Moja obiadki to ma miksowane (babcia) chyba, że jest weekend to wtedy daje jej miksowane pluk krojoną marchewkę gotowaną czy ziemniaczki. Natomiast jak wracam z pracy lub chce mieć ja z głowy na jakiś czas to daje jej półkromki chleba z masłem i szynką, pokrojonego w większą kostkę pomidora i mała wsuwa ostatnio pierszeństwo ma szynka potem reszta
. Lubi gryźć winogronka (obrane odpestowane) bananka to jak najpierw zmaltretuje ale też je, tylko bałagan z niego największy. Lubi też suchą bułkę lub piętkę chlebka. Czasem dostanie zwykłe herbatni petit. Zastanawiałma się czy z powidłami śliwkowymi jej dać? Do niedawna jadła ładnie kaszę mannę z jabłkiem ale teraz już nie lubi papek. Woli chrupać.
. Lubi gryźć winogronka (obrane odpestowane) bananka to jak najpierw zmaltretuje ale też je, tylko bałagan z niego największy. Lubi też suchą bułkę lub piętkę chlebka. Czasem dostanie zwykłe herbatni petit. Zastanawiałma się czy z powidłami śliwkowymi jej dać? Do niedawna jadła ładnie kaszę mannę z jabłkiem ale teraz już nie lubi papek. Woli chrupać.
choć staram się jej dawać by piła samodzielnie, oniekapku to możemy wogóle zapomnieć..czeka aż ja przyjdę


lubi domowe obiadki ze sporymi kawałkami... poza tym on nie jest niejadkiem, wiec gdy wydaje mi sie ze za duzo mu nałozyłam i chce go oszukac odstawiając reszte obiadku na bok -> to sieje dym niesamowity... obiadek podaje mu przy stole, siedzi na moich kolanach i ja mu go daje łyżeczką... jak juz zostaje malo, to przekazuję mu łyżeczkę i pozostawiam to wszystko jego inwencji twórczej 
