reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Język obcy w tym wieku.

madlen79 - w Twoim przypadku to tak jak u mnie, nie chęć nauczenia języka 3-latka, tylko mus. Nie chcę, aby Wiki mieszkając we Francji nie mówiła po francusku, bo to na pewno byłoby z większa krzywdą dla niej, bo przecież w końcu będzie musiała się nauczyć.
W domu rozmawiacie po polsku?
Bardzo bym chciała, aby moje dzieciaki po polsku dobrze mówiły. O Wiki to jestem spokojniejsza, ale o Okruszka, co się urodzi w grudniu, to już mniej...
 
reklama
Antylopka jak mieszka sie poza Polska,to wiadomo ze dzieci musza znac obcy jezyk,nie ma innej mozliwosci,szczegolnie kiedy chodza,tak jak moje do szkoly.w domu mowimy po polsku,chyba ze jest jakis anglik u moich dzieci,badz dziecko innej narodowosci,wtedy mowimy po angielsku,zeby te obce dziecko nie czulo sie zle i niepwenie.ale moje dzieci z regoly,jak sie bawia,to ostatnio zauwazylam,ze mowia gl.po angielsku..dla mnie jest to zalamka,bo ja niewyobrazam sobie,zeby moje dzieci zapomnialy ojczysty jezyk..po polsku musza mowic i koniec,pilnuje tego..ale czasami jestem bezrdna.teraz jestem na etapie nauki pisania i czytania,gl.corki...ale idzie nam to opornie,bo ona nie chce.ciezko jej pisac i czytac po polsku..o gramatyce to juz nie wspomne..az przykro ich sluchac..dla nich np.nie ma czegos takiego jak odmiana..ale pilnuje tego i czesto ich poprawiam..tv tez nie mamy polskiej,wiec ich jezyk jest bardzo ograniczony,malo tego ostatnio moja corka powiedziala,ze nie bedzie ogladala bajek po polsku,nawet na dvd,bo sa zle tlumaczone...moze nie cala bajka,ale prawie..czasami rece opadaja :-(
 
madlen - też mi zależy, aby mówiły po polsku i mam nadzieje, że kiedyś będą mi wdzięczne, że mówią i piszą. Tutaj do przedszkola i szkoły nie chodzi się w środy. Moja w środy będzie chodzić do przedszkola polskiego (działa w środy i soboty), bo chcę, aby miała też koleżanki i kolegów polskojęzycznych, aby znała polskie książki i zabawy. Mam nadzieję, że to mi pomoże w utrzymaniu jej polskiego na dobrym poziomie.
 
Jesli dodatkowo będziecie rozmawiać po polsku, to na pewno jakoś się z językiem zaznajomi, spokojnie :)
 
Dziewczyny gdzieś kiedyś czytałam o dzieciach dwujęzycznych i o błędach które się popełnia i pamiętam tylko że najważniejsze żeby być konsekwentnym np. jeżeli mama jest Polką a tata Anglikiem to dzieci z mamą rozmawiają TYLKO po polsku a z tatą TYLKO po angielsku, Mama udaje że nie rozumie jak dzieci mówią do niej po angielsku (co oczywiście będzie się im myliło) i odwrotnie w stosunku do taty. Jeżeli rodzice są Polakami to konsekwentnie w domu musi być używany język polski (bez wyjątków w stosunku do dzieci, czyli komunikacja rodzic-dziecko musi być tylko w języku polskim, inaczej zacznie się wszystko mylić) Najważniejsza jest konsekwencja, dzieci potrzebują czasu żeby sobie to rozgraniczyć. Tyle pamiętam z tego artykułu...
 
Ostatnia edycja:
ferina,kozica my rozmawiamy z dziecmi po polsku,nie wyobrazam sobie,abysmy mowili do nich w innym jezyku,dla mnie to smieszne,kiedy rodzice sa Polakami a nie mowia w ojczystym jezyku.moje dzieciaczki maja problemy z gramatyka,ale mam nadzieje,ze z czasem sie jej naucza..mamy problem z nauka pisania i czytania...a zalezy mi na tym,aby moje dzieci byly dwujezyczne,w mowie i pisaniu.
 
madlen - i to się chwali, najważniejsze jest to, żeby dziecko znało język ojczysty. Ale wiadomo też, że obcy w dzisiejszych czasach jest baaardzo ważny :)
 
madlen - i to się chwali, najważniejsze jest to, żeby dziecko znało język ojczysty. Ale wiadomo też, że obcy w dzisiejszych czasach jest baaardzo ważny :)

masz racje.ja na poczatku naciskalam na angielski,bo dzieci chodza juz do szkoly,oczywiscie angielskiej,wiec ten jezyk musza dobrze znac,bo inaczej mialyby problemy z dogadaniem sie w szkole..teraz chcialabym ich uczyc pisac i czytac po polsku,ale oni niebardzo chca..nie wiem co mam robic,czy uczyc na sile,czy odczekac jeszcze troche az same beda chcialy pisac i czytac w naszym jezyku.
 
Witajcie dziewczyny.
Jeżeli pozwolicie to wtrącę swoje trzy grosze w temacie.
Skończyłam filologię angielską i pamiętam, ze jedna z wykładowczyń mówiła, że dzieci w rodzinach dwujęzycznych zaczynają mówić później. Właśnie ze względu na to, że troszkę trudniej im opanować dwa języki na raz. Czy tak jest faktycznie trudno mi powiedzieć, nigdy osobiście nie czytałam żadnych badań na ten temat.
Jeżeli o nas chodzi to ja mojego synia nie wysłałam na zajęcia angielskiego mimo, że takowe były proponowane w przedszkolu. Jednocześnie nie ograniczam jakoś jego kontaktu z tym językiem. Z racji tego, że pracuję w szkole także w nauczaniu początkowym, mam sporo piosenek, bajek i zabaw anglojęzycznych i czasami używamy ich z Fifim. Nie ma w tym jakieś regularności. W efekcie młody potrafi liczyć po angielsku do 5 (po polsku do 10) o czym dowiedzieliśmy się zupełnie przez przypadek "podsłu****ąc" go przy zabawie. ;-)

madlen, a może pomocna dla Was byłaby właśnie polska szkoła? Pewnie twoje dzieciaczki trochę by marudziły z powodu tych dodatkowych zajęć ale miałyby większą szansę na kontakt i naukę języka polskiego. Jest gdzieś blisko Was taka szkoła?
 
reklama
Do góry