reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

no osinko ty to masz szczescie do takich hostorii, ja jeszcze nie spotkalam sie z takim zachowaniem ze strony obcych moze dlatego ze duza ze mnie babeczka (187cm) i sie wszyscy boja ::)
 
reklama
KURCZE TO DZIWNE I JESZCZE TO OBURZENIE TYCH LUDZI KTORZY CHCA DOTKNąC beznadzieja co oni sobie myślą mozna poaptrzec owszem ale bez przesady ::)
 
U mnie z dotykaniem jest ok. Bardzo czesto jakies dziecko probuje zajrzec do wozka ale matki -amerykanki natychmiast reaguja i mowia ze wolno patrzec ale nie mozna dotykac. Nie pozwalaja dziecku nawet wozka dotknac. Jeszcze zadna amerykanka nie pakowala mi rak do dziecka. Pare razy spotkalam za to polki ktore same zachecaly dzieci zeby poglaskaly dzidzie i pakowaly lapska do wozka.
 
OSINKO  i bardzo dobrze zrobiłaś. My ostatnio byliśmy na weekend w górach i właścicielka pensjonatu do swojej piętnastoletniej córki mówi: "no, wiedzisz tak chciałaś mieć dzidziusia w domu i jest" , a do mnie:" niech pani da jej ją potrzymać", a ja oczywiście powiedziałam, że nie dam, to tak się na mnie dziwnie spojrzała. A co to moja córka to lalka do trzymania czy co??!!
 
absolutnie się z wami zgadzam, dzieci to nie są jakieś pacynki żeby je macać i się nimi bawić, ja też nie mam żadnych oporówprzed zwracaniem uwagi ludzią , którzy moim zdaniem przekraczają granice i jeśli ktoś uważa , że jestem dziwna i przewrażliwiona, to ja mam to z całum szcunkiem w dupie .... przepraszam, że tak dosadnie
 
Rzeczywiscie ludzie sa dziwni i wogole sobie nie zdaja sprawe ze z brudnymi lapskami nie wolno do niemowlat.Mi sie tez pare razy zdarzylo,ale ja to zazdroszcze takim mamom co odrazu potrafia odreagowac.Ja dopiero zaczynam probowac ostro zareagowac,ale chyba za miekka jestem.Za zwyczaj nie zdarze nic powiedziec,tylko po tem szybko szukam sposob umyc raczki Majki.Ale musze to zmienic i zamiast robic mi sie glupio,to niech tym osobom soe robi glupio ze z brudnymi lapskami do dziecka.
 
katiNJ pisze:
U mnie z dotykaniem jest ok. Bardzo czesto jakies dziecko probuje zajrzec do wozka ale matki -amerykanki natychmiast reaguja i mowia ze wolno patrzec ale nie mozna dotykac. Nie pozwalaja dziecku  nawet wozka dotknac. Jeszcze zadna amerykanka nie pakowala mi rak do dziecka.  Pare razy spotkalam za to  polki ktore same zachecaly dzieci zeby poglaskaly dzidzie i pakowaly lapska do wozka. 
Brak slow... Amerykanie niby tak ograniczone ale jednak pokazuja wieksza kulture od nas... Szkoda :-[
 
wydaje mi sie ze u nas to nie brak kultury
tylko zbyt wielka otwartość i naleciałości poprzednich czasów.

mnie osobiście nie drazni zaglądanie do wózka... sama staram sie to robić (ale dyskretnie - bo mi głupio)

a co do dzieci - pomyślcie ja mam dwulatka i mojego Bartusia - co u nas sie dzieje na kanapie -mozna sie przyzwyczaić :)

za to dzisiaj jak mi kobieta zwróciła uwage że dziecko nie ma czapki - to powiedziałąm jej żeby sama sobie załozyła- dyskusja zamknięta ;D
 
reklama
Azik- ja też słyszę czasami że nie może dziecko mieć odkrytych nóżek albo rączek albo właśnie głowy - myślę sobie co tym ludziom do tego? ;)
 
Do góry