katiNJ
Fanka BB :)
Osinko, ja tez mam d0osc tego trzymania domu na blysk bo przychodzi niania. Ale jakos tak mi glupio zostawic bajzel albo gore niepozmywanych naczyn. Pani mi zmywa naczynia ale staram sie zostawic ot talrz ze sniadania, szklanke, wynosi smieci. Ostatnio nawet zamontowala nowa deske sedesowa:-) i zlozyla Patrykowi rowerek.
Do pracy wrocilam i nie zaluje. Dla mnie to odskocznia od dziecka, domu, obowiazkow, motywacja zeby o siebie bardziej zadbac. Pracuje na 3/4 etatu od 9-15tej, na caly etat chyba bym nie dala rady. Choc musze przyznac ze czasem to mi strasznie szkoda zostawiac Patrynia.
Jak sie urodzi druga dzidzia to mysle ze zostane w domu bo macierzynski tylko 6 tyg,niani musialabym zaplacic duzo wiecej niz by mi zostalo, do tego 60km dojazd do pracy w jedna strone, chyba bym usnela za kierownica. I nie zostawie takiego malenstwa z niania. Moze jesienia zapisze Patryka do zlobka na 2-3godzinki 2 razy w tyg , bo taka mozliwosc istnieje, placi sie nie duze pieniadze, mialby kontakt z dziecmi, angielskim bo w domu mowimy po polsku, a ja moglabym z tym mniejszy wyskoczyc po zakupy, posprzatac. Tylko boje sie czy nie przywlokl by jakiegos chorobska.
Do pracy wrocilam i nie zaluje. Dla mnie to odskocznia od dziecka, domu, obowiazkow, motywacja zeby o siebie bardziej zadbac. Pracuje na 3/4 etatu od 9-15tej, na caly etat chyba bym nie dala rady. Choc musze przyznac ze czasem to mi strasznie szkoda zostawiac Patrynia.
Jak sie urodzi druga dzidzia to mysle ze zostane w domu bo macierzynski tylko 6 tyg,niani musialabym zaplacic duzo wiecej niz by mi zostalo, do tego 60km dojazd do pracy w jedna strone, chyba bym usnela za kierownica. I nie zostawie takiego malenstwa z niania. Moze jesienia zapisze Patryka do zlobka na 2-3godzinki 2 razy w tyg , bo taka mozliwosc istnieje, placi sie nie duze pieniadze, mialby kontakt z dziecmi, angielskim bo w domu mowimy po polsku, a ja moglabym z tym mniejszy wyskoczyc po zakupy, posprzatac. Tylko boje sie czy nie przywlokl by jakiegos chorobska.