reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

Ines ja tez tak mialam kilka dni temu.Byly to jakby takie skurcze.Na pewno nie bylo to na @ i ja tak dal swietego spokoju wzielam sobie no-spe.Od tamtej pory nic mnie nie boli.Dzisiaj zmienilam suwaczek przedluzylam do 31 dni.zobaczymy co bedzie .Jak co to w piatek testuje. ;) ;) ;)
 
reklama
Ines ja też miłąm takie dziwne bóle w podbrzuszu i nie ciągle ale chwilowe...tak miałam tak mi się wydzje po owulacji, po tym jak mocno"przytulaliśmy" się z mężusiem do siebie a teraz 5 dni przed@ cisza!!!I to mnie cholernie martwi...
a tak wogóle witam dzisiaj wszystkie ciężko pracującą mamy i przyszłe mamy :) :) :)
 
Magdalenkakol , dziękuję za odpowiedz. Mam nadzieję, że u nas obu to na dzidziusia! Ja testuję w niedzielę... Zobaczymy co będzie :) A w piątek będę trzymać kciuki!
 
Ines to podajmy sobie "łapki" ja też mam sądny dzień w niedzielę...boję się i nie mogę doczekać....a tu jeszcze 4 dłuuuugie dni...
 
Ola.K super że testujemy razem!!! A wiesz kiedy miałaś owulację? Może będziemy miały identyczny termin ;)
Trzymam kciuki baaaaardzo mocno!
 
Prawdopodobnie miałam owulację12.09 i wtedy oj duuuużo się działo hahaha- a Ty ? Tak chciałabym aby się udało pomimo ostatnich cięzkich przeżyć i faktu, że próbujemy dopiero pierwszy miesiąc... :)
 
O a ja miałam owulację 11 lub 12!!!!! :) (Potwierdzoną USG).
My staramy się już 3 miesiąc... Teraz w tym cyklu biorę duphaston, więc wszelkie objawy ciążopodobne mogą wynikać z przyjmowania tego leku. Staram się jakoś bardzo nie nastawiać, ale pewnie troszkę się podłamię jak dzidzi znów nie będzia :( No i z @ zupełnie nie wiem jak to będzie bo ona przyjdzie dopiero po odstawieniu duphastonu, więc też i po tym nie będę wiedzieć czy mogę być w ciąży. Zostały mi tylko testy. Lekarz kazał zrobić test 27 czyli we wtorek i jak wyjdzie negatywny to odstawić lek i czekać na @. Robie więc 25 (bo do 27 nie wytrzymam! ;D) Jak będzie negatywny, to powtórzę 27 i jak dalej nic to przestanę brać lek i będę czkać na wstrętną @ :( :mad:
 
Ines pisze:
O a ja miałam owulację 11 lub 12!!!!! :) (Potwierdzoną USG).
My staramy się już 3 miesiąc... Teraz w tym cyklu biorę duphaston, więc wszelkie objawy ciążopodobne mogą wynikać z przyjmowania tego leku. Staram się jakoś bardzo nie nastawiać, ale pewnie troszkę się podłamię jak dzidzi znów nie będzia :( No i z @ zupełnie nie wiem jak to będzie bo ona przyjdzie dopiero po odstawieniu duphastonu, więc też i po tym nie będę wiedzieć czy mogę być w ciąży. Zostały mi tylko testy. Lekarz kazał zrobić test 27 czyli we wtorek i jak wyjdzie negatywny to odstawić lek i czekać na @. Robie więc 25 (bo do 27 nie wytrzymam!  ;D) Jak będzie negatywny, to powtórzę 27 i jak dalej nic to przestanę brać lek i będę czkać na wstrętną @ :( :mad:
Ale byłoby super gdybyśmy razem zafasolkowały w ten sam dzień hihihi, zastanawiam się dlaczego tak dużo kobiet bierze ten lek? Na co on jest? Ines ja też powinna zrobić teścik 26 ale nie wytrzymam wiem to i robię w niedzielę co ma być to będzie... i nawet nie waż się myśleć że test będzie neg!!!!Mają pojawić się na dwie piękne kreseczki.... :)
 
reklama
Duphaston jest na przedłużenie fazy lutealnej (po owulacji). Ja miałam ostatnio (po porodzie mojego synka) bardzo krótkie cykle 24, 25 dni. No i moja faza lutealna trwała tylko 10, 11 dni, a to za krótko. Dzidziuś nie miał praktycznie szans się zagnieździć. Duphaston to progesteron tak w uproszczeniu.
 
Do góry