gastone jakbym czytała o moimszkrabie, tez nawija jak najęty po swojemu. Z czytaniem było tak samo ale znalazłam na to sposób : czytam mu przed snem, nie widzi wtedy obrazków ale przynajmniej słucha, bo z łóżka nie może wyjść. Spróbuj, może tak podziała.
Dzisiaj po raz pierwszy miał ochotę na powtarzanie sylab wogóle nigdy nie chce niczego powtarzać a tu nagle sam zaczął tą zabawę. Większość sylab pwtórzył, co utwierdziło mnie w tym, że może tylko ???? no właśnie co: nie chce? nie umie ich połączyć? nie czuje potrzeby mówienia?
Nie wiem kto sie zajmuje takimi sprawami w IRL ale tutaj odwiedziłam speech terapist i od połowy listopada będziemy chodzić na jakieś zajęcia w grupie. Tylko znów problem czy mu się nie namiesza
Sa tez u nas specjalne terapie wspomagajace mowienie, jednak na bilansie powiedzila kobieta ze dopiero za 6 miesiecy i jak dalej nie bedzie nic mowil wtedy zobaczymy.Ale ja mam obawy jak ty.Tarapia jest po angielsku a my rozmawiamy tylko po polsku.A moze sie nie znam.moze nie wazne w jakim jeyku tylko chodzi o pobudzene dziecka do komunikowania sie.Czasem powtarzam, ze mamy jeszcze czas, ale czasem sie centralnie zalamuje...:-(