reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy drugie dziecko ?

Dołączył(a)
20 Październik 2005
Postów
10
Natalka w czerwcu skonczy dwa latka . Mamy z którymi rodziłam w szpitalu juz sa w ciązy z drugimi dzieciaczkami a ja jeszcze nie czuję się gotowa na drugie dziecko .
A Wy jak planujecie ? A może też już macie maluszki w drodze :-) ? A jesli macie już wiecej dzieciaczków niż jedno to jaka jest między nimi róznica wieku ?

pozdrawiam serdecznie
Ania
 
reklama
Dla mnie optymalną różnicą są chyba trzy lata. Wtedy dzieci są na tyle blisko siebie wiekowo, że chętnie się będą ze sobą bawić, a z kolei nie tak blisko, żeby rodzice dostali świra z dwójką kompletnych maluchów.

Ale znam rodzeństwa, gdzie było płtora roku różnicy i się nienawidzą, i odwrotnie - różnica powyżej 5 lat i wielka przyjaźń.

Dla rodziców to też różnie. Jedni wolą mieć dzieci szybko jedno po drugim i mieć już to niejako "z głowy", inni z kolei rozsmakowują się w rodzicielstwie i w efekcie mają dwoje jedynaków.

Ja sama mam starszą siostrę (o 4 lata) i nie wyobrażam sobie życia w pojedynkę. Znam tylko jednego jedynaka, który na swoje jedynactwo nie narzeka (akurat to jest mój mąż). Uważam, że "zrobienie" kolejnego dziecka jest moim obowiązkiem wobec Nastki, więc jeśli tylko nie nastąpi jakaś katastrofa, to za jakiś rok, dwa postaramy się o kolejne.

Pozdrawiam,
Ania
 
Emi jest starsza od Niuni o 18 m-cy czyli rok i 1/2. Na początku było bardzo ciężko! Czynności dnia codziennego sprawiało,ze doba moja powina mieć 48 godzin.Emi przez całe swoje życie była razem zemną w domu, była "oczkiem w głowie". Mimo,że na narodziny Niuni bardzo ją przygotowywałam, to nie obeszło sie bez rozdarć duchowych, nerwów .........brr,aż mi skóra drętwieje na samą myśl o tym wszystkim. Niunia bardzo płakała przez pierwsze pół roku swojego życia (kolki), poza tym była karmiona piersią. To było dla Emi chyba najtrudniejsze-Niunia wisząca przy mamie przez cały czas. Zdetronizowana nie umiała wyrazić swoich uczuć. A ja płakałam,ze nie mogę się rozdwoić. Długi czas żyłam w przeświadczeniu,że Emi zabraliśmy kawał dzieciństwa-stała się bardzo dorosła-sytuacja tego od Niej wymagała. Niunia na starcie ma mniej mojej uwagi, niz Emi kiedy była dzidziuchem.Cały czas myślę,ze poświęcam im obu za mało czasu (chodzi mi - każdej z osobna). Dziewczyny teraz bardzo są za sobą,widać jak Emi troszczy sie o swoja siostrę. Bywa jednak,że ukrzywdza ją bez wyraźnego powodu i wtedy interweniujemy, co zawsze kończy sie tym samym spojrzeniem-opuszczonej Emilki i buntem.Kiedyś juz usłyszałam:"Niuni wolno bo ona rządzi w naszym ogródku a mi nic nie wolno". No i serce się tłucze w człowieku. Teraz jest już dużo, dużo lepiej a nawet powiem bardzo dobrze. A ja kocham do szaleństwa moje małe "zgredy" i nie wyobrażam sobie życia naszej rodziny w innym składzie chyba,że w większym. Tym razem chcemy poczekać, musimy poczekać dwie cesarki to duże ryzyko nastepnego porodu, ja natomiast chcę by wszystko odbyło sie jak najbezpieczniej. Pozdrawiam
 
ja też jakoś wolałam miec szybko drugie dziecko.. wprawdzie na to drugie jeszcze czekamy, ale też już widzę mase problemów jakie się pojawią.. (będzie 26 miesiecy różnicy)
ale wierzę w to, ze damy radę..

między mną a siostra są niecałe dwa lata różnicy i bardzo się świetnie razem zawsze bawiłysmy.. z tego co pamiętam i z tego co mi mama zawsze mówiła, to świetne rozwiazanie taka mała różnica wieku.. i jej uwierzyłam :)
 
Ja jeszcze kompletnie nie myślę o drugim dziecku.
Może za 3, 4 lata a nawet za 10 lat.
Kubusiek pomoże mi wtedy przy braciszku lub siostrzyczce.

