reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak tam przyszłe "babcie"?

Anulko współczuje teściowej.
Moja ostatnio jakas miła jest, znów mi malin przyniosła.
Musze się kiedys przemóc i iść do niej na kawę, bo mój mąż ma pretensje, że do niej nie zachodzę, a mieszkamy w bloku obok, a i ona i ja nie pracujemy i siedzimy w domu.
 
reklama
dziewczyny, ja kupuje koszulkę w sklepie ciążowym Nivena, są takie fajne z "wkomponowanymi" dziurkami do karmienia :)
jest tam taka pliska i wtedy i nie wyglada się grubo i do karmienia wygodna
w dodatku bardzo fajne wzorki i przyjemny materiał super
taki sklep jest w poznaniu, ale dowiem się gdzie ma filie
;DJ
 
to wcześniej ktoś zaczął ::)
ale teściowa i koszula nocna to prawie to samo ;D ;D ;D
pół żartem pół serio ;)
 
Tylko dziewczyny przymierzcie sobie wcześniej te koszulki, bo ja też myślałam że niektóre są dobre a potem się okazywało, że tych guziczków z przodu jakoś mało i za Chiny nie da się wyciągnąć piersi do karmienia.
 
dziewczyny nie wydawajcie w sklepach kasy na koszule na targach są dokładnie te same.. ja kupiłam dwie po 20 zł made in poland 100% bawełna w fajne wzorki..jedna na guziczki a druga z rozcięciami bo bokach... w skepie chcieli za identyczną prawie 50 zł...
 
Dziekuję za słowa pociechy a co do koszuli to kupuiłam 2 na targu-jedna z guziczkami druga z rozcięciami na bokach i azpłaciłam tak jak Madzia po 20zeta.
 
A ja dzisiaj z przyszłą babcią i dziadkiem, czyli moimi rodzicami mam niezły ambaras. Byli w niedzielę na imprezie z okazji 50 rocznicy ślubu i okazało się, że połowa gości się czymś struła w tym oczywiście moi rodzice. A lokal renomowany (mieliśmy okazję gościć tam parę razy i zawsze było super). Więc mimo tego, że nie powinnam się zbytnio ruszać to latałam jeszcze dzisiaj z nimi po lekarzach- dobrze że nie wylądowali w szpitalu (jak parę osób z przyjęcia). Tyle, że oni nie są już najmłodsi (tata ma 70, mama 67 lat) i ciężko to odchorowują. :(
 
reklama
Do góry