Avacanda84
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2007
- Postów
- 102
Nie wiem czy nadal kocham męża?
Czemu tak myślę?
Lubię spędzać czas bez niego , jak go nie ma w domu dopiero czuję ,że żyję , na zakupy czy do znajomych wybieram się wtedy gdy wiem, że on nie będzie mógł iść ze mną . Nieraz pyta się mnie czemu nie chcę gdzieś jechać gdy on jest w domu, a tu właśnie chodzi o to ,że gdy go nie ma w domu to ja muszę nacieszyć się tym wolnym od niego czasem.
Jednak najgorzej wyglądają sprawy łóżkowe , nie mam ochoty na seks i ciągle znajduję wymówki , mąż już zaczyna się z tego powodu denerwować i pyta mnie co się ze mną dzieje , a dla mnie seks z nim to zło konieczne, mówi mi że chyba jestem nienormalna .
Nie wiem już co mam robić nie mogę go zwodzić w nieskończoność, a nie wiem jak przełamać ten stan.Na pozór nic nam do szczęścia nie jest potrzebne mamy własne mieszkanie cudowną córke a jednak czuję że moje uczucie do niego wypaliło się.Wiem że nawet gdybym chciała od niego odejść to nie mam dokąd .Moi rodzice uważają że małżenstwo jest najważniejsze i nawet gdy jest zle trzeba zacisnąć zęby.Jak tu zacisnąć zęby...my się dziennie kłócimy wyzywamy,wczesniej juz tu pisałam ze maz mnie nawet udeżył.Nie wiem co robic,może inaczej byłoby gdybym miała prace.Poradzcie prosze.
Czemu tak myślę?
Lubię spędzać czas bez niego , jak go nie ma w domu dopiero czuję ,że żyję , na zakupy czy do znajomych wybieram się wtedy gdy wiem, że on nie będzie mógł iść ze mną . Nieraz pyta się mnie czemu nie chcę gdzieś jechać gdy on jest w domu, a tu właśnie chodzi o to ,że gdy go nie ma w domu to ja muszę nacieszyć się tym wolnym od niego czasem.
Jednak najgorzej wyglądają sprawy łóżkowe , nie mam ochoty na seks i ciągle znajduję wymówki , mąż już zaczyna się z tego powodu denerwować i pyta mnie co się ze mną dzieje , a dla mnie seks z nim to zło konieczne, mówi mi że chyba jestem nienormalna .
Nie wiem już co mam robić nie mogę go zwodzić w nieskończoność, a nie wiem jak przełamać ten stan.Na pozór nic nam do szczęścia nie jest potrzebne mamy własne mieszkanie cudowną córke a jednak czuję że moje uczucie do niego wypaliło się.Wiem że nawet gdybym chciała od niego odejść to nie mam dokąd .Moi rodzice uważają że małżenstwo jest najważniejsze i nawet gdy jest zle trzeba zacisnąć zęby.Jak tu zacisnąć zęby...my się dziennie kłócimy wyzywamy,wczesniej juz tu pisałam ze maz mnie nawet udeżył.Nie wiem co robic,może inaczej byłoby gdybym miała prace.Poradzcie prosze.