Wiecie, nie wiem, jak to do końca jest z tymi tabletkami, bo swego czasu widziałam wiele reklam, że są takie świetne, nawet reklamowała je jedna z naszych aktorek, była fatkycznie zgrabniutka jak marzenie. Jakiś czas temu zobaczyłam ją znowu i... cóż, efekt jojo chyba jednak dotyczy także tej kuracji - kobita wróciła do swoich dawnych rozmiarów...
Wogóle to bałabym się brać czegoś, co w taki sposób działa na mózgownicę... ale może nie mam racji. Ja też chciałabym się pozbyć jeszcze paru kilogramów (właściwie to myślę, że wystarczyło by ze 4, to niby niewiele, ale u mnie je akurat widać i nijak nie mogę ich zrzucić). Wszystko niby o.k., a na brzuszku oponka i schaby na plecach... feeee
pozdrawiam
nikita