reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jakie sposoby pomogły wam przejść przez skurcze porodowe

marinka

Moderator
Dołączył(a)
20 Luty 2006
Postów
17
Hej,
jakie sposoby u was zadziałały w czasie skurczy porodowych? Moja znajoma okrutnie boi się bólu, ale znieczulenia również, co jej byście poradziły?
 
reklama
Rodziłam bez znieczulenia.
Przede wszystkim wszystko zaczyna się w głowie. Trzeba sobie uświadomić, że ból porodowy jest po coś (jest potrzebny) i ma sens. A także myśl, że skoro już się zaczęło, to niedługo dzieciątko będzie z nami!
Jeśli znajoma boi się znieczulenia, zostają jej niefarmakologiczne sposoby łagodzenia bólu: aktywność rodzącej (szukanie dogodnej pozycji, ruch), immersja wodna, ciepła kąpiel (korzystanie z wanny w sali porodowej), masaże (szczególnie przy bólach krzyżowych), ciepłe okłady. Dla niektórych kobiet ważna jest obecność bliskiej osoby - kontakt fizyczny, możliwość np. przytulenia się itd.
 
Hej :)

Mi przejść przez bóle porodowe baardzo pomógł prysznic, siedziałam tam przez 3 h z małymi przerwami na piłce. Wiem niestety że w nie każdym szpitalu można korzystać do woli, ale warto zapytać. Dostałam również znieczulenie, ale na to musiałam troszkę sobie poczekać bo dają je dopiero jak rozwarcie dojdzie do iluś tam cm. :)

Z perspektywy czau twierdzę że ten poród nie jest taki straszny :)
Powodzenia :)
 
Tak jak pisały porzedniczki kąpiele w wannie bardzo łagodzą skurcze - też rodziłam naturanie bez znieczulenia:) dodatkowo polecam spacerowanie po pokoju - wówczas mniej odczuwałam bóle skurczowe:) powodzenia !!
 
Ja też polecam prysznic. Mój pierwszy poród to były same skurcze z kręgosłupa i tylko pod prysznicem dało się wytrzymać. W drugim porodzie pomogły, fakt, nie tak bardzo bo około 8 się zaczęło a o 13 Iza była już na świecie - bardziej przydało się odpowiednie oddychanie i przy okazji "kręceniem tyłkiem" na łóżku ( taki automasaż ), jak zaczynał się skurcz nie mogłam uleżeć cicho i na płasko. Chodzenie też jest bardzo pomocne. Niektórzy stosują specjalne prądy - tens, jednak musiałabyś zapytać czy mają u Ciebie w szpitalu. Poleca je wiele położnych.
 
Ja spacerowałam całą noc ze skurczami - poród był wywoływany, a później piłka, masowanie kręgosłupa przez męża. Chcieli dać mi też gaz ale odmówiłam
 
Rodziłam dwa razy bez znieczulenia. Za pierwszym razem nie umiałam poradzić sobie z bólem, ale już za drugim przypomniałam sobie instrukcje położne w kwestii oddychania. U mnie właśnie odpowiednie oddychanie pomogło zwalczyć ból.
 
reklama
Mi bardzo pomogło kucanie w czasie skurczu, ale to już na samym końcu, jak było pełne rozwarcie. A wcześniej to prysznic i skakanie na piłce. Bardzo pomógł mi mój mąż, po wszystkim, okazało się, że aż mu siniaki na rękach porobiłam. Niestety mała postanowiła zostać w brzuchu i nie zsunęła się do kanału rodnego, dlatego skończyło się cesarką. Też panicznie bałam się znieczulenia! Ale okazało się, że przy skurczach to ukłucie to nic :p
 
Do góry