reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Pytia - dziewczyny na lutym opisywały, że czop to raczej taka galaretka, więc u ciebie to chyba nie to. Ale może skraca ci sie szyjka i stąd te różowości? A kiedy masz wizytę?
 
reklama
Właściwie to nie miałabym nic przeciwko, żeby to było już. Zaczynam się robić nerwowa. Mam nadzieję tylko, że to normalny objaw a nie coś niebezpiecznego. Będe obserwować do jutra. Jakby się nasilało w kierunku krwawienia to zadzwonię do gin.
 
http://ewik ajnowsza moja skuteczna metoda na zaparcia to oliwa z oliwek 2 łyżki na czczo niezły poślizg daje :-[ ;)


pytia
patrzę na Twój suwaczek i zazdroszczę mi lekarz najpierw powiedział że mam wytrzymać do 37 tygodnia a to będzie u mnie w przyszłą sobotę a teraz stwierdził że do 38 bo tak jest najlepiej ale nie wiem czy dam radę


jescze mam stresa bo tata jutro na badania jedzie i do tego wyniki za miesiać buu
 
Pytio moze najlepiej zadzwon do ginki, podobno wszelkie plamienia trzeba zglaszac lekarzowi.
A ja jestem taka wykonczona psychicznie i fizycznie- ze ciezko mi nawet z lozka wstac- dobija mnie ta sesja, maz ktory ma przeokropny humor i sie caly czas na mnie wyżywa, cały czas chce mi się ryczec- może juz zaczął się u mnie baby blues...
 
Ja mam dzis swietny humor- dotarlo do mnie lozeczko i posciel oraz pieluszki z www.dla-dzieci.pl. Nie tylko wszystkie rzeczy sliczne i dostarczone po zaledwie dwu dniach od zlozenia zamowienia, to jeszcze gratisowo w prezencie dostalam od firmy 2 pieluszki- tetrowa z nadruzkiem w owieczki i mieciutka flanelowa- kremowa w zyrafki :) Bardzo mnie to mile zaskoczylo.

No i lozeczko juz skrecone stoi :) Jutro pewnie wezme sie za pranie poscieli.
Mam pytanie: czy ten ochraniacz na lozeczko trzeba prac? Czy wystarczy jak sie wywietrzy? Bo przybornika prac nie zamierzam- w koncu jest na zewnatrz lozeczka. Przescieradla z falbana tez chyba prac nie bede, bo raczej dzidzia nie bedzie miala z nim kontaktu. Jak myslicie?
Jutro jade po wanienke :) A fotelik dotrze we wtorek. Jeszcze tylko wozka brakuje i paru drobiazgow :laugh:
 
Dziewczyny, czy też Wam puchną nogi i ręce??
Kurcze od wczoraj mam nogi od stawów skokowych do kolanowych jak słonik, musiałam zdjąć obrączkę - z trudem.
Strasznie mnie bolą nogi. :(
 
mi nie puchna ale czytalam ze na kilka tygodni przed porodem może tak sie zdarzyć
należy nadal spozywac spora ilosc plynow i lezec z nożkami wyżej
tyle wyczytałam
 
piję dużo, bo ogólnie non stop chce mi się pić - przeważnie wodę mineralną
z nogami gorzej - nie mogę ich dać wyżej, bo musiałabym się położyć na plecach, a z tej pozycji nie wstanę - boli mnie jeszcze kręgosłup ;)
jak stara babcia- same dolegliwości... :p
 
osinka pisze:
Dziewczyny, czy też Wam puchną nogi i ręce??
Kurcze od wczoraj mam nogi od stawów skokowych do kolanowych jak słonik, musiałam zdjąć obrączkę - z trudem.
Strasznie mnie bolą nogi. :(

oj ja też to zauważyłam - zwłaszcza po obrączce, a nogi to lekko wieczorem
dopóki opuchlizna nie będzie jakoś bardzo widoczna i stała to chyba nie ma się co przejmować, ale jeżeli nie schodzi po wypoczynku - to zadzwoniłabym do lekarza

ja na plecach też nie mogę bo odrazu mnie mdli i mam ochotę zemdleć - nawet siedzieć tak za bardzo nie mogę - to był największy koszmar dla mnie u dentystki: pozycja półleżąca w fotelu a ona bidulka tak się martwiła i myślała, że to ona mnie tak męczy :) a ja cały czas myślałam, żeby tylko nie obrzygać jej fartucha :laugh:
 
reklama
puchną Osinko - zwłaszcza łydki; rano mam opuchniętą twarz, a wieczorem piękną obręcz po skarpetkach; ja czasem jak leżę na boku to podkładam sobie zwinięty koc pod nogi (stopy) i drugi pod kolano- zawsze to trochę wyżej
 
Do góry