reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

reklama
Cześć Kobietki!
Mononoke i inne baby, przyjmijcie do wiadomości, że nie mam możliwości chodzic na betę i koniec kropka. Zostają mi jedynie testy.

U mnie @ nie ma. Temperatura zamiast spadać, to znowu wzrosła...:szok: co jest??? Czy to może byc przez luteinę?
Mnie się zdaje, że nie jestem w ciąży, nic nie czuję, więc co robić? Brać dalej tę luteinę? Dziś testu nie zrobiłam, bo nie mam, ale kupię po pracy i rano nasikam.
 
hej kahaka ja mysle ze lutka ci nie zaszkodzi u mnie jak podejrzewal gin ciaze zapisal mi lutke moze wywolac okres a jesli jestes w ciazy to podtrzyma ja...
 
kahaka babo kochana a ile razy tu pisayśmy, ze każda jest inna i to ze jeszcze nie masz cycek Pameli Anderson, mdłości,zgagi etc. wcale nie znaczy ze nie jestes w ciazy?:-) ja nie wiem czy tempka nie spada po lutce, ale wiem ze nie spada jak się jest w ciazy:tak: wiec trzymajmy sie tego:-) a z lutka słyszałam to samo co anulka ale moze dla pewnosci zadzwon zapytaj do ginia:-)
 
Kahaka dla chcacego nic trudnego! Ja tez jestem nauczycielka, zapomnialas? A jak Ci lekarz w ciazy kaze robic bete a na L4 jeszcze nie bedziesz to co wtedy? pffff nie marudz mi tu. JUTRO OBOWIAZKOWE SIKANIE!

Ja wam cos opowiem :>

U mnie po raz kolejny klapa, pojechalam dzisiaj na badania bo juz nie wytrzymuje z tymi zatokami a rano sie zastanawialam ile litrow flegmy wyplulam :/
Pojechalam do lekarza i z bekiem powiedzialam, ze ja juz tak nie moge zyc, ze od wrzesnia ciagle mam jakies leki, ze coraz gorzej sie czuje i zeby mi wymaz zrobili z gardla i nosa.... a on jak wryty : no, moze i masz racje....
MOŻE? od wrzesnia mnie lecza wszyscy mozliwi lekarze, zaden nie trafil z antybiotykiem (no ten ostatni byl chyba blisko bo bylo mi juz lepiej, chociaz znowu po 4 dniach wszystko wrocilo :/)!!!!!!
LEKARZ: Ale pani z wymaz z nosa musi sobie zaplacic bo ja pani nie moge dac skierowania (zdawalo mi sie czy on jest lekarzem?). Moze tylko laryngolog (aaaa laryngolog, a to oznacza, ze zdobycie skierowania zajmie mi miesiac, czekania na termin, pol dnia spedzonego w poczekalni, narzekanie laryngologa ze wymaz jest niepotrzebny... ) ZAPŁACE!
Pani w klitce ktora ma byc pokojem USG i pobierania wymazów: ale pani wie, ze przez pobraniem wymazu z gardla nie moze Pani nic jesc i pic i myc zebow?
-Eeeeeeeeeeee A SKAD MIAŁAM WIEDZIEC?
Pani: W takim razie prosze przyjść jutro....
Ja: Kiedy będą wyniki?
Pani: kazda wydzielina musi odlezec 72 godziny .....
Ja: #$$%&^*()&^%$#@@$%&^*(^%$#@$%^&*(&^%$#@$%^&*&^%$#@#$%^&^&^%$#!!!!!

Skończyło się na tym, ze czuje sie dalej tragicznie, lekarz mi nie chce przepisac zadnego leku bo "nie wie na jaka bakterie mnie leczyc" (taaaa ale od wrzesnia to nie bylo problemow z wypisywaniem recept bez tej bakteriowej wiedzy) i do poniedzialku (bo w sobote wynikow nie daja) musze czekac i smarkac bo to jedyne co mi teraz wolno... nic innego .
Dzisiaj pobrali mi tylko wymaz z nosa, ale wyniki razem z tym z gardla beda w poniedzialek.
Normalnie juz mnie trafia.

