reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kłopociki i radości listopadowych Mam

reklama
Dzieki kobietki!!! mialyscie racje- kibelek nie byl az taki straszny :szok:
Wczoraj kolo poznego poludnia dostalam mleko...O JEzu myslalam ze sutki to wszystko co bedzie bolalo a teraz TO. sa twarde jak skaly, gorace i booooliiiii
mala nie wypije mi calego mleka z obydwu piersi. czy moge karmic na zmiane? raz z jednej ale do konca a potem z drugiej za jakies 3- 4 godziny i tez do konca?
wiem ze torebki herbaty i kapusta pomagaja...jakies jeszcze sekrety? jesli macie jakies lepsze metody... moze poza pompowaniem bo chyba na to za wczesnie.... sama nie wiem- plizzz czekam na rady!
 
Monika podstawowa rada jak Malenstwo nie dopija to to albo sciagnij albo na drugi raz nastep[na piers nie dokarmiaj z tamtej piersi na drugie karmienie bo bedziesz miala caly czas tyle pokarmu.. a tak to ci sie samo unormuje za jakies pare dni... uwazaj na cyce bo zapalenie nic przyjemnego ...:laugh2: a ty kochana radqary maials niezle przed porodem to tylko wyobrazac sobie moge jakie teraz sa.....;-)
 
Oj ja też mam problem z nabrzmiałymi piersiami :szok: , od wczoraj po trochę odciągam pokarm i mrożę (zamrożone może być nawet 6 m-cy i może się przydać). Choć początkowo się wahała aby to odciąganie nie spowodowała większego napływu pokarmu, niestety nie dałam rady bo zaczynało boleć.
 
teraz jestem totalnie monstrualnie cycata. jeszcze sie boje pompy... na razie bede na przemian....tylko jak to sie wie ze piers pusta?????
 
cynamonka-podajesie przed kazdym karmieniem jedna dawke ale ja daje mallej tylko na noc bo w dzien nie ma klopotow kupkowych a w nocy sie prezy wiec to jej pomaga:tak:

monika- pierwsze odciaganie jest bolace wiec jak sie zdecydujesz to sie nie martw bo pozniej bardzo latwo leci mleko, i nie radzila bym duzo zciagac bo im wiecej zciagniesz tym bardziej mleko bedzie naplywac tylko jak poczujesz ulge tzn piersi nie beda jak kamienie tylko miekciejsze no i nie beda cie bolaly, a piers jest pusta jak jest miekkadelikatna, i masz racje do kazdego karmienia inna piers na przemian nie musisz karmic do konca bo wlasnie w taki sposob dopasuje sie ilosc mleka do tego ile Evunia bedzie potrzebowala, ale to i tak zajmie kilka dni u mnie to trwalo do okolo tygodnia, powodzenia
 
Maja dzieki sliczne za rade. bede sciagac po troszeczku tylko ze boje sie za malo sciagnac bo zastoje. na dwoje babka wrozyla- jak sciagne za wiele to bedzie mnie mocno zalewalo i ciagle bede tyle produkowac a tego nie chce. jak sciagne za malo to mi sie porobia zastoje....a to nic przyjemnego z tego co wiem. eh.....

A teraz wam opowiem o moim pierwszym doswiadczeniu z mleczkiem.... pisalam do was posta lezac na boczku w lozku- piersi pelne bo maz zabral mala do lekarza....czekalam na nich z karmieniem. czulam ze przyciskam cyca ale co tam.... podnosze sie nieco a tu na poduszce i przescieradle wieeeeeelkie plamy. az podskoczylam! nie wiedzialam jak reagowac- koszula mokra, stanik mokry- plywalam doslownie. maz wchodzi a ja mu pokazuje.... podstawilismy mala do cyca zeby dopila co jeszcze nie wyplynelo.... z drugiej piersi nie mialam wyjscia tylko zaczac papowac- spuscilam nieco a reszte mala dopije jak wstanie. mleko dostalam wczoraj wieczorem a dzis juz taka fontanna- NIEWIARYGODNE!!!!

Sluchajcie mala ma straszne czkawki od wczoraj od kiedy karmie....a jej gazy pachna tak toksycznie jak u doroslego po bigosie!!!! czy to znaczy ze ja zle jem czy moze ona sie jeszcze z siary przestawia?
 
moniczko-czkawkami sie nie przejmuj bo to normalne tak jak napewno mala miala w brzuszku taki i teraz ma (moja niunka tez ma) nic jej nie bedzie a co do gazow to tylko sie cieszyc ze pozadnie pryka to jest szansa ze nie bedzie miala kolek tylko nie wiem co do zapachu jaki powinien byc :eek: w kazdym razie nie sadze aby bylo to cos zlego

jak opisalas swoje doswiadczenie z mlekiem, to mi sie przypomnialo, jak ja na poczatku obudzilam sie w nocy aby mala nakarmic i zobaczylam zalane doslownie wszystko mlekiem posciel o mojej koszuli nocnej nie wspomne szok :eek: ale naszczescie to sie normuje:tak: i pozniej jest ok
 
Dzieki Bogu widze ze moje pierwsze kroczki wcale nie sa odosobnione!!!! na noc zamontuje sobie wkladki chyba bo juz nie chce doswiadczen z przedpoludnia..... niewiarygodne jak nas natura zbudowala.
Piszcie drogie mamy o waszych doswiadczeniach bo dobrze jest poczytac ze nie jest sie ewenementem i ze wszystkie przechodzimy "upadki i wzloty"
 
reklama
Monika idziesz jak burza, widzisz wszystko sie pouklada. Ja tez mialam wielkie cycye ale krotko i sciagalam nadmiar od poczatku i wcale nie zwiekszylo to laktacji. Sciagalam tyle by odczuc ulge i by piers nie byla tak twarda. Za chwile dzidzia bedzie miala pierwszy skok wzrostowy i wypije co jej potrzebne. Ja ciagle nosze wkladki, bo jak karmie jedna piersia to z drugiej w tym czasie leci mleko.

Maly znowu sie prezy - ja sie tym wykoncze
 
Do góry