Kinga- grunt, że to nie jedynka ;D
mam doła - ogromnego doła - czuję się bezradna, uwięziona i zależna okrutnie od innych.... wydarłam się na Piotrka, porzucałam plecakiem, pokopałam drzwi i poryczałam (dobrze, że nie miałam nic szklanego pod ręką - a tak fajnie by brzmiał dźwięk tłuczonego szkła).... a teraz boli mnie głowa i mam moralnego kaca.... :
- eh... ten mój Piotrek to ma do mnie cierpliwość....
mam doła - ogromnego doła - czuję się bezradna, uwięziona i zależna okrutnie od innych.... wydarłam się na Piotrka, porzucałam plecakiem, pokopałam drzwi i poryczałam (dobrze, że nie miałam nic szklanego pod ręką - a tak fajnie by brzmiał dźwięk tłuczonego szkła).... a teraz boli mnie głowa i mam moralnego kaca.... :