reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

koga to naprawdę jacyś chorzy ludzie, ci twoi teściowie. no cóż ale ja wychodzę z założenia, że potem się wszystko odmieni i to oni od was będą potrzebowali pomocy i tylo do siebie będą mogli mieć pretensje za ewentualny brak pomocy z waszej strony czy brak kontaktu z wnuczkiem.

co do cen mieszkań do jakis kosmos a w Warszawie to już szleństwo, minaturowe mieszkanka w starym budownictwie daleko od wszystkiego kosztują po 6-7 000 za metr2. Teraz pilnie szukaliśmy czego dla siebie, ale ceny powalają nawet na obrzeżach miasta i wszystko idzie na pniu, ogłoszenie 6 godz. w necie i już nieaktualne :szok: i miałam tak w kilkunastu! przypadkach. My obliczaliśmy że mieszkanie za 350.000 (to mieszkanie na obrzeżach W-wy!) spłacalibyśmy do starości z ratą 1.800-2100 miesięcznie

Czy ja kiedykolwiek będę miała własne cztery kąty??? Bardzo mnie to frustruje!!! :szok::szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
koga współczuję, za jakie nieposłuszeństwo oni karają Twójego męża???? Szok.
Ceny mieszkań rzeczywiście poszły w górę, tu gdzie ja mieszkam są zdecydowanie tańsze. Moje mieszkanie 64 m obecnie warte jest max jakieś 150 tysięcy więc to taniocha w porównaniu z innymi miastami. Zresztą do wielkiego miasta mu daleko bo ma tylko 50 tysięcy mieszkańców.
 
Jejku, monitor mi szwankuje. :szok: :szok: Boję się, że padnie ze starości. I jak ja będę z Wami klikać - kasy na nowy nie ma :-( :-( :-(

Marzenia o własnym mieszkaniu przez te kolosalne ceny jakoś stają się coraz bardziej nierealne. Strasznie to smutne.

Koga współczuję.
 
ja sie wkurzylam. Juz uspialam Kube kłade go do lozka i chcialam wyjac poduszke spod glowki (bo zawsze go usypiam na poduszce zeby mu twardo nie bylo w lepek) a ten juz wyspany i nie ma zamiru spac. Jakby ze 2h spal a raptem 5 min. W zaden sposb nie moge go teraz uspic. I tak sie wnerwilam na niego, wydarlam sie na niego a teraz mam wyrzuty. :-(
 
Milla rozumiem - nieraz próbuję uspać Łukaszka, w zanadrzu mam mnóstwo planów. A tu nici ze spania, albo spanie ekspresowe max. 15 minut i marudzenie. Później się złoszczę, że nic nie udało mi się zrobić.
 
koga współczuję, za jakie nieposłuszeństwo oni karają Twójego męża???? Szok.

... tego niestety nie wie nikt .... chyba za usamodzielnienie się ... bo wcześniej mieli takiego chłopca do bicia, do którego mogli mówić jak im się coś nie udało "ty tuku i głupku", a teraz nie mają ....
 
koga szkoda słów :no:

Milla oj ja tez mam dośc jak po ciezkim dniu dzieciaki nie chcaą zasnąc, a zwłaszcza Maks.. Wczoraj tez mialam wyrzuty bo wydarlam sie na Ole..
ja już nie mam sił momentami...
a jeszcze w takich sytuacjach myśle: O BOże! za rok jeszcze jedno będzie i ja kompletnie już uziemiona z nimi w domu:-( dołuje sie okropnie i znowu becze, mam wrażenie,ze inni to sobie żyją a ja juz zadnych przyjemności.......:zawstydzona/y: boję się przyszłości baaaaaaardzo
 
reklama
mamaoli myśl pozytywnie! Wiem, że łatwo mi tak pisać bo ja mam tylko jedno dziecko, ale wierzę że dasz radę. Rodzina Ci pomoże. Masz wsparcie w mężu i to jest ważne. Za trzy latka będziesz już miała odchowaną trójeczkę a my będziemy siedziały w pieluchach i kaszkach. Poz tym jak będą starsze to będą się same sobą zajmowały a Ty kochana będziesz wtedy tylko odpoczywać:tak:
 
Do góry