Po całym dniu z Kubą jestem tak padnięta, że nic tylko gotuję butelki, wcinam kolację, kąpię się i kimono.

Ludzie wolą mieć dzieci hurtowo, bo mówią że odchowają i potem będą mieli spokój.
Ja jednak myślę inaczej.
Oprócz zmęczenia przeważa u mnie argument, że kiedy będąc kobietą np. 30-to letnią zapragnę zająć się, utulić, pocałować i przelać całą swoją miłość na małą bezbronną istotkę.

Wtedy razem z mężem pomyślimy o kolejnym dziecku.
Pozdrawiam
 
Hm... ja się właśnie potwornie stresuję, czy aby nie jestem w ciąży. Teraz bym jeszcze nie chciała, ze względu na swoją ogólną sytuację, nie na powstałą różnicę wieku (byłoby 22 miesiące).
Moim zdaniem to, czy kontakt między dziećmi jest dobry, w najmniejszym stopniu zależy od różnicy wieku. Zależy od tego, jak rodzice je traktują, ile czasu i miłości mogą dać, jak wychowują no a także od charakterów dzieci. Oczywiście, inna jest relacja gdy jest rok czy dwa różnicy, inna kiedy pięć, a jeszcze inna, gdy 10. Sama mam brata straszego o 11 lat i jesteśmy bardzo blisko.
Akurat trzy lata róznicy wydają mi się dość trudną różnicą - bo jeszcze za mało, żeby to starsze miało instynkty opiekuńcze, a trochę za dużo na prawdziwie partnerski kontakt. No bo jakim partnerem zabaw dla 6 latka jest 3 latek? Albo 10 -cio latek dla dojrzewającego 13 - latka? Ale może się mylę.
Nie wiem, kiedy chciałabym mieć następne dziecko... myślę, że dobry moment to ten, w którym po prostu pojawia się silne pragnienie dziecka, a okoliczności i wiek pierwszego stają się wtedy kwestią drugorzędną.










 
margot piekne masz zdjecie w podpisie :) jam usze zeskanowac zdjecie mojego mezulka z najmlodszym naszym szkrabem tez tego typu ;)


a wracajac do tematu - ja mam trojke na raz i wiem jak jest ciezko kiedy kazde dziecko chce zeby akurat MAMA poswiecila mu cały swoj czas i uwage
niby moje dzieci sa przyzwyczajone ze ZAWSZE sa razem i musza sie dzielic ale niejednokrotnie slysze
"to moja mamusia, nie twoja !!"
"nie siadaj na drugie kolanko :("

ale ... rozne sa dzieci i roznie reaguja, wiec decyzja i tak do was nalezy :)
czasem mala roznica wieku sprawdza sie znakomicie, czasem wrecz przeciwnie
nie da sie tego przewidziec
 
Aniu dziękuję za komplement, a tak w ogóle to chylę przed Tobą czoło. Pewnie to nie jest wątek od tego, ale pozwól że zapytam, czy masz kogoś na stałe do pomocy w domu?
 
margot pomaga mi moja mama, no i tesciowa tez; ale przychodza tylko jak mnie nie ma w domu :) na noc nigdy nikt z nami nie zostawał - jakos dawalismy rade z mezem :)
 
reklama
Aniu podziwaim cię za trójkę na raz. Ja mam dwójkę kacperka z 08.04.2003r. i Olgę z 26.02.2005, 22 miechy różnicy. Kochają się oboje, razem bawią, biją- jest ok.
 
Do góry