KOlejny miesiac staran bedzie stracony. A zapomnialam wam powiedziec.... 28dc i dalej nie mam @ (nie, nie na 100% nie jestem w ciazy bo sie powstrzymywalismy w tym miesiacu...) ciekawe ilu dniowy cykl bede miala tym razem...
Co dodamy do zestawu : 44, 42, 31, 37(poronienie), 33, 27 ?
Wracam do lóżka, dzisiaj mam L4 jutro rano badania a do szkoly popoludniu.
AHa jak kiedys zajde w ciaze to pierwsze co zrobie to ide na L4 .... mam wrazenie ze czesc rodzicow jest kompletnie nieodpowiedzielnych...

APELUJE: drodzy rodzice nie wysylajcie chorych dzieci do szkoly!!!! nie dosc ze nic im to nie pomoze a wrecz przeciwnie to bede jeszcze zarazac wszystkich dookoła!
Biedne dziecko chore, kaszlejace, a raczej duszace sie od tego kaszlu, cale zielone, z goraczka, bolami glowy, gardla, brzucha i innymi dolegliwosciami.... no przeciez tak nie mozna! pffffffffffffffffffffff


to wszystko
teraz juz naprawde ide do lozka!

milego dnia kochane:*
 
monnoke naprawdę wszystko się ciśnie na usta jak się czyta takie relacje:wściekła/y: jak można leczyć nie wiadomo co i dopiero po 3 miesiącach robić wymazy itp. współczuje kochana. a z twoim apelem w 100 % się zgadzam. i ma to związek ze szkołą i pracą, pamiętam jak mnie wnerwiało jak ja w ciąży siedzę w robocie a kumpela przychodzi do pracy z anginą "bo nie opłaca jej się iść na L4":no: no git może ty to przechodzisz a ja w ciązy to potem co???:angry: dlatego teraz to pikole i siedzę w domu, a patrząc na pogodę za oknem tylko dochodzię do wniosku, ze dobrz robię, bo chocoaż pracuje w centrum miasta, to w lokalu nie było możliwości zrobienia wc i kibelek mamy w pomieszczeniu NA BALKONIE!!! (bez ogrzewania:no:) czujecie w taką pogodę chodzić do kibla co w ciązy jest prawie co 5 min? o nie ostatnią zimę przechodziłam z zapaleniem pęcherza i teraz nie będę ryzykowała.
martusia oby teraz termometr wiernie służył;-)
 
monnoke naprawdę wszystko się ciśnie na usta jak się czyta takie relacje:wściekła/y: jak można leczyć nie wiadomo co i dopiero po 3 miesiącach robić wymazy itp. współczuje kochana. a z twoim apelem w 100 % się zgadzam. i ma to związek ze szkołą i pracą, pamiętam jak mnie wnerwiało jak ja w ciąży siedzę w robocie a kumpela przychodzi do pracy z anginą "bo nie opłaca jej się iść na L4":no: no git może ty to przechodzisz a ja w ciązy to potem co???:angry: dlatego teraz to pikole i siedzę w domu, a patrząc na pogodę za oknem tylko dochodzię do wniosku, ze dobrz robię, bo chocoaż pracuje w centrum miasta, to w lokalu nie było możliwości zrobienia wc i kibelek mamy w pomieszczeniu NA BALKONIE!!! (bez ogrzewania:no:) czujecie w taką pogodę chodzić do kibla co w ciązy jest prawie co 5 min? o nie ostatnią zimę przechodziłam z zapaleniem pęcherza i teraz nie będę ryzykowała.
martusia oby teraz termometr wiernie służył;-)


No widzisz... a dla mnie wychodzenie do kibelka w czasie pracy graniczy z cudem, bo nie wolno dzieci zostawiac samych w klasie... wiec albo siku na przerwie (taaaaa jasne, zeby byl na to czas) albo po pracy, albo kup sobie pieluche :D
Dlatego czuje ze jesli kiedys zafasolkuje to ide na L4 i juz!

Martusia to powodzenia z nowym termometrem :>
 
reklama
Do góry