reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Karmienie sztuczne!

reklama
Diana bez urazy ale jakbyś ściągała mnleko regularnie czyli potrzymywała laktację to by nie zanikło.
 
Yulkana ściągam regularnie co 2 h a i tak mam niewiele mleczka :-(. W poradni laktacyjnej powiedziano mi że "laktacja siedzi w głowie" i coś w tym jest. Podejrzewam, że gdyby Jaśko jadł z piersi to byłoby inaczej i nie musiałabym wprowadzać małemu sztucznego mleczka. Ułożyło się jak się ułożyło i tak jestem wdzięczna, że mimo przeżyć laktację utrzymałam i podaję też swoje mleczko chociaż tylko odrobinę.
 
tak to prawda,siedzi w głowie,tylko Diana tak pisze że nie może a odnoszę wrażenie że nie chce,ja bym chciał a nie moge i tak to właśnie jest:baffled:
 
Witajcie...
Ja tez karmie Olusia mlekiem modyfikowanym...
Humana (niewiem czy takie mleko w polsce tez jest)
malutki wypija 90ml calkiem normalnie jak narazie nie mamy zadnych klopotow kolek itp malutki w nocy przesypia okolo 4,5 godziny;-)
zobaczymy jak dalej bedzie
 
Diana bez urazy,hehe,ale wiem jak to jest...a jeśli chodzi o pojęcie to sama pisałaś jak to było u Ciebie więc nie wiem czego się czepiasz!no i nie mam sobie co odbijać,bo nie karmię z własnego widzimisię tylko po prostu nie mogę,a pisanie chciałabym a nie umię to tak jak chciałabym ale mi się nie chce i tyle!koniec tematu!
 
nikt nie chce żebyś się tłumaczyła,sama zaczełaś pisac na ten temat,nie kumasz o co mi chodzi,ale nie ważne
 
ja też uważam ,że karmienie piersią to indywidualna sprawa .Wiele moich koleżanek od początku zrezygnowało z naturalnego karmienia .....a powody były bardzo różne ...czasami zabawne jak dla mnie :-D.....ale ja to szanuję ....bo to wybór każdej z nas !!
Ja nie mam piersi pełnych mleka ale walczę ....od początku .o naturalny pokarm .u mnie.....wiąże się to ze stresem i jest bardzo upierdliwe ......ale tak zdecydowałam ....więc na razie walczę....
Szkoda tylko ,że wszystkie nie mamy równych szans w tej kwestii .....jedne wykarmiłyby pół żłobka a inne albo nie mogą albo walczą o każdą kropelkę .....:wściekła/y:
 
reklama
Do góry