reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak pięknie się rozwijają listopadowe Maluszki

violett trudno mi to opisac, z tego co widzialam pepuszki u noworodkow to nie przypominam sobie takiego jak NAsza ma, moze przesadzam :( i to sie jej wchlonie?

tutaj Nasz grubiutki golasek:
CIMG0233.jpg

mi polozna tez mowila o 'smierdzacym' pepuszku ale u Naszej zadnych nieprzyjemnych zapachow nie bylo
 
reklama
nissanka czyszczę, czyszczę, odginam, naciągam delikatnie skórkę i czyszczę te rowki i zakamarki dokładnie aż gazik nie jest biały, potem pryskam jeszcze dwa razy i jak był tak jest, wcale nie wisi i nie wygląda jakby miał odpaść. Jutro i tak idziemy do piediatry to go oglądnie.
 
wlasnie polozna na to jak jej powiedzialam ze Mala ma dlugi, powiedziala ze widziala dluzsze.. i ze ma niewyrobione miesnie brzuszka nad pepkiem i jak bedzie rosla to jej sie troche rozejdzie .. a jak zostanie jeszcze dlugi to dopiero jak 2 latka bedzie miala mozna zrobic zabieg.

a taki ma bo widocznie pepowina byla gruba.. :/

slyszalam tez o jakis specjalnych plastrach? ale nic wiecej nie wiem
 
agatakat, Julek ma pepuszek w srodku, za to moj wystaje po ciazy.. zaczyna sie powoli chowac ale jest strasznie szeroki.. :/ moze sama powinnam sobie plasterek przykleic :)
 
Agatakat ja mysle zebys narazie nie kabinowala z pepuszkiem, tak jak mowi polozna moze sie rozejsc a jak nie to potem plasterek a jak bedzie konieczny to zabieg a narazie niech bedzie taki jak jest.

Ela mi tez wystaje pepek. Wogole brzydki ten moj brzuch..
 
hura, odpadł kikut, pepek śliczniusi :-D

U nas też tak było, ale tylko pierwszego dnia. Następnego pojawiła się ropka i krew. Wpadliśmy w panikę, ale okazało się, ze odpadnięcie kikuta to dopiero połowa sukcesu. Trzeba dalej dbać o czystość, tak jak dotąd. Piszę, na wypadek, gdyby się zrobiło jak u nas (co jest normalne, tylko jakoś nas nikt nie uprzedził...).
 
reklama
A mojemu nie odpadł i pediatra powiedział dzisiaj że to za długo i jak do piątku dalej będzie to skierowanie do szpitala i chirurg ma go ukręcić. Słabo się mi aż zrobiło. Mam nadzieję że odpadnie sam
 
Do góry