D
dziunka24.
Gość
Wiecie co, u nas chyba to nie smok jest powodem pobudek. Dziś w nocy masakra była, budziła się co chwilę z płaczem nawet jak smoka w buźce miała. Możliwe że zęby? Od kilku dni znowu zaczęła się dość mocno ślinić a w buzię nie da sobie zajrzeć (nawet lekarka nie była w stanie gardła sprawdzic).
od razu rączkami odpycha, a jak przytrzymam rączki zaciska pyszczek i kręci głową na boki z predkością światła
więc nie mam pojęcia co tam się dzieje... jedynie smoka, cyca i jedzenie akceptuje, choc smoka nawet wypluwa.
;-) Tylko błagam nie piszcie , ze jestem wyrodna matka , jak ktos tak pomysli niech zachowa dla siebie . Oczywiscie to byl zart
Budzi to za dużo powiedziane, wierci się po prostu i jęczy, czasem płacze, wsadzę smoka i cisza