Kaszka? Kleik ? Silac?

[andzia0909]

Drogie mamy,
Jestem mamą 5miesięcznego Nikodema. Kolejna noc nie przespana. Niko budzi się w nocy co godzinę i szuka butli. Pierwsza myśl- głodny?? Jest na mleku modyfikowanym Bebilon pepti DHA. Daje mu soczki, jabluszko, zupki. Chcialabym mu mleko na noc zageszczac. Ale szczerze mówiąc im więcej czytam tym robię się coraz głupsza. Tysiące rad i sposobów. Kleiki kukurydziane, mąka kukurydziana, kaszki, silac nestle?? Jakie są Wasze sposoby żeby przespal chociaz trzy godz.
Dziękuję bardzo za każdą radę.

 

[aim]

Ok 5-5.5 miesiąca życia jest fizjologiczne pogorszenie snu u dziecka Spróbuj zagęścić czymkolwiek, co sobie wybierzesz, ale wcale nie nastawiaj się, że to magicznie rozwiąże problem może się uda, a może nie, czysta loteria
Jest mnóstwo sposobów mówiących co robić by dziecko lepiej spało ale szczerze- zacznie spać, jak będzie jego pora na to (w sensie największe znaczenie ma dojrzałość układu nerwowego i na ten proces twoje działania nie mają wpływu).
Wiem, że to najmniej pomaga ale: musisz to przetrwać. Mimo wszystko to się KIEDYŚ kończy.
Mogę spróbować pocieszyć cię że ten fizjologiczny spadek jakości snu w okolicach 5 miesiąca często trwa 3-4 tygodnie. Następny taki najczęściej odczuwalny przez rodziców jest "dopiero" ok 9 miesiąca.

 

[Wendy83]

Aim wszystko w temacie powiedziala ja tylko od siebie moge dodac ze moga to tez byc zęby wtedy choćby nie wiem co zjadl bedzie i tak się budzic. Sprobuj zagescic mleko kleik ryzowy lub kukurydziany to tak na poczatek jak nie pomoze podaj na noc czopek Viburcol u mnie dal rewelacyjne skutki w postaci poprawy snu dawalam 3 dni po 1 czopku na noc. Mlody spal nie mowie ze cala noc ale o niebo spokojniej.
A wazne jeszcze czy Niko spi tak caly czas czycteraz nagle jakies pogorszenie snu?
Powodzenia i nie zalamuj sie bedzie lepiej

 

[aim]

Co do viburcolu ja powiem tak. To jest lek homeopatyczny co oznacza, że jego skład prawnie nie musi podlegać zbyt dużym restrykcjom. To oznacza, że tak naprawdę nie możemy mieć pewności ile czego się w nim znajduje. A w składzie jest obecna atropina. Jest to substancja która dość konkretnie może zadziałać w organizmie. Osobiście za nic nie podałabym dziecku nieznanej ilości atropiny... Nawet w Wikipedii jest o atropinie napisane chyba wystarczająco dużo ale prosto by zrozumieć, że przedawkowanie tego może być tragiczne w skutkach. Ja bym nie ryzykowała. I po rozmowach z lekarzami którzy też bywają rodzicami wiem, że oni definitywnie skreślają ten preparat.

 

[Wendy83]

Aim teraz mi to mowisz [emoji55] hmm lek dopuszczony do użytku wiem wiem niewiedza w niczym czlowieka nie usprawiedliwia ale cale szczescie zanim podalam nic o tym nie wiedzialam malo tego kuzynka ktora ma apteke nic mi nie wspominala o szkodliwosci tego leku . tak czy inaczej czopek podalam sadzac wlasnie ze jest homeopatyczny czyli tzw."cukier w kulce" wielu rodziców znam ktorzy dawali i sobie chwalili ale wiadomo ze decyzja nalezy do rodzica a swiadomosc szkodliwości leku powinna byc znana szkoda ze sie o tym nie mowi głośno
No i przeczytala ja o atropnie [emoji33][emoji33][emoji33][emoji33]