reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak "wyciszacie" dziecko przed snem.

majandra, dzieci w tym wieku już potrafią dużo, nawet nie wiesz jak szybko podporządkowują sobie rodziców
ciekawa jestem jak długo jeszcze cycuś będzie u was pełnił rolę smoka? jak szybko powiesz "dość"?

masebi u nas ten sam problem, odkąd się zaczęły zębiska, dlatego tu zajrzałam
Michał na szczęście nie wstaje jeszcze, ale najczęściej wyciszająco działa po kąpaniu i jedzeniu posadzenie na kolanach i przytulanie
nie jest to super środek, bo po odłożeniu do łóżeczka jest ryk
do tej pory brałam na ręce, przytulałam i odkładałam (mniej więcej za trzecim razem w zasadzie usypiał mi na rękach, więc nie miał możliwości samodzielnego zaśnięcia:-() wczoraj płakał, a ja w tym czasie cicho śpiewałam kołysankę, nie biorąc go na ręce, po jakimś czasie się uspokoił, zaczął słuchać i zasnął:tak: jak wyszłam z pokoju przebudził się i w ryk, to zrobiłam to samo, zasnął na dobre. po pół godz się obudził (standard), podałam smoka, zanuciłam i spał do 1 w nocy:tak: a tak budził się co godz, czasem co pół:baffled: czyli wszytko na zasadzie przeczekać, aż przestanie się buntować (bo przecież wiem, że jemu się nic nie dzieje, tylko chce usypiać na rękach, ale na dodatek żeby z nim chodzić, a usypiać wyginające się 9 kg to nie na moje plecy)
nie mam siły go dźwigać, tym bardziej, że na rękach jest jeszcze ciekawiej, bo wszystko go interesuje i na siłęotwiera oczy:dry:. jak już wieczorem zaśnie bez problemu, to w nocy jest jazda po przebudzeniu, bo chce robić wszystko tylko nie spać chociaż widzę, że jest śpiący:baffled:

jak znajdziesz jakiś sposób, to daj znać i życzę powodzenia
 
reklama
Odmawiam bycia smoczkiem. Po pierwsze to "uspokajacz", bo głodek jest zaspokojony - więc nie o papu jej chodzi. A czy jej jest to potrzebne? - nie. Raczej potrzebne jest to bardziej mamie która tak myśli. Oczywiście poprzytulamy się ale bez ciamkania, ba nawet może być ciamkanie, jak chce sie napić, ale bez usypiania przy piersi!
7 miesięczne dziecko to manipulator i to jaki, wystraczy poobserwować jej zachowania.
Dziś o dziwo zasnęla sama. Poprzytułałam, puściłam muzyczkę - Misia ma swoją playliste :-), dałam "ukochaną" zabawkę - choć ukochana to ona może będzie za 2 miesiące, bo dzieci w tym wieku nie jarzą jeszcze na tyle, by sobie coś ulubić :-) .

A wczoraj dla porównania był sajgon z przewagą dużej ilości wrzasków i usnęła dopiero o 22.00! Dziś od 20.30 śpi jak anioł. Podejrzewam ząbki górne...
 
masebi: według mnie przyczyną może byc
1. ząbki
2. dziecko nabyło nową umiejętnośc i teraz bedzie ją maniakalnie ćwiczyc. nie ważne czy w nocy czy w dzień. nowe pozycja tak bardzo jej sie spodobała, ze szkoda czasu na sen, bo spac wypadałoby na leżąco. a jak sie stoi to wszystko tak ładnie widac :-)

co zrobic? jesli to zęby - dac syropek p/bólowy - paracetamol albo lepszy ibuprom. jesli to ból jej nie daje spac, powinno pomóc. albo posmaruj p/bólowym chłodzącym żelem dziąsełka. i więcej nic nie możesz zrobić.

a na wstawanie nie poradzisz nic, chyab ze przywiążesz ją do łóżeczka, ale wtedy podejrzewam że odwiędzą wam nei tylko bliscy sąsiedzi;-). nie rób nic. jesli faktycznie jest zmęczona w momenci epodchodzenia do kąieli, to wykącie ją, pobawcie sie z nia w wannie, ale w miarę spojojnie, daj jej jeść, jesli uzywa smoka - daj smoka, ucałuj, życz spokojenj nocko, powiedz do zobaczenia o ...., odłóż do łóżeczka, zgaś światło i wyjdź. jak wstanie, to niech stoi. Filip też miał faze raczkowania zamaiast spania, stania, chodzenia dookoła łóżeczka. daj jedną przytulanke, ale nie dawaj duzó zabawek. bo chodzi o to, żeby spała a nie bawiła się. jak bedzie wrzask, to wejdz, pogłaszcz, spróbuj położyc, ale nie wyjmuj z łóżeczka. i za bardzo nie gadaj do niej. za jakis czas zajarzy, ze w dzień można się nastac wystarczająco.
albo spróbuj troszke opóźnić kąpiel. My Fila kąiemy o 21:20, i o 22 już śpi, tzn po kąieli daje kaszke, smoka i buziaka, odkaładam, gasze światło, wychodze i on usypia, w 3 min :-).
aha, i postaraj sie tak ułózyc dzień, zeby pomiedzy ost drzemką a nocnym pójsciem spac było przynajmniej 3 godz czasu zabawy.
 
Moje dziecko ma kryzys 8 miesiąca - zmieniła się w bekse i nie chce się ze mną rozstawać, ech nawet uśpić mój mężulek jej nie może, bo ryczy. Dziś dla odmiany ryczał od 20.30 - 22.00 non stop - z zamkniętymi oczkami, ale ryczała. Przez to ślęczę po nocach przy kompie pracując.

Kości pewnie ją tez bolą, bo szybko się rozwija. jej ciałko ćwiczy raczkowanie nawet przez sen i to ją wybudza. Też bym ryczała jakbym zasypiala normalnie, a budziła się na czworaka.

Martwi mnie tylko to że się nie wysypia. Jeeej, czy tylko moje dziecię nie przesypia nocy, czy też więcej takich rozabiaków nocnych jest?

Wyciszanie nam idzie raz dobrze, raz fatalnie. Raz jest super, raz nic nie działa.
 
Czesc, Twój temat był poruszany w 2007 roku, teraz mamy 2010. Wiec nie wiem czy jest dalej wszystko aktywne?! mam ten sam problem ,siedzimy się śmiejemy z mężem bo mamy wrażenie jakbyśmy to my pisali!!!!!! Kochana odpisz jak sobie poradziłas ze swoim czortem czy można jakoś wpłynąć na naszą córkę? Mójadres paszko@onet.eu
 
reklama
Powiedzcie mi jak uspokoić pół roczne niemowlę? Jak wyciszyć? Od kilku tygodni często się budzi w nocy i mało (prawie wcale!) je. Wiem, ze to jest spowodowane skokiem rozwojowym, ale nie w tym rzecz. Postanowiłam ją nauczyć spania w łóżeczku, bez bujania (była usypiana w wózku). Wczoraj wyszlo nam to na 5, ale dzisiaj była katastrofa. wyszło na to, żeby ją uspokoić musiałam wziąć ją na ręce, a potem do cyca. I dopiero usnęła.
 
Do góry