reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmimy...

Zuzia jest na karmieniu mieszanym więc uznałam że możemy zacząć nowych produktów i po deserkach jabłkowych i marchewkowych dziś spróbujemy kaszki :-)
 
reklama
dziewczyny, czy któraś z mam karmiących do tej pory wyłącznie piersią zaczęła wprowadzać nowe pokarmy po 4-tym miesiącu? Ja bardzo chciałabym wytrwać do końca 6-tego miesiąca, ale mleka mam moim zdaniem mało, codziennie wieczorem dokarmiam Emilkę mlekiem odciągniętym w nocy.
Poza tym ostatnio karmienie Emilki to nieustanna walka - chwyta płytko, jak jej podam prawidłowo, to odgina głowę, żeby chwycić płycej - jak przytrzymam głowę, żeby tego nie robiła, to jest płacz. Do tego ciągle odpycha pierś rączką - efekt - wyjmuje ja sobie co chwila z buzi i ciągnie mnie za pierś. Nie wiem co z tym fantem zrobić. Postanowiłam, że jak bardzo mnie będzie męczyć karmienie, to zacznę szybciej wprowadzać inne jedzonko.
I jeszcze jedno pytanie - jak się podaje te kaszki glutenowe od piątego miesiąca? Jak się przyrządza taką kaszkę w ilości pół łyżeczki jak to jest zalecane i czy można to zrobić na własnym mleku?
 
Doris, ja karmię piersią i zaczęłam dawać kaszkę i po troszeczkę marchewkę i ziemniaka. Ale na razie to jest po kilka łyżeczek, tak żeby poznała nowe smaki i nauczyła się jeść z łyżeczki. Ja robię kaszkę mannę na swoim mleku. Ściągam ok 40-50 ml i do tego dodaję kaszkę. Gotuję razem kilka minut co jakiś czas mieszając (wkładam butelkę do garnuszka z wodą). I podaję taką kaszkę raz dziennie tuż przed podanie piersi. Tylko nie czekam, aż będzie bardzo głodna, bo wtedy szuka piersi i łyżeczką nie bardzo jej idzie to jedzenie. Można też dodać kaszkę mannę do innego dania, ale to byś musiała już chyba sama gotować zupkę z manną. Albo ugotować mannę wymieszać z obiadkiem. Chciałam kupić kaszkę pszenną, taką ekspresową, ale na razie nie znalazłam.
 
Doris - zaznaczam, że przedstawiam tu tylko i wyłącznie moje zdanie - gdybym ja była w takiej sytuacji to nie zastanawiałabym się i zaczęła wprowadzać naowe pokarmy po 4 miesiącu - jak masz zaufanego pediatrę, to powinien Ci powiedzieć od czego zacząć i w jakich ilościach. Zaczęłabym od słoiczków, od naprostszych rzeczy, czyli jabłka i marchewki.
Pogadaj z pediatrą, nie ma co się męczyć, zresztą przeciwciała w mleczku mamy największe stężenie mają przez 6 pierwszych tygodni, a potem już sobie spadają. :sorry2:
 
popieram ninje - ja tez mam mało mleka i to na tyle mało ze od 3 tygodnia życia Marela dokarmiam.Pierwszą (nie licząc skrobków jabłka) dostał marchewkę w 3 miesiacu i 3 tygoniu i baaardzo mu leżała ona, potem jabłko z dynią.Dziś kupiłam kolejne dwa słiiczki tym razem z Hippa (młoda marchew i dynia z ziemniakiem) niesttey nie doczytałam jakie sa warunki przechowywania niewykorzystanej częsci i wygląda na to zę ma to wszystko zjeśc od razu albo reszta do wywalenia:dry:wie ktoś coś na ten temat.na innych słoiczkach (z innych firm) jest napisane co i jak a tu nie:-(
 
niekat, na hippie jest napisane, że jak się przechowuje po otwarciu w lodówce, to można podać jeszcze następnego dnia. Oczywiście jak nie karmisz bezpośrednio ze słoiczka, bo wtedy to co zostaje już się nie nadaje do ponownego użycia.
 
Niekat słoiczki można przechowywać 48 h w lodówce po otwarciu.
Ja małą też karmię tylko piersią, nawet jej nigdy niedopajałam, ale przez zmniejszającą się ilość mleka w cycusiach, zaczełam jej podawać słoiczki. Zjadła już samą marchewkę gerbera ( polecam, mały słoik w sam raz na 2 dni i w dodatku smaczny), zjadła marchewkę z zniemniakiem hippa, a najbardziej smakuje jej i mi zupka jarzynowa gerbera do tego stopnia się zajada, że dziś oszamała pół słoika, czyli ok. 80 ml. A i wczoraj podałam jej 4 łyżeczki marchewki z jabłkiem. Ja mam pytanie odnośnie kaszek np. kaszka mleczno - ryżowa, czy można już podawać, a jeśli tak to jakie są najlepsze, bo tych od 4 miesiąca jest cała masa i nie wiem od której zacząc?
 
Ale tu nowości. :happy2: Podczytuje ten wątek tylko od czasu do czasu, bo karmienie poza-cycusiowe nas na razie nie dotyczy. Chce (o ile to możliwe) karmić Nele tylko cycem do 6 m-ca i dopiero wtedy wprowadzać inne pokarmy. Wtedy będe pewnie wracać do tego co tu teraz skrobiecie ;-)
A tu już dynia, ziemniaczki .... mniammmm:-)
 
reklama
GIza - dzięki bo ja nie umiałąm tego znaleść... dziwne taki mały słoiczek taki problem zez nalezienie wskazówek:-p:-)
 

Podobne tematy

Do góry