Dziewczyny, u nas z biciem i gryzieniem to samo. Tyle, że Antek robi to świadomie, jak sie na mnie złości to klepie mnie ręką a czasem nawet uszczypnie. I też jakos tłumaczenia nie docierają
. Mam nadzieje, ze samo mu niedługo przejdzie
. A gryzie zawsze podstępem, najpierw się przytula a potem chaps
i też mam krwiaka na ręce
.
U nas jest podobnie. Może nie tak bardzo bije rączką co klepie, ale czasem jest mocno. Ostatnio z perfidią ciągnął mnie Witek za wlosy i patrzył jaka będzie moja reakcja. Jak wrzasnęlam z bólu to trochę się zdziwił, ale wlosów nie puścil














Antenka, świetny pomysl na zabawę
