej kąpielówki. W końcu maluszkowi jest podczas upałów przyjemniej w przewiewnych majteczkach zamiast pampersa i jeśli nie wie jak to jest biegać na golaska, na pewno będzie zachwycony. W razie awarii majteczki można szybko przeprać i za kilka godzin założyć znowu ;)
 
na szczescie u nas czas na nauczenie siadania na nocnik przypadl na wakacje. najlepszy okres. wlasnie zakladanie majteczek bez pampersa i tlumaczenie maluchowi ze trzeba mowic jak sie chce siusiu. pare razy nie zdazyla, ale potem jak juz wiedziala ze bedzie miala mokro to zaczela wolac na nocnik. teraz jak czasem popusci to kaze sobie zmieniac od razu majteczki. gorzej ze dzisiaj pierwszy dzien w przedszkolu i podwojna awaria byla. nie wiem z czego to wynika.
 
Nie przejmuj się panova - w takim przedszkolnym stresie najlepszym może się zdarzyć mokra awaria. Tyle się wokół niej działo, ze miała prawo zapomnieć o siusianiu. A może po prostu wstydziła się powiedzieć opiekunce, że chce do toalety? Albo nie była pewna, czy na tej toalecie sobie sama poradzi?

Moja starsza jest bez pieluch grubo ponad rok, ale kiedy dużo się dzieje potrafi zapomnieć o toalecie.
Młodsza, która jest bez pieluch już ponad miesiąc też zwykle wpada kiedy jest dużo zamieszania i dużo ludzi, a ja zapomnę spytać, czy nie chce na nocnik. Tak na spokojnie ładnie woła i nie miewa awarii.
 
Ostatnia edycja:
witajcie ja latam latam po calym forum i szukam lekarstawa wlasnie na pampersa ale niema zlotego leku.
Moj miki ma niedlugo 2 latka i wzielam sie za niego nie ma obiadu od 2 dni bo robimy siku na kibelek..ha ha
tzn posadzam go co ok godzine na kibelek mamy na sedesie schodki z klapa mala na jego pupe i dzis SUKCES od rana pielucha sucha!!! co go posadze to mowie cicho bo mama slucha jak siku leci no i LECI!!!
strasznie sie ciesze ,wiem ze to dopiero 1 dzien i duzo roboty przed nami ale wiem ze on juz troszke rozumie po co jest kibelek a to juz duzo.
 
Ja zawsze wysadzam młodego przed wejściem do sklepu, samochodu itp miejsca, gdzie nie można szybko załatwić sprawy. Wysadzam go w miarę mało widocznym miejscu i jakoś nie robię z tego większego halo - wychodzę z założenia, że to w końcu małe dziecko i to nie to samo, co z dorosłym.
też tak robię. W domu, czy na ogrodzie, to praktycznie przez całe lato Wiki chodziła już bez pieluchy - bo nie chciała. Od kilku dni nie pozwala zakładać sobie pieluchy na żadne wyjścia z domu - " mamusia niunia duzia dziecinka (dziewczynka) i ma majtećki". Zawsze załatwiamy się przed wyjściem z domu, i zawsze przypominam, żeby powiedziała jak będzie chciała siusiu. I na razie padki nie było.

Dziewczyny póki jest ciepło, to niech wasze dzieci chodzą bez majtek na golasa - nasze dzieci po prostu nie wiedzą jak to się dzieje, że jest uczucie parcia na pęcherz robią siusiu i już jest dobrze - po prostu nie kojarzą tego z oddawaniem moczu tylko z tym, że się robi ciepło w pampku - ciepło = przyjemnie. Jak zaczną dzieci chodzić bez majtek, to szybko zaobserwują, co się dzieje podczas siusiania - kałuża = kłopot. Żeby się pozbyć kłopotu trzeba siusiać na nocnik. Możecie ewentualnie zaopatrzyć się w majteczki i zmieniać je co jakiś czas - tylko nie zaraz po sikaniu - dziecko musi poczuć się w tych majtkach niefajnie - mokro i zimno - potem zmieniacie na nową parę. Do tego etapu proponuję zwinąć wszelkie dywany a cenniejsze meble pokryć starymi kocami.
z tym się nie zgadzam. Dla mnie, to żadna nauka siusiuania na ubikację/ nocnik, tylko oszczędność na pampersach. Nie wiem, czy to dobry pomyśł, aby dziecko sikało gdzie popadnie, skoro jeszcze nie kontroluje parcia na pęcherz...:eek:
 
u nas akurat ta metoda poskutkowala:tak:dwa razy zmoczyl majteczki i potem juz wolala:happy:wpadki sie zdarzaja-tym bardziej teraz jak zaczal chodzic do złobka ale ogolnie jest OK:rofl2:juz pol roku jestesmy bez pampersów:yes::yes::yes::yes::yes::yes::cool:
 
Ameryki nie odkryję :) Z mojego podwójnego doświadczenia w odstawianiu pieluszek (ale również z doświadczeń moich koleżanek) wynika, że każde dziecko reaguje inaczej. Jedne załapują już po dwóch zmoczonych parach majtek, a innym taki mokry okład w niczym nie przeszkadza i sikają uparcie w te majteczki, nawet przez kilka tygodni.
Na każdego maluszka trzeba i można znaleźć jakiś sposób.

Moje dzieci były sadzane na nocnik odkąd dobrze siedziały. Chodziło głównie o oswojenie z tym sprzętem i pokazanie do czego służy. Starsza często budziła się po nocy z suchą pieluszką, więc kiedy tylko się budziła, natychmiast ją sadzałam i za każdym razem w ciągu kilku sekund był sukces. Młodsza uwielbia naśladować starszą, więc sama na ten nocnik się pakowała kiedy starsza siedziała na toalecie.

Wczesne zapoznanie z nocnikiem jest pomocne, ale ostateczne porzucenie pieluch to zupełnie inna sprawa.
U mojej starszej, która nie przejmowała się mokrymi majtkami i nie miała zwyczaju przerywania sobie zabawy z takiego powodu, zadziałało włożenie jej majtek do specjalnej szufladki przy jej łóżku. Odkąd powiedziałam jej, że zarządza tymi majteczkami i sama decyduje które założyć, tak się przejęła, że zaczęła się pilnować. Pomogło też przekupstwo. Kiedy pojawił się bunt i nie chciała siadać na nocnik, za każde udane posiedzenie dostawała kawałek czekoladki. Wkrótce nawyk korzystania z toalety jej się utrwalił, a o czekoladkach zapomniała ;)
Młodsza, naśladując starszą i zazdroszcząc jej owych majteczek w szufladzie (którymi często się bawiła), któregoś dnia po prostu nie dała sobie założyć pieluszki i zażądała majteczek takich jak ma siostra. Umiała już korzystać z nocnika i bardzo przejmowała się mokrymi majtkami, więc pieluchy zupełnie niespodziewanie porzuciłyśmy z dnia na dzień na przełomie lipca i sierpnia, a ja zostałam z zapasem trzech paczek pampersów :)
 
reklama
rzeczywiscie "pierwszy raz" nie byl takie trudny hehe. bylysmy na spacerku i na trawke sisiu poszlo bez zadnego zdziwienia ze strony juliettki (jakby to robila conajmniej od miesiecy:-)). a pozniej juz sama wolala ze na trawke chce siusiu. :tak:
i tez wreszcie zauwazylam ze nie potrzebuje siadac na nocniczek w domu tak czesto jak wczesniej..nieraz az sie dziwie i pytam co chwile czy aby na pewno nie chce..
takze mialyscie racje, wystarczy poczekac, teraz mnie juz nie martwi wyjscie z nia gdzies, bo wiem ze nie bede musiala szukac ustronnego miejsca co pol godziny albo i czesciej..:-)
takze zostaje nam jeszcze problem nocny, ale rankiem niestety wciaz pielucha jest mokra, takze chyba jeszcze nie pora..
poczekamy..zobaczymy:-D


rudamalpka - upor mamy zdziala wszystko:tak:.gratuluje sukcesu:-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry