reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Język obcy w tym wieku.

patrycja24berlin kazdy wychowuje dzieci po swojemu i mowi do niego w jezyku,ktory sam wybiera,dla mnie jednak jest chore jak slysze jak rodzice Polacy a rozmawiaja do dziecka w obcym jezyku,co innego jak jedno z rodzicow jest obcokrajowcem,ale jak jest dwoch Polakow,to dla mnie jest naprawde smieszne,kiedy uzywaja obcego jezyka w domu,no ale to juz wasza sprawa.d

skleroza????
Teraz mi powiesz ,moze jeszcze ze wszystkie oprocz mojej?
 
reklama
dzięki Patrycja,właśnie chodzę za nim i go poprawiam aż do znudzenia :-D
teraz zauważyłam,ze coraz bardziej zaczyna się interesowac językiem,pyta mnie o różne słówka,jak się wymawia np.stół czy inne przedmioty.
mam wrażenie,że wcześniej język nie był mu potrzebny,jak był mały dogadywał się z dziecmi na placu zabaw bez języka,a i grono znajomych jest polakami i tak naprawdę mieszkając od urodzenia na obczyźnie nie był mu potrzebny język angielski.W przedszkolu zakolegował się z polskim dzieckiem i choc panie rozdzielały ich jak mogły to nie zawsze się to udawało,ale mam nadzieję,że w szkole,w klasie nie będzie miał polskich kolegów :-p
jak tylko zacznie się szkoła porozmawiam o tym problemie z jego wychowawczynią:tak:


aha i jako moderator tego wątku nie byłabym sobą gdybym nie poprosiła o szacunek dla innych od wszystkich użytkowniczek ;-)
 
Anineczka mojej kumpeli syn np. od poczatku mowi ja bylam ,ja mialam,ja chcialam :-D i on tak juz z dwa lata dobre... a do dziewczynek moi ty byles..mimo ze go poprawia to i tak on swoje... ;-)
Ja mysle te to porostu trzeba czasu na wszystko...my przeciez tez kiedys robilismy rozne rzeczy za dzieciaka i juz dawno z tego wyroslismy.. :-) Najwazniejsze jest wlasnie by poprawiac dziecko :-) No i pewnie masz racje ze synek poprostu nie widzial az takiej potrzeby by uczyc sie tego jezyka bo z kazdym sie dogadal po polsku :-)
 
patrycja ja napisalam ogolnie,wyrazilam swoje zdanie,nie bylo tam napisane'twoja rodzina',a to jest roznica.ty na ten temat masz takie zdanie,ja mam inne i mam do tego prawo i nie probuj mi czegos wmawiac!!!to jest forum i kazdy wyraza na dany temat swoje zdanie.ale widze,ze tobie ciezko sie z tym pogodzic i lubisz jak ludzi pisza to,co tobie pasuje.no trudno,nie chce mi sie juz z toba dyskutowac.,
 
No wiesz to dotyczy mojej rodziny...bo u mnie akurat to jest...i skoro ogolnie to do wszystkich tych ktorzy takie rzeczy praktykuja... wiec sie nie dziw jak ktos sobie nie bedzie zyczyl bys pisala ze to chore badz smieszne...i tak samo jak ty moge tu pisac i wyrazac SWOJE zdanie!
 
Ostatnia edycja:
Ja chodzę z moim Kacperkiem do szkoły Helen Doron, jestem bardzo zadowolona, potrafi policzyc do 10 po angielsku, umie podstawowe słowka, potrafi sie przedstawic, jestem strasznie zadowolona.
Wcale tak nie jest ze dziecku sie pomiesza, dziecko poprzez zabawę najwiecej chłonie a tak własnie zajecia tam wyglądają! miło i symaptycznie.
 
racja-jesli tylko nauka jest zabawą to jak najbardziej.Nie ma co snuć filozofii czy to dobrze czy nie.Niech się dziecko bawi i uczy jak chce.W przedszkolu mojej córki(3,5 lat) jest angielski dla wszystkich dzieci-raz w tygodniu mają zajęcia.Mała zna kilka słów i kilka piosenek, które na dodatek lecą w mini mini i może sobie je śpiewać.
 
Ja powiem tak. Nasza Amelka z bajek podchwytuje różne słówka, teraz w przedszkolu chcemy przepisać ją do grupy z j. angielskim, więc zobaczymy.

Ale nie o tym chciałam pisać. Mam chrześniaka, obecnie skończy 6 lat, urodził się w Hiszpanii, w Polsce nie był jeszcze ani razu. W Madrycie chodzi do dwujęzycznego przedszkola, gdzie ma zajęcia w dwóch językach- polskim i hiszpańskim, dodatkowo znajoma jego mamy uczy Jakuba niemieckiego. Nie powiem, że to super sprawa, ale do tego dochodzą zajęcia u logopedy (wiadomo każdy język ma swoją fonetyke,itd.) a i czasami zdarzy mu się zapomnieć jakiegos słowa po polsku to miesza z hiszpańskim albo niemieckim :)
 
To zrób to koniecznie:) Naprawdę sama bedziesz zdziwiona jak szybko takie małe dziecko potrafi przyswoić dany materiał. Inna sprawa,ze potrzebni są odpowiedni fachowcy do nauki języków:( Przypuszczam,ze tak jak ich brakuje w szkołach ( nie oszukujmy się) tak i w przedszkolach :( Podoba mi sie jednak koncepcja przedszkoli językowych( jak na przykład Akademia Małych Tygrysków) , gdzie dzieci mają kontakt z językiem każdego dnia
 
reklama
Jeszcze nie przeczytałam wszystkich postów ale nadrobię, interesuje się tematem z racji zawodu, ucze angielskiego, ale dzieci od 6,7 lat i z racji tego że bede swoja corke uczyc tez (zreszta juz sie pewnie nasluchala jak prowadzilam zajecia :) Bardzo ciekawy ten wasz wątek chociaż wydaje mi sie że są dwa:) bo funkcjonowanie w dwujęzyczności a nauka języka jako obcego to dwie różne rzeczy. Ja nie mam doświadczenia z dziećmi które żyją dwukulturowo i dwujęzycznie wiec nie bede sie madrzyć. Ale co do nauki 3 naszych mieszkających w Polsce 3 latków to jak najbardziej naukę można zacząć, ale nie uważam żeby warunkiem koniecznym były dodatkowe zajęcia. Jeżeli ma się troche czasu i inwencji to można to robić samemu. Tylko trzeba pamietać że na tym etapie to nie jest prawdziwa nauka. Chodzi przede wszystkim do oswajania dziecka z innymi dźwiękami, intonacją itd, na początku nie jest nawet konieczne wyjaśnianie dziecku co znaczą dane słowa. Ponadto dziecko ćwiczy pamięć zarówno słuchową jak i wzrokową, co bardzo ułatwia naukę w późniejszych latach.
Przepraszam za długi post, ale temat jest naprawde zajmujący. Poza tym chciałam odpowiedzieć rodzicom którzy zastanawiają sie nad nauka angielskiego w Polsce.
Pozdrawiam i jakby ktos wiedział o dobrych materiałach do nauczania dla dzieci w necie to niech daje link :)
 
Do